Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stara panna344444

moja historia

Polecane posty

Gość stara panna344444

Mam 34 lata i jestem tak zwana "stara panna".Mieszkam z matka,nie mam przyjaciol.Taki stan rzeczy wynika glownie z mojej winy choc czasem sie zastanawiam czy aby na pewno..Zawsze mialam dyslekcje i problemy ze wzrokiem (nosilam grube okulary) z nauka.Przez cala podstawowke ,liceum bylam wysmiewana przez rowiesnikow.Mialam tak wielkie kompleksy ze balam sie wyjsc z domu. Poszlam na studia zaoczne ale poznalam na nich glupia kolezanke z bogatej rodziny ktora miala na mnie bardzo zly wplyw.Ona byla jedyna osoba ktora mnie akceptowala a ja w koncu przy niej uwierzylam w siebie.Chodzilysmy po imprezach,bralysmy narkotyki;/ Ale po dwoch latach znudzilam sie jej.Potem wpadlam w depresje,studia skonczylam dopiero majac lat 27 (ekonomie) i dopiero majac lat 30 znalazlam prace w biurze podrozy.(wczesniej sprzatalam troche,zylam na utrzymaniu rodzicow) Dzis zarabiam 1500 zl i nie stac mnie na samodzielne zycie..Boje sie ze juz nikogo nie spotkam.Ale z drugiej strony wiem ze to wszystko tez jest moja wina;/ Nie chce mi sie zyc..Chodze po naszej klasie(jako anonim) i widze ze wiekszosc ludzi ktorych znalam,ci ktorzy sie ze mnie wysmiewali maja cudowne zycie,dzieci rodzine,pieniadze,przyjaciol.Jest mi ciezko siada mi psychika nie chce mi sie zyc.Tak bardzo chcialabym miec inne zycie.Zyje chyba tylko dla matki ale ona jest juz schorowana,coraz bardziej zgorzkniala (chyba bardziej ode mnie) i tez mnie czasem juz dobija.A mieszkamy w dwupokojowym mieszkanku 50 metrow kwadratowych w bloku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nie wiem czy uda mi sie cie pocieszyc, ale jeżeli pragniesz miłosci, to jeszcze może sie zdarzyc 'cud'. Opowiem ci co sie przydazylo mojej znajomej. Kobieta ok 35 lat, zawsze zaniedbana, nigdy nic nowego sobie nie kupia, chodzila w starych powyciaganych swetrach i chyba tak jak ty tesknila za przyjaznia i miloscia. Tak jak ty mieszkala z mama, ktora miala wylew. I do tej mamy zaczal przychodzic rehabilitant i wyobraz sobie, ze sie w sobie zakochali (to znaczy ta znajoma,a nie mama), pobrali sie okolo 1,5 roku temu, maja malutkie dziecko. Kase, ktora ona zarabiala (nieduzo) nie przeznaczala przez cale zycie na ubrania tylko iszczedzala i teraz maja mieszkanie wlasne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę ci współczuję :/ ale na miłość zawsze przychodzi czas i "każda potwora..." sama wiem po sobie :) więc uszy do góry i poznawać ludzi ! do dzieła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna344444
dziekuje.Ja niestety nie mam oszczednosci.Najtrudniej jest mi pozbyc sie kompleksow.Moj ojciec zawsze byl ze mnie niezadowolony.Teraz juz nie zyje.Nie lubie sie spotykac z rodzina (kuzynki powychodzily tez za maz,maja lepsza prace).Nawet jak pojade na jakies spotkanie rodzinne to mam wrazenie ze jestem traktowana jak powietrze.Ogolnie jest mi tak ciezko.Niby mowia ze zycie w kazdym momencie mozna zmienic.Ale ja mysle ze to bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna344444
coco ile mialas lat jak spotkalas tego jedynego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej ludzi którzy traktują
Cię jak powietrze. To TWOJE życie! Nie marnuj go. A z brzydkiego kaczątka niejedna stara panna zmieniła się w Pieknego łąbędzia. Głowa do góry! nie tylko uroda w życiu ważna. Jak sie ma piekne wnętrze, to człowneik promienieje na zewnątrz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna344444
Ludzie mnie nie lubia..chyba zawsze tak bylo. Nigdy niczym sie nie odznaczalam.Mieszkam caly czas w tym samym miescie a nie mam przyjaciol wogole.A zawsze cale zycie staralam sie byc dla wszystkich mila nigdy nikomu nie zrobilam krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna344444
okularow juz nie nosze takich grubych na codzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna344444
Ale jak znalezc w sobie motywacje do zycia? Kiedy bylam mloda myslam ze jeszcze im wszystkim jakos pokaze..No to pokazalam;/ Nie mam sily by zyc,nic mnie nie cieszy.Przychodze do domu po pracy,sprztam i siedze pare godzin na internecie,roznych forach,naszej klasie.Kiedys codziennie plakalam a teraz juz placze moze raz na jakies pare miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
mam tylko jakis tam majatek ale nie mam meza nie wiem nawet czy mam faceta czy nie bo mnie olal nawet mieszkac ze mna nie chce tylko bylam mu potrzebna do seksu mam prace fizyczna a mam studia i zasiedzialam sie za granica nie wiem po co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna344444
