czy Waszym zdaniem to zdrada bo

sama juz nie wiem. Bylam z chlopakiem na dwoch randkach, to bylo z bylym, a on po 2 randkach ze mna (owszem, nie calowalismy sie ale chyba widzial ze jestem nim zainteresowana) spotkal sie z inna i z nia spal!!! Nastepnego dnia mial randke ze mna i juz sie calowalismy, a pozniej powiedzial mi ze swietnie mu sie ze mna spedza czas i ze we wtorek byl na randce z inna ale to nie bylo to co JA. Myslalam ze mnie trafi! On sie tlumaczy ze nie bylismy razem, ale juz chodzilismy na randki... jak dla mnie to nie fair.

I to tłumaczy dlaczego nie powinno chodzic na pierwszej randce na sex... Nie wiesz co to za facet... A w Twoim przypadku Hiva miałabys jak nic! Jak facet jest zainteresowany to umawia się z 1 dziewczyną. A on z dwiema kręcił na raz.. typowe dla Polaków..

oczywiscie ze mam prawo sie wku*** on twierdzi ze nie powinnam.

a jaką masz pewność, że tej drugiej nie sprzedał tego samego tekstu? że z Tamtą Mu lepiej, że Ty to nie to, co Ona? daj sobie z Nim spokój, zanim Cię zdradzi, jak już oficjalnie będziecie parą

po tym wszystkim dwa lata bylimsy razem i wiem ze byl w porzadku. Rozstalismy sie z innych powodow, ale on zawsze twierdzil ze wtedy NIC ZLEGO NIE ZROBIl i nie bylismy jeszcze para. I wkurwia mnie to ze nie ma wyrzutow!

Bo zgodnie z ustalonymi zasadami 'gzimy się z kim chcemy poki nie ustalimy, ze jestesmy razem' to nic zlego nie zrobił i nie masz o co miec pretensji. Jednakże powinnaś uświadomic sobie, że twoje pragnienie bycia wyjątkową i adorowaną stoi w zupełnej sprzeczności z lansowanym modelem zupełnej swobody seksualnej i podejścia w stylu 'moge posuwac inne, poki sie nie zdeklaruje w stosunku do ciebie, a nie zrobie tego, poki nie dasz mi dupy'

masz prawo się wkurzać On to samo by czuł, gdyby był wówczas na Twoim miejscu ale tak już niestety faceci mają :/ (kobiety też) to, że oficjalnie nie byliście parą, niczego nie tłumaczy bo tak samo mógłby się ktoś tłumaczyć będąc w związku - że przecież nic złego nie zrobił, no bo małżeństwa nie rozbił, bo tego małżeństwa jeszcze nie było skoro się rozstaliście, to musisz wyrzucić ten gniew raz na zawsze, byleby nie rozpamiętywać a On jest dupkiem i możliwe, że już takim pozostanie ;)

zresztą to jest dla mnie nienormalne jakieś - umawiać się z kilkoma osobami naraz, każdą "wypróbowywać" i co? nie zauważać zalet, cech, które sprawią, że się będziecie świetnie dogadywać i wspólnie iść razem przez życie? tylko kierować się jednym kryterium: która/ który jest najlepszy w "tych" sprawach? ech... zezwierzęcenie :/

wiadome ze chcialam byc jedyna i wyjatkowa, jestem dobra dziewczyna i na to z pewnoscia zasluguje.