Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pod.znakiem.zapytania

Jak zrobić ten pierwszy krok po rozstaniu? WIELKI DYLEMAT!

Polecane posty

Gość pod.znakiem.zapytania

Witam! Jak myslicie kiedy powinien byc ten pierwszy krok do porozumienia po rozstaniu. Kiedy chodzilo sie rok czasu i byla tzw. WIELKA MILOSC z obu stron. Dodam ze ja kocham nadal, on niestety ponoc juz nie. Jednak chce walczyc, mimo iz czuje ze szansa jest nikla ale w zyciu trzeba przeciez probowac aby potem nie zalowac. Oraz jakim sposobem posrednictwa to zrobic (gadu-gadu, rozmowa telefoniczna, sms czy tez przejsc sie niespodziewanie do domu) i w jaki sposob zagadac (czy wystarczy samo - jak się masz, co słychac)? ABy nawiazac linie porozumienia, mimo iz pod koniec prawie ze byly chmury nienawisci. Nie chodzimy juz prawie miesiac, a brak odezwu z obu stron jest od 2tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
daj spokoj, on pomysli ze zerwal a ty dalej nie dajesz mu spokoju. bedzie chcial to cie znajdzie nawet jak go olejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
i zapamietaj sobie: nie ma nc bardziej ponizajacego niz walka o milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miso soup
a dlaczego zerwaliscie, ile byliscie ze soba i ile macie lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marka81
Wydaje mi się,że lepiej czekać aż on się odeziwe...sama to przeszłam i wiem,że nie warto się narzucać i jest to strasznie wkurzające dla tej drugiej osoby...może on potrzebuje więcej czasu na przemyślenie.Jedno wiem-do miłości nikogo nie zmusisz!!!Ale życzę powodzonka ;-))!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmusisz nikogo do porozumienia. Jeśli będzie mu zależało to sam się odezwie, nawet jeśli były te 'chmury nienawiści'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod.znakiem.zapytania
tak ale jego duma, chyba rozumiecie. czasami trzeba zrobic ten pierwszy krok, tym bardziej iz to z mojej strony tak naprawde sie wszystko SPIE*PRZYLO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×