Jak masz podobnie skoro masz faceta...a gdzie mieszkasz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne... ale nie ma sensu rozpamiętywać tego co było ,co zrobilaś źle bo czasu nie cofniesz. Sama mówisz ,że tak się stało( przynajmniej po części) z Twojej winy.. Więc myśl o tym co dalej. Co zrobic ze swoim zyciem. Poszukaj sobie jakiś przyjaciół faceta , nawet przez net możesz jeśli nie masz żadnych znajomych. Jesteś jeszcze młodą kobietą i możesz przynajmniej od teraz zacząć robić wszystko żeby Twoje życie stało się lepsze. Jeśli tego nie zrobisz to za 10 lat bedziesz żałowała ,że w wieku 34 lat nie próbowałaś niczego zrobić ze swoim życiem. Aha i mamy XXi wiek teraz nie ma czegos takiego jak ,,stara panna " są single i jest ich nie mało w Twoim wieku- takie czasy. Po drugie za 1500 spokojnie można się samemu utrzymać. A po trzecie jesteś po ekonomii więc dlaczego przynajmniej nie poszukasz jakiejś lepszej pracy? Moja koleżanka po ekonomii pracuje w firmie i zarabia 3 tys Więc taki z tego morał ,że może nie miałaś fajnego zycia ,ale od teraz może być o wiele lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna344444
Eunice nie znam zadnych singli.Probowalam sie spotykac z facetami z netu,3 razy i zaden z nich nie chcial sie juz ze mna spotykac.Mimo ze wydawalo mi sie ze na randce fajnie sie rozmawialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć :) ja jestem w wieku zbliżonym do Twojego i też się złożyło ze nikogo nie mam...Przerobilam podobne rzeczy w zyciu moze z wyjątkiem depresji i epizodu narkotykowego.Taraz mi moja samotność jakoś nie przeszkadza. mam zainteresowania i pracę, sposoby na wypełnienie czasu.Moze tez poszukaj czegoś co Cie zafascynuje, bo pięknie jest odkrywać coś nowego.Moze zmień jakoś swój styl , fryzurę czy coś a od razu poczujesz się lepiej.Wiem po sobie - to bardzo pomaga.Jeśli chodzi o N K to ja bym się nie sugerowała tym co tam widzisz i dołowała.,Bo to moze być własciwie pozór rzeczy,ci ludzie moze nie są tak szczęśliwi na jakich wyglądają...A w ogóle to moja przyjaciolka to wyszla za maz w wieku tez jakoś 34 czy 35 lat jak juz starcila nadzieje ze kiedykolwieg z komś będzie.Nigdy nie wiadomo co przyniesie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..odnosnie znajomosci z neta mam podobne doswiadczenia tylko ze w moim przypadku tych spotkań było troche wiecej.Doszukiwalam sie winy w sobie ale po jakimś czasie zauwazylam ze ludzie maja wygórowane wymagania ,szukają nie wiadomo czego i dlateo taki ogólny niewypał dość często bywa w tej materii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja koleżanka
znacznie starsza od ciebie spotyka się z kolejnymi facetami z neta i za każdym razem jest to niewypał, tak że tym się nie przejmuj rzeczywiście spróbuj małymi kroczkami - zmień fryzure na poczatek, zacznij dbać o siebie - lekki makijaż itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninnnus
Skoro i tak siedzisz w necie cały dzień to spróbuj zrobić coś miłego i pożytecznego zarazem - gdzieś, gdzie ludzie rozmawiają, a potem się spotykają dzieląc wspólne pasje albo tak po prostu - towarzysko. Spotykając się z grupą osób łatwiej nawiążesz znajomości i poznasz od razu kilka osób. Takim forum jest np portal goldenline.pl - tam, też możesz poszukać pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może zacznij o siebie dbac, sprawiaj sobie małe przyjemności...poczujesz się szczęśliwsza! potem powoli otwieraj się na ludzi, umów się na randkę... próbuj, nie zrażaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plokkta
nie jestem psychologiem ani psychiatrą, ale widzę juz u ciebie permanentną depresję i myślę że żadnej z tych rad których ci tu ludzie udzielają nie wprowadzisz w zycie póki coś nie zrobisz ze swoja psychiką. Depresja to poważna choroba i powinno się ją leczyć. Moze na początek zamiast zmiany fryzury udaj się do psychologa? Moze cię wysłucha i pomoże?? Bo , wybacz ale w twoim przypadku rady typu: postaraj sie coś zmienic, wyjdź do ludzi chyba nic nie dadzą, bo w tobie nie ma radości zycia, z góry stawiasz sie na przegranej pozycji, całe swoje zycie traktujesz jak wielką przegraną-- A TAK NIe mozna!!!!! znów mam ochote truc- musisz uwierzyc w siebie....ale to prawda! bez wiary w siebie nic nie osiągniesz , albo będziesz wierzyła że wszystko co zrobiłaś to jakaś "miernota". A przecież skończyłaś ekonomię- to duży sukces! pracujezs w biurze podoży- ja jestem teraz bezrobotna i cieszyłabym sie z takiej pracy, co do wyglądu to dużo można zmienic. Zacznij więc wierzyc w siebie ikoniecznie idź do psychologa! zyczę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×