On wyczyscil auto a ja 5 min pozniej wysypalam w nie smieci

tak mnie moj facet wkurwil,ze wysypalam mu wszystkie smieci z kubla oraz dorzusilam ze 3 garsci okruchow z chleba( robilam sama je hehe ) i poupychalam mu wszedzie gdzie sie dalo puszki po piwie. Dodam, ze pucowal swoj samochodzik dzis cale przedpoludnie. A dlatego to zrobilam, bo potraktowal mnie jak smiecia. Najzwyczajniej. To dla niego na poczatek. W tym tygodniu sie wyprowadzam. I jednak wciaz bede obstawac przy tym, ze faceci to powaznie skrzywiona rasa. Obarczaja nas do tego wina za swoje niepowodzenia i odreagowuja stres wlasnie w domu, co za prostactwo i bezczelnosc. Faceli sa slabi, oj slabi. Ide jeszcze wylac troche soku na kokpit.

:D

on juz o tym wie ? :D

Po co tak? Skoro on jest chamem i prostakiem i Cie krzywdzi to zachowaj godność i nie kompromituj się w taki sposób. Schodzisz na jego poziom.

kiedyś był taki film, chyba z M. Douglasem i taką śliczną blondyną, o kłócącym się małżeństwie (bo ona chciała wrócic do pracy, a jemu to naruszyło poczucie bezpieczeństwa) Koniec był imponujący. w każdym razie dzieci zostały sierotkami:)

nie boisz sie ze on rowniez sie odgryzie i np wyleje cos na twoja ukochana sukienke ? albo odpiluje obcasy od wszystkich butów :D ??

patrząc na twój nick, widać chłopina miał rację

http://3dwhite.pl/?click=101139a273b7362132e0b74765533852

It's just a nick man. Nie przesadzaj. Mam w kuchni chlew, bo z lewie czekaja juz trzeci dzien garnki i naczynia na mojego faceta czekaja. No i sie nie doczekaly, bo poszedl sprzatac auto, co jest dla mnie karygodnym i odrazajacym zachowaniem. Moge nawet smialo powiedziec, ze brakiem szacunku. Do calej gory brudnych garow,do mnie i do naszego wspolnego "gniazdka".Co do chuja? Dlaczego on ma taki problem z posprzataniem czegos, co uzywa?! Tak wiec zdecydowalam sie na ten drastyczny ruch wlasnie dlatego. A poza tym to on sie wzial i zawinal do kolegi umyc swoj drugi sluzbowy, wiec szlag mnie jasny trafil.

a jesli przyjdzie czas zemsty ? ja bym sie bala :D

eeee... jestem uzbrojona

oooo to ciekawe ? co masz przygotowane ? zabilas szafy deskami? schowalas buty ? :D

pojechalas po calosci :D:D ale czasami trzeba wlasnie zastosowac takie drastyczne metody, zeby faceci zrozumieli :P

sek w tym, ze on nie zniszczy mi nic... I nie pytajcie skad ta pewnosc..

musialam zrobic cos co zadziala.Nie zniszczylam mu nic w aucie,kwestia tylko porzadnego sprzatniecia ;-)) czyli to, czego on nie zrobil w domu. PUNISHMENT

ślepo zakochany ohhhh biedaczek :D

Jak wroci bedziesz miala przerypane:-DJa bym sie bała!

haha ja tak samo :D moze dla wlsanego bezpieczenstwa wyprowadz sie juz dzisiaj :D ?

e, tylko już się nie pochwali na kafe :D

haha moze i tak byc :D ale to najgorszy scenariusz ....

"W tym tygodniu sie wyprowadzam." Ale razem z okruchami i śmieciami czy pozostawisz po sobie oprócz także zapach neurotycznego dziecka?

szmata z ciebie!

A ja ja doskonale rozumiem. MOj poprzedni juz facet tez mial problem ze sprzataniem po sobie. Gdzie siedzial tam zostawial smietnik. Puszka po piwie nigdy nie mogla trafic do kosza, kubki po kawie zawsze zagradzaly monitor, bo nieraz stalo i 15 na biurku, jego ubrania zawsze lezaly na podlodze. Na poczatku sprzatalam po nim ale potem spokojnie przestalam o co on mial pretensje bo przez to, ze podloga jest brudna on nie moze nalozyc drugi raz spodni, ktore miesiac wczesniej rzucil w kat.

kobiety lepsze - akuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuurat!! Kobiety tez sa balaganiary!!!!