kto z was boi się pająków tak jak ja? kto to zwalczył?

boże ja już nie wiem, co mam zrobic. od dzieciństwa mam fobię na punkcie pająków i chyba mam już tego dosyc. codziennie dokładnie oglądam wszystkie pomieszczenia, sprawdzając, czy gdzieś w rogu nie czai się jakiś potwór. zanim wejdę do klatki, zawsze dokładnie sprawdzam, czy gdzies tam nie ma pająka. gdy go nie ma, jest ok, ale jak tylko jakiegoś znajdę to od razu zaczynam panikować i szukam kogoś, kto mógłby go zabić. wiem, że to trochę głupie, bo nie jestem już małym dzieckiem, które samo sobie nie poradzi, ale widząc pająka po prostu paraliżuje mnie strach i nie wiem, co robić... gdzie można takie coś leczyć? :(

http://www.puppetjungle.com/TarantulaLg(Girl).jpg to powinno pomóc

Może mam trochę lżej, bo ja tak panicznie boję się chrabąszczy. Na szczęście nie ma ich przez cały rok! Pewnie się nie zwalczy...:(

doskonale cię rozumiem - ja też mam arachnofobię, to koszmar :o

ja tez sie boje i jak siedze w pokoju a on w kacie i mam cos zjesc to juz nie zjem czuje obrzydzenie i pomimo ze go zabije ja nadal sie boje tzn ja nie zabijam zazwyczaj prosze mojego tate albo moje kochanie jak jestem u niego obrzydzaja mnie te nogi bleeee

witaj w klubie! odkąd pamiętam, boje się pająków jak ognia a może i nawet bardziej. te z długimi nogami przerażaja mnie chyba najbardziej.widze pajaka robie sie sztywna i wali mi serce. pozniej wydaje mi sie, ze wszystkie po mnie łaża. bleee jak na złość (ja to nazywam, ze zostalama wystaiona na probe) mam chlopaka, ktory ma w domu ponad 20 pajakow, ptasznikow takie wilekie jakie w filmach i w zoo mozna zobaczyc... odkrylam ze jak na nie patrze jak sa w akwariach to jest ok, nie boje sie ...czasem nawet do nich gadam,ale jak tylko zobacze lekko uchylona pokrywe od akwarium, albo jak moj chlopak bierze je na rece to uciekam gdzie pieprz rosnie

a wiecie ze pajaki wchodza do ust podczas spania zeby napic sie troche wody / sliny?? :)

dziś pomagałam sprzątać mojemu facetowi garaż, w którym ma siłownię i łeb mi pęka z bólu, bo oczywiście co 3 sekundy oczopląs po ścianach czy przypadkiem gdzieś nie łazi żaden skurwiel...

boję się nawet spradzić, co jest na tej fotce z linka :o chrabąszcze też są trochę obrzydliwe, ale one nie włażą do bloków, a przynajmniej u mnie... jakby pająki żyły sobie gdzieś daleko ode mnie, to nie miałabym nic przeciwko nim... niee...no taa to jest koszmar, a ja chcę się tego pozbyć, bo ciężko się tak żyje w ciągłym strachu :o w domu w oknach mam moskitiery, ale na klatce schodowej masa tych potworów żyje, więc ich nie wyeliminuję :( la mam ba P do mojego domu na szczęście nie mają nawet jak wejść pająki

czarna_czorcica ja już doszłam do takiego poziomu, że jak widzę takiego pająka zwykłego, z takimi cienkimi nogami, to jeszcze jakoś dam radę przeżyć. co prawda dalej się boję, ale jeszcze nie panikuję aż tak bardzo... ale jak tylko zobaczę takiego grubszego, to od razu mi się zaczyna :o a z pająkiem w jednym pokoju bym nie wytrzymała... nawet jeśli by był zabity i zamknięty w 5 pude łek, akwarium i jeszcze klatkę, to dalej bym płakała i wymiotowała ze strachu, dlatego podziwiam cię... ja ze strachu nawet nie schodzę nigdy do piwnicy...

