gdzie to zgłosić?

Moja matka znęca sie nade mną psychicznie (fizycznie się już boi) ale psychicznie się znęca, okrada mnie i tak dalej... zwykła świnia. Nie kupiła mi mieszkania. Wszystkich okłamuję sobie, że mieszkam sama z dala od domu i tylko tu bywam. Czy to jest normalne jednak żeby w wieku 35 lat mieszkać z rodzicami bo twoja matka jest kopnięta w dekiel i nie zamierza już w ogóle kupić ci mieszkania. Przez jakąś jebniętą w łeb rodzinę. Mam tego dosyć. :( I jeszcze przez wariatkę będę się szwendać jak łachmyta po świecie. Przez jej pierdolnięte w dekiel koleżanki. No to chyba pozostaje jej cieszyć się, że ma tyle koleżanek. Niech jej dupę podetrą jak przyjdzie na to czas.

nie daleko pada jablko od jabloni :-P

Sami powiedzcie czego ta złodziejska baba ode mnie chce. Przecież my od czasu jakiegoś jebanego ślubu w ogóle ze sobą nie rozmawiamy, a ten ślub... Boże - po co ja tam poszłam. Czego ona chce ode mnie jak interesują ją tylko pokaz. No to ma pokaz. A ja nie chcę pokazu to muszę wyjechać bo ja jestem A PO CO MI POKAZ. ???

a kto ci powiedzial ze matka ma obowiazek kupic ci mieszkanie?

o co Ci chodiz bo Cie nie rozumiem.

dlaczego ja mam niby żyć na pokaz? Po co? Nie wiem. Mnie to kosztuje zdrowie psychiczne i w ogóle - co ona w ogóle sobie wyobraża ta wredna małpa. Przyjdzie koniec świata i wtedy prędzej niż myśli się dowie gdzie ona tak w sumie powinna się znaleźć z jej bezmózgowiem. Nie wiem - coś strasznego :(

No dobra - nie ma obowiązku mi kupić mieszkania, ale co to za matka, że stara baba zostaje bez dachu nad głową w wieku 25 lat? To jest matka? Jakaś wariatka. Już wtedy miałam dosyć, a co dopiero teraz. 10 lat po fakcie. No i tyle. Wielka matka bo wydaliła 2 płody. Się urodziło to i umrze. Jedyna prawda o życiu. JAK DLA MNIE. A reszta to kasa. Co z niej za matka jest? ŻADNA moim zdaniem. Hodowla bydła - no to proszę zaraz na nią ruszę ze słownictwem odpowiednim. A dzieci traktuje sie równo, a jednemu pałac a drugiemu gówno. Nie jest tak? Zasrana parszywa Polska - oby was ruski przejechał jak glistę. :(

lepsi bo widać mąż też w prezencie mieszkania nie dostał :) Nie wiedziałam, że rodzice mają obowiązek dać mieszkanie swoim dzieciom :)

nie wiadomo o co ci chodzi i wogole jakos chaotycznie to napisalas, ty tez masz z glowa cos nie tak

Nie maja obowiązku DAĆ mieszkania, ale mają obowiązek wychować tak by dzieci umiały sobie na nie zarobić. Moja matka nie dopełniła tego obowiązku. Nie umiałam zarobić na swoje mieszkanie. Czemu? Może założyła, że ona 30 lat będzie pieniądze zarabiała za mnie? Nie wiem - zróbcie sobie z nią wywiad. Ja z tą kobietą już nie rozmawiam. Jeszcze się wybieliła czy co - wali jej od małego. Gdzie był psychiatra? Chyba leżał w rowie. I trzeźwiał. Nie wiem. I jeszcze jest tu macocha jej - taka sama jak ona. Mam tego dosyć :(

nooooo, raczej nie ma takiego obowiązku.......

autorko wez dupe w troki i sie wyprowadz! bedziesz cale zycie siedziec i uzalac sie nad soba? młodzi ludzie w wieku 19 lat w tych czasach wynajmuja pokoje i utrzymuja sie sami. żal mi cie. niezyciowa jestes.

