przesąd? a może działa?

Niedawno spotkałam się z takim dziwnym… podaniem, czy legendą… W pewnym mieście pod Warszawą jest stary budynek, w którym znajduje się kilka żeliwnych kolumn z XIX wieku. Podobno trzeba potrzeć kolanem (nie wiem, czy ma znaczenie którym) jedną z nich - trzecią od wejścia, najlepiej o pełnej godzinie. Według tej osoby, która opowiadała tę historię skutek jest gwarantowany, pech w sprawach finansowych się odwraca i ludziom zaczyna się dobrze wieść. Nie wiem, czy to prawda, ale słyszałam ją od dwóch starszych mieszkańców, więc chyba by nie kłamali, zresztą… powoływali się na konkretne trzy nazwiska znanych współcześnie osób, które to zrobiły i którym się faktycznie dobrze wiedzie. Dwie z nich piastowały bardzo ważne funkcje w państwie i tak się składa, że obie mają rodziny w tym mieście. Trzecią osobą jest podobno ktoś, kto wygrał kumulację w totka w 2007, prawie 6 mln. W każdym razie poszłam tam i potarłam kolanem akurat równo o dwunastej i… czekam na efekt. Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale dziś znalazłam na ulicy dwadzieścia złotych, mąż tydzień temu rozmawiał z szefem o podwyżce, a moja koleżanka oddała mi pieniądze, które pożyczyła w zeszłym roku i już się nie spodziewałam ich zobaczyć więcej, więc najwyraźniej coś w tym musi być. Nie wierzę w takie rzeczy ale z drugiej strony... hej, to tylko mały gest, nic mnie nie kosztował. Może faktycznie?... Jak sądzicie?

Coz...jezeli chce ci sie wierzycc w takie rzeczy, to po rpostu w nie wierz. Ja osobiscie, gdybym mieszkala w gdzies blisko tego domu, takze bym sprobowala i jezeli nagle kasa zaczelaby mi sie sypac do kieszeni, to kto wie, czy nie zawdzieczalabym tego tym kolumna :)

znam tę historię! to jest prawda! oja babcia mi ją opwoaidała, faktycznie jest taki budynek z takimi bardzo starymi kolumnami, całymi czarnymi. a tobie pwenie chodzi o m. i o p., kóry tu mieszka, tylko nie z rodziną, tylko z kochanką. a m. już danwo nie mieszka, ale na 100 proc. bywał w tym budynku i byc moze tez pocieral! i faktycznie ktos wygral kumulacje! jest nawwet taka infomacja na jednej kolekturze, ze tu padla wygrana i podaja kwote. to jest niedaleko. zawsze sie z babci smialam, ze takie zabobony opowiada! ale potem mialam trudną sytuacje, naprawde sposo rzeczy mi sie zwalilo na głowe, skonczyl mi sie staz, nie moglam znalezxc pracy i poszlam, glupio mi bylo, ale co tam! udalam ze sie tylko tak opieram, ze niby cos w torebce szukam.. i zadzialalo! wszystko sie obrocilo, znalazlam prace, zapoznalam fajnego chlopaka, planujemy slub.. trzeba prawym kolanem, o pelenj godzinie to nei wiedzialam, nawet nie wiem, o ktorej to bylo, ale na pewno trzecia kolumne, babcia mowila, ze to historia, ktora jest jeszcze sprzed wojny, bo ona slyszla ja jak byla malym dzieckiem od swojej siostry.

też czytałam o tym miejscu. faktycznie działa ale wiąże sie z bardzo nieprzyjemną klatwą. Na początku jest szczęście i wszystko jest super ale to dziala troche jak cyrograf coś za coś. Dlatego tak mało osób z tego korzysta.

na miescie sie mowi, ze ostatnioo tam przyjechal szymon majewski i tez niby ogladal, niby cos, ale kolanem podobno pocieral...

e o pieniadzach to nie słyszałam ale jak dziewczyna chce zajść w ciąże to powinna potrzeć. jak narazie sie sprawdza.

Hej. Niech ktoś napisze dokładnie w jakim mieście to jest i który to konkretnie budynek. Ja też potrzebuję szczęścia. Bardzo Was proszę. Pozdrawiam.

hej może ktoś coś wie,lukanna super ze odgrzebałaś ten wątek:)

Już wiem! Wylukałam na necie. Proszę bardzo drogie Panie: Ta szczęśliwa kolumna jest dokładnie w sklepie firmowym Fabryki Wyrobów Lnianych w Żyrardowie Sklep Wokulskiego na ul. Karola Dittricha 22. No to wybiorę się tam... powodzenia! :)

lukanna-jak do tego doszlas??

Lukanna jestem po prostu ;)

widzę że lukanna tylko zyczliwa a załozycielka topiku i ta druga to zawistne kobiety historie opowiedziały ale żeby już innym podac nazwę i miejsce to nie. Widzicie Polak i kobieta to jednak kawał suki jest!:D