Zawstydzona faktem

Niedawno poznałam chłopaka, poznalismy sie osobiscie, spodobał mi sie choc myslałam ze raczej nic nie wyniknie. Zauwazyłam zainteresowanie moja osoba z jego strony...Moj problem o ile mozna tak to nazwac polega na tym ze...on jest bogaty...a ja od zawsze stroniłam od takich chłopakow, krepowali mnie gdyz ja niestety nie wychodze z zamoznej rodziny..Nie jestem do cna biedna ale na pewno biedniejsza od Niego otóz on ma do mnie przyjechac a ja sie wstydze swojego domu:(((( Tyle pieknych domow ludzie maja a ja?? i stad mam tak sraszny stres:(( Ktos tak ma ??

Ja tak miałam. Ale przełamałam się. Powiedziałam sobie, że jeśli mój chłopak zostawi mnie, bo nie mam takiego domu jak on i dziele pokój z dwiema siostrami, to nie był mi pisany. Widocznie potrzebował czegoś innego, czego ja nie miałam. Nie stresuj się. Jak jest mądry i nie szuka dziewczyny z milionami, to to zrozumie. Możesz go uprzedzić i zapytać, czy na pewno chce Cię odwiedzić.. bo "tutaj powód".

Dziekuje za pocieszajaca wypowiedz..wiem ze jesli chłopak sie zainteresuje dziewczyna to takie rzeczy nie powinny mu przeszkadzac ale wiesz jakie sa czasy kazdy lubi sie dobierac wg statusu społecznego..ja mam swoj pokoj, mamy samochod ale i tak sie czuje głupio ten stres jak on zareaguje jak zobaczy maja chate??...mogłabym go uprzedzic ale to jeszcze pokaze w dodatku ze sie wstydze domu to podwojna zenada;/...

Ja rowniez miałam taka sytuacje i dla chłopaka wazniejsze były pieniadze ktorych nie mialam.....

Czy ktos miał podobna sytuacje?? i jak sie taka znajomosc potoczyła?

Czytam Twój Przygnebiona Dziewczyna22 post i mam wrażenie jakbym pisała to moja przyjaciółka. Kilka miesięcy temu była w podobnej sytuacji, on bogatszy od niej, eleganckie mieszkanko w mieście, ona mieszka na wsi w domu z gospodarstwem. Tez się bała kosmicznie, ale chłopak okazał sie w porządku, nawet nie zwrócił uwagi na to czego ona się bała. On chciał z nią być a nie z jej domem i pochodzeniem. I wszystko było i jest ok. Także nie każdy facet pochodzący z bogatej rodziny myśli tylko o pieniądzach. Głowa do góry:-) nie mów mu nic, tylko po prostu przyjedzie i zachowuj się normalnie ;-)

Wstydzisz się swojego domu, rodziny? Tak nie powinno być! A co do faceta, jeśli mu zależy na Tobie, to nie będzie robił problemów z tego, że nie jesteś tak majętna jak on. W końcu chyba spotyka się z Tobą, a niem z Twoim majątkiem?

minimoni-> dzieki za wypowiedz...mam dokładnie tak samo jak Twoja przyjaciołka ale w zyciu przeszłam troszke i boje sie odrzucenia, wstydu czy tez wysmiania z jego strony do konca nie wiem czego moge sie po nim spodziewac?? nie znam go na wylot zreszta nikogo na poczatku znajomosci nie da sie poznac na wylot....Moze on spodziewa sie ze mieszkam super itd?? mi sie zawsze wydawało tak podswiadomie ze jak sie kogos poznaje to w standardzie ta osoba ładnie mieszka i w ogole..;] Mam potezny stres dodam ze to było by moje 2 spotkanie z nim;/..sama nie wiem czy dobrze robie ze zgodziłam sie aby przyjechał do mnie;/...do hailie-> nie o to chodzi ze sie wstydze bo prozna jestem czy cos ale ludzie potrafia byc okrutni, biedniejszych od siebie albo takich którzy nie maja mega plazmy w chacie uwazaja "za smieci" z którymi nie powinno sie zawierac znajomosci.. po prostu gdyby nie ten swiat w którym na 1 miejscu stoi kasa miałabym o polowe mniej stresu..:( Dla mnie to tez logiczne ze jesli komus zalezy na osobie to nie patrzy na rzeczy materialne jakie sie posiada ale nie wiem jaki On sie okaze:(...