pracodawcy są powaleni,kasa im mózg wyżarła

wszedzie,nawet do prostych prac, chca osoby z min.3letnim doswiadczeniem, najlepiej z grupa inwalidzka za jalmuzne!!!! nie liczy sie,ze osoba owszem nie ma doswiadczenia w danym zawodzie,ale: jest madra,szybko sie uczy,odpowiedzialna,chce pracowac,gdzie kurwa mam zdobyc doswiadczenie jak mi nikt nie chce dac szansy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wykształcenie wyższe,5 lat stażu i wiek 20 lat

gdybyś była pracodawcą, wolałabyś zatrudnić żółtodzioba, którego trzeba wszystkiego nauczyć, czy osobę z doświadczeniem, która od razu bierze się do roboty??

i do tego trzeba byc cyborgiem,pracowac 24h/dobe za 1200zl brutto

wielbiciel 70B-ty odrazu byłeś wszystko wiedzącym i umiejącym? Każdy jest najpierw żółtodziobem.Gdzie ma zdobywać praktyke i doswiadczenie?

Odpowiedz na zadane pytanie. Jeśli masz do wyboru pracownika, którego trzeba dokształcić i ponieść przy tym koszty(!) i pracownika gotowego do pracy natychmiast, którego wybierzesz??

wybiore tego,ktory bardziej mi sie spodoba na rozmowie kwalifikacyjnej(pod wzgledem wiedzy,osobowosci,zapalu do pracy), owszem za przeszkolenie musialabym poniesc jakies koszty,ale za to na poczatek dalabym mu niska pensje,a takiej osobie,ktora od razu wie co robic musialabym zaplacic wiecej,wiec na to samo wychodzi

poza tym,ja nie mowie o nie wiadomo jakich trudniejszych zawodach,gdzie doswiadczenie jest zrozumiale,ale np. o prostych pracach biurowych

Mówimy o przypadku, kiedy kandydaci różnią się jedynie doświadczeniem i jego brakiem. Bo skoro pracodawcy znajdują pracowników z doświadczeniem nawet do najprostszych prac, to znaczy że mają w kim wybierać. Czyż nie? Problem polega na tym, że mamy w PL rynek pracodawcy, a nie rynek pracownika. Gdybyś dorzuciła do gospodarki milion miejsc pracy, pracodawcy zabijaliby się o tych bez doświadczenia, byle mieć kogoś do roboty. Jak obecny stan rzeczy Ci się nie podoba, to z zażaleniem proszę tutaj: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Kancelaria Sejmu RP, ul.Wiejska 4/6/8, 00-902 Warszawa a nie do pracodawców, bo ci - jak każdy - dbają o własny interes. Na altruizm i wspaniałomyślność jakiej oczekujesz mało kogo stać. Zresztą nawet jeśli stać, to biznesu nie robi się na marnowaniu kasy

osoby z doswiadczeniem chca wieksza zaplate , a zoltodziob zgadza sie za niskie pieniadze pracować ..

vcxc ---> 1. Twoim zdaniem wszyscy pracownicy z doświadczeniem zarabiaja min. 3 tys.? :D 2. Skoro pracodawcy nie zatrudniają żółtodziobów za mniejszą pensję, to widocznie bardziej opłaca się zatrudnić doświadczonego za trochę więcej. 3. Rzecz nie tylko w pensji. Doświadczony pracuje wydajniej... większa płaca, ale i więcej zrobione w tym samym czasie

ad.3. doświadczony popełni mniej błędów, a to też rzutuje na koszty

Już koniec dyskusji? Jaka szkoda ;)

"Jak obecny stan rzeczy Ci się nie podoba, to z zażaleniem proszę tutaj: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Kancelaria Sejmu RP, Ul.Wiejska 4/6/8, 00-902 Warszawa" Chłopcze zrobiłeś bład:P.Zażalenie nie pomoże:P.Ale pluton egzekucyjny miałby szanse:D. A jakbym miał wybrać robola to takiego którego horoskop bym uznał za odpowiedni.

miałby szanse i... pełne ręce roboty :p

natychmiast!

Największym błędem pracodawców, jest ogólny brak szacunku do pracownika. Po pierwsze, nie szanuje się jego czasu wolnego. Po drugie, nie szanuje się wykształcenia (osobie po studiach, z rocznym doświadczeniem w zawodzie, proponuję sie pracę za 1500zł brutto). Po trzecie, często zdarza się sytuacja "szef ma zawsze racje", "wizja szefa jest zawsze najlepsza".