Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plumekkkk

nie może mi wybaczyć że nie jest moim pierwszym chłopakiem, pomocy

Polecane posty

Gość plumekkkk

moja historia jest taka:( napisze w skrocie.. a więc kiedyś miałam chłopaka, bylismy w sobie bardzo zakochani mimo mlodego wieku, (mielismy po 16 lat) zdecydowalismy na wspolzycie i stalo się, to był piękny dzien i milo go wspominam ale niestety.. po roku ten chłopak mnie porzucił, przestal kochac podobno... teraz mam 20 lat, mam cudownego chłopaka, planujemy wspolną przyszłośc, wspolzyjemy regularnie ale on nie moze mi wybaczyc ze nie jest tym pierwszym:( (on ze mną przezyl pierwszy raz) czasami gdy przypomni sobie o tym potrafi sie do mnie 2 dni nie odzywac, rani mnie okropnie słoawami:( choc zdaza sie to rzadko ale zdaża, nie chce mi wybaczyć, mówi że nie może zniesc mysli ze inny mnie dotykał, itd.. ale tamten epizod sie nie liczy, to jego kocham na zabój i jemu bym zycie oddała:( nie moge tej myśli znieść, czasami żaluje ze powiedzialam mu prawde, przeciez moglam udac ze to on jest pierwszy ale miałabym go tak oszukiwać?? Dziewczyny dlaczego on taki jest, czy ma racje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567......
oczywiście że nie ma racji jak dla mnie jest niedojrzałym dupkiem i tyle ....nie ma prawa Ci wypominać tego co robiłaś za nim jego poznałaś ...ja na Twoim miejscu skoro on tak się zachowuje nie podejmowałabym już nigdy z nim tego tematu ....a jak on zacznie ucinaj rozmowę czymś w stylu oj przestań było minęło liczy się co jest teraz ....a jak nie pomoże nie wiem przeprowadź z nim poważną rozmowę a co on ma zamiar tak Ci do końca życia to wypominać ?.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że nie ma racji, czasu już nie cofniesz choc gdybyś miała możliwosc to pewnie to byś właśnie zrobiła... musisz z nim bardzo szczerze porozmawiać, powiedziec mu ze nie masz wpływu na to co było kiedyś i nie jesteś wstanie nic zmienić.... mozesz mu powiedziec że to własnie z nim jest Ci najlepiej i Ty tez tego żałujesz że to właśnie on nie był tym pierwszym... mi się wydaje ze on po prostu czuje się gorszy... a Ty staraj się go upewniać w tym ze tak nie jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma racjii
ale moze cie zdradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak taka rozmowa nic nie da,to najnormalniej w swiecie po jego dwudniowym dziecinnym nieodzywaniu sie powiedz,ze wychodzic za maz za dziecko nie masz zamiaru i ze albo to zaakceptuje i skonczy te przedstawienia albo to musicie sie rozstac,bo tak sie zyc nie da..zobaczyc jak szybko "zapomni"-on wie,ze moze cie tym ranic,ze bedziesz potulna,wpedza cie w poczucie winy,czuje,ze sie nie postawisz,a ty tanczysz jak on zagra.daj spokoj,troche szacunku do wlasnej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam ten problem
i to z dwoma facetami. Z pierwszym rozstałam się po 3 miesiącach, bo nie mógł sobie darowac, że nie był moim pierwszym. Z drugim bylam przez 3 lata i zawsze jak sobie o tym przypominał obrażał się na amen. Było mi ciężko, ale myślę, że jemu jeszcze trudniej- to cholerne męskie ego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma racjii
niech ją rzuci w cholere jest pełno fajnych dziewqczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumekkkk
dziewczyny dzięki że odpisałyście:( ja nigdy nie podejmuje tego tematu, to on sobie o tym przypomina.. tłumaczyłam że bardzo chciałabym cofnąc czas, ze żałuje (bo przez te klotnie zaczelam ogromnie zalowac) że to on jest dla mnie najwazniejszy ale on poprostu jakby tego nie slyszał.. mowicieze czuje sie gorszy?? właśnie wiele razy mowil ze jakbym ja sie czula gdyby on sie z jakas przespal.. to jest cudowny dobry facet ale gdy wchodzi ten temat to tak jakby nie byl sobą:( tez przez mysl wiele razy mi przeszlo ze moglby mnie zdradzic, zeby zrobic mi na zlosc, zebym czula to co on... ale ja go nie zdradzilam! przeciez to byla zanim go jeszcze poznalam, przeciez gdybym wiedziala ze go poznam, ze tak to bedzie bylo by calkiem inaczej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma racjii
autorko poprostu masz pecha i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze chłopiec! totalnie nie życiowy, na razie ma same idee. Znęca się psychicznie nad Tobą, zresztą również nad sobą. Im szybciej porozmawia z kimś na ten temat tym lepiej dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekspert od niczego
Moglaś nie dać temu pierwszemu. Teraz musisz za to zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tylko wie,ze nie bylam dziewca jak sie poznalismy,ale nic wiecej!nawet nie pytal,nie obchodzi go to,bo to nie ma znaczenia!poznajac 19-20latke musisz brac pod uwage to,ze juz dziewica najprawpodobniej nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie ma racji
słuchaj, potrzebuje wsparcia ze strony różnych dziewczyn, chcę aby ktoś mi poradzil jak mu wytłumaczyc ze to on jest najwazniejszy, chce usłyszeć wasze historie, może mialyscie podobne, moze łatwiej będzie wtedy zrozumieć ten problem i go rozwiązać.. nie bawi mnie to co napisałaś, jest mi z tym chłopakiem cudownie, troszczy się o mnie, dba, w ogień by skoczył, wiem i czuje że mnie kocha ale ten temat, ten jeden jedyny jest problemem, on wtedy nie jest sobą, nie rozumiem go.. :( niewiem czy potrafiłabym go zostawić.. okropnie sie kochamy, jest nam ze soba cudnie, ale raz na jakis czas ta klotnia:( prosze o poważne odpowiedzi a nie takie w stylu "masz pecha"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj sobie ten związek
z takim dzieckiem - przecież to pedofilia proponuję rozejrzeć się za normalnym mężczyzną - przede wszystkim dorosłym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekspert od niczego
"Piękny dzien i milo go wspominam", ale żałujesz? Kogo chcesz oszukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młody jest i gupi. Przejdzie mu kiedyś. Ale na pewno nie przy tobie. Bo jak ma takie jazdy to musi jeszcze kilka pań "zaliczyć" żeby jego męskie ego zostało zaspokojone. Ja to nawet rozumiem. Gdybym w tym wieku związał się z dziewczyną która miała kogoś wcześniej, a ja bym dziewicem był to pewnie też miałbym jazdy. Takich rzeczy nie da się rozmową załatwić bo tu nie ma nic do rozumienia. Po prostu uczucia więc ja przyszłości w tym związku nie widzę. Im szybciej to zakończysz tym lepiej. Bo będzie tak jak w dowcipie: Babcia z dziadkiem siedzą przy objedzie. Nagle dziadek jak nie pierdolnie babki w pysk!!! Zbiera się babcia z podłogi -Stary no co ty, zgłupiałeś -Bojak sobie przypomnę żeś ty cnoty nie miała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja rozmowa z nim nic nie wskóra, czasu też nie cofniesz. Musisz raczej być twarda i wierzyć w to że nic złego nie zrobiłaś, bo tak dokładnie jest! obraża sie, jego sprawa. ma pretensje nie słuchaj, dzwoni z aferą wyłącz telefon. Jak kocha to zrozumie :) zasugeruj mu psychologa, w tym przypadku tylko on może jemu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie daj się temu gówniarzowi