A teraz jeszcze wielce, że ona mi dobrze zyczy - ona mi źle życzy. ona życzy dobrze SOBIE. No to źle sobie życzy bo MNIE miała życzyć dobrze i mnie miała wychować. A ona sobie stwierdziła, że ja nie wiem. No nie wiem co - mogę być biedna ale z godnością jakąś - chwila. A jak godności nie ma to zostaje kasa. No nie ma godności i koniec.

a to zarabiania trzeba auczyc? jak ci zle to sie wyprowadz, zapierdalaj ile sil zebys mogla sie utrzymac a nie pierdolisz az zal dupe sciska.

że koleżanka znowu na przepustce ? Nie reagujcie bo ona porad nie oczekuje tylko sobie musi tak pogadac sama do siebie , jeszcze się nie znalazł taki mądry co by rozszyfrował o co jej chodzi

Spierdaljcie ode mnie wszyscy bo w sumie jak miałam 15 lat to chciałam iść do szkoły z internatem tylko się zaczęła drzeć, że do szkoły z intrernatem nie pójdę. Przez tę debilkę nie mam rodziny, dzieci. Co ona sobie nie wyobraża? Że co - że za mnie umrze też, życie przeżyje? Ona jest CHORA UMYSŁOWO jak dla mnie :( I jej koleżanki... niech do nich spierdala - koniec tej błazenady WIELOLETNIEJ. Wcale nie chcę wyjeżdżać, ale jak ona myśli? Oni mnie załatwili w tej Polsce przez nią. Czy ona jest komunistką? Ja nie - no to mnie komuniści i żydkomuniści załatwili. KONIEC. To jest wyjazd POLITYCZNY tu sie nic nie da jak się nie jest w jakiejś partii. Wyjechać i to o ile.

Tak się wybieliła jak szamta ostatnio ta moja matka - mówię wam. Nie da się z nią wytrzymać i koniec. Nie będę z nią darła kotów bo mi ulicę pokaże i tyle. Głupia wariatka i już :( Pozdrawiam - może sama sie zgłosi na oddział póldzienny. Do psychiatry. Już tam mnie nawet URODZIŁA i żadnych wniosków. :(

i już kiedyś pisałaś na tym forum, poznaję Twój styl pisania nie wiem tylko kto jest bardziej psychiczny Ty czy Twoja Matka

ła... :( mi nie kupila mieszkania, studia sama sobie finansuje, na zycie sama zarabiam... i wspieram jeszcze finansowo moja mame, ale ty laska jestes dopiero jebnieta w dekiel, zeby zadac ze wszystko ma ci na tacy podac, wstydz sie w tym wieku byc taka glupia

Moja matka ma swojej stronie swego SYNA oraz CAŁĄ RODZINĘ. Mam nadzieję, że nie będzie za mną płakać jak wyjadę w końcu... będzie trochę luzu. Jak sobie jeszcze pokój wywietrzy. Po prostu na zbyt wiele jej pozwoliłam w życiu i to są opłakane tego skutki. TYLE :( Zresztą nie tylko jej - jeszcze jakaś pierdolnięta bratowa złodziejska nade mną tu króluje. Sam miód. Kurwa z lasu.

Ja z moim zdrowiem w wieku 35 lat mam dziecko rodzić WOBCEJ CHAŁUPIE jej zdaniem. No nie... czy ona jest normalna? Jak mi kupi wózek...INWALIDZKI to porozmawiamy. Ale o czym? O STASZICU? O STUDIACH W KATOWICACH? nie mam pojęcia. Nie wiem o czym... o Zydach złodziejach? O wycieczkach? O dupie marynie? Moja bratowa - herbu zgniła dupa chytra może chyba urodzić COŚ. Choćby MAJTKI Z