dsdsds a później co? wychodzą z buzi i wracają na swoje miejsce? :P

Witam ja tez o tym czytałem i okazało sie ze co 4 osobia miała w swoim życiu pajaka w ustach nie mogłem w to uwietzyc ale okazalo sie to jednak orawdą.

bu ha ha ha... wiem, że to chore i wszyscy znajomi się ze mnie podśmiewują jak robię sceny na widok tych bydlaków, ale nic na to nie poradzę, próbowałam, ale nic z tego... kiedyś stałam w wannie po kąpieli z płaczem i telefonem przy uchu czekając na mojego faceta, bo na ręczniku, po który sięgałam siedział JEDEN Z NICH :o - wiem jak to brzmi, teraz się z tego sama śmieję jak mi sę przypomni, ale wtedy nie było mi do śmiechu... :D

:) tak wychodza ale przez pomyłke mozna ja połknać i zostaną strawione jak kurczak :)

Każdy zjada w swoim życiu kilkanaście/kilkadziesiąt pająków. Smacznego :D

doskonale cię rozumiem autorko, jakbym czytała o sobie... nie wiem czy istnieje jakiś sposób czy metoda na pozbycie się tego. jeśli tak to bardzo chciałabym ją poznać, bo mi to naprawdę życie utrudnia...

pomyslcie zasypiacie a tu taki pajak idzie wam po poduszce potem wchodzi na twarz do ucha i do ust .... chodzi po was jak śpicie jak jesteście tego nie swiadomi nawet teraz sie na Ciebie patrzy i juz czeka az zamkiesz oczy i sie sciemni w pokoju poczeka na mrok i zaatakuje .........

jasne, że każdemu zdarza się połknąć w życiu jakiegoś robaka świadomie lub nieświadomie, ale znacie osobiście kogoś, kto połknąłby pająka przez sen? no proszę was, chyba taki ktoś od razu zacząłby się dławić, przecież nie da się czegoś tak po prostu połknąć, nie?

samant kij ci oko

słyszałam, że są jakieś takie terapie, że napierw ogląda się zdjęcia, potem ogląda pająki na żywo, a potem nawet dotyka... brzmi obrzydliwie, ale podobno działa... tylko że ja mam taką obsesję, że nawet boję się szukać o tym w necie, bo jak mni w googlach pojawi się galeria zdjęć, to się porzygam chyba :(

raczej pająk na oko :P

Też panicznie boję się pająków, ale walczę z tym np.nie boję się już tak bardzo korsarzy(te z cienkimi długimi nogami) z resztą sobie jednak nadal nie radzę. Najgorsze jest to, że u mnie w ogrodzie praktycznie na każdej choince czy krzewie jakiś ma pajęczynę:O Jeśli to prawda z tym, że wchodzą do buzi, to od dzisiaj na noc zaklejam usta taśmą:D

też o tym słyszałam i widziałam w truelife fobie na mtv, ale to nie dla mnie...

mojej koleżance wlazł w nocy do ucha skorek i do tej pory śpi w stoperach :D

http://www.ics.uci.edu/~eppstein/pix/t8bd/HanlinTarantula-m.jpg

jak tych z cienkimi nogami boje sie najabrdziej ;( jak widze, jak oj idzie to zamieram. Moj chlopak powiedzal, e jedyna terapia na to, na pokonanie leku jest wlasnie wziecie pajaka na reke i zrozumienie, ze on krzywdy mi sie zrobi, ze on bardziej boi sie mnie niz ja jego!!! ale za nic na swiecie nie wezme do reki,nawet jakbym miala rekawice grubosci 30 cm

http://weirdimals.files.wordpress.com/2009/07/tarantula_face_ls.jpg

a te z długimi cienkimi nogami to KOSARZE, u mnie w pracy w archiwum jest ich od groma... bleeee

na rękę wziąć? jasne, może od razu na twarz sobie położyć, jak ten koleś z okładki dzisiejszego super expressu? :o to nie dla mnie :o [na marginesie dzisiaj jak stałam w kolejce przed kioskiem, to umierałam, bo bałam się nawet tego pająka ze zdjecia:o]

tych kosarzy właśnie ja sie mniej trochę boję