wpędzić w poczucie winy twoje życie to twoej dezycje kiedy decydowałaś się na seks z tamtym pierwszym chłopakiem - to robiłaś to swiadomie i na pewno wtedy tego nie załowałaś zwiazki się zaczynają i kończą - to jest normalne, dorośli ludzie sie rozstają w cywilizowany sposób - jak ktoś ma problemy z rozumieniem tego to jest dzieckiem. któemu przydalby się solidny wpierdol od życia, nawiasem mówiąc. no bo przecież nie od rodziców albo dziewczyny -kto by przełożył przez kolano "dorosłego" chłopa. żałować do końca zycia i przeżywać to kobieta może gwałt a nie dobrowolne współżycie z facetem ktory wtedy był twój i wsystko było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma racjii
ja mówie aby on ciebie rzucił w cholere :) niech sie wyszumi ty mogłas a on co ma byc gorszy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumekkkk
ja nawet o tym myślałam.. zeby go zostawic.. ze nie powinien mi tego robic, ale z drugiej strony moze ona ma troche racji?? niewiem jak ja bym sie czula na jego miejscu bo nie bylam w tej sytuacji... nie potrafie skreslic wspolnych lat :( ostatni raz klocilismy sie o to jakies 5 miesiecy temu, (wczesniej bylo czesciej) narazie jest cisza, ale boje sie ze on znow wybuchnie.. co prawdza przechodzi mu potem i znow jest cudownie ale tyle niepotrzebnych słów jest już rzucone:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest jego pierwszy związek :) musi sie nauczyć... Ty też na dobrą sprawę jeszcze życia nie znasz i wiele przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma racjii
plumekkkk ..trudno cos poradzic ja go rozumiem :) koles jest młody i ma wymagania ja nie widze w tym nic złego bo napewno ty tez masz jakies wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma racjii
pozatym pierwsze związki zawsze sie rozpadają to jest normalne bo kazdy chce miec porównanie jak jest z inną czy innym :) na tym polega szukanie własciwej osoby bo nie mozna powiedziec ze np pierwszy partner jest własciwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumekkkk
oj pocieszyliście mnie.. czyli uważacie że kiedyś mu przejdzie?? bo przecież w nieskończonośc to nie może trwac:( ślub planujemy po moich studiach, w weekendy mieszkamy ze sobą, znamy swoje rodziny, także wiem że kocha mnie i planuje ze mną życie.. dzieckiem jeszcze troche jest, ale to chyba jak wiekszość w tym wieku.. ale to nie moja wina że sie "nie wyszumial" jak ktos z was to nazwał.. ja nie szalałam tylko bylam mloda, zakochana i wtedy wydawalo mi sie ze to juz ten jedyny ale rzeczywistosc okazala sie inna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgesrtgdet
to zacznij mu wypominać wszystkie jego byłe począwszy od tych z przedszkola i stwierdź: No jak mogłeś trzymać się z nimi za rękę ty chuju! Jak mogłeś całować tą pryszczatą Baskę! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumekkkk
kurde ciesze sie ze mnie rozumiecie, ogromnie mi ulżyło... bałam sie ze dostane wypowiedzi ze to ja jestem ta gorsza i zła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumekkkk
ale ja nawet nie chce myslec o tym że nasz związek miałby się rozpaść... co zrobie ze jestem jego pierwsza dziewczyną, mam powiedziec idz wyszalej sie, a potem wroc albo i nie?? to nie moja wina ale czasem naprawde czuje sie winna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma racjii
plumekkkk masz pecha i tyle niech idzie do prostytutki na numerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma szans. Ja go rozumiem dlatego nigdy nie związałbym się z niedizewica będąc prawiczkiem, gdyż też bym jej to wypominał i źle się czuł, a to jest niesprawiedliwe. 🖐️ Nie ma dla Was ratunku, on musi mieć porównanie. 🖐️ Rozstańcie się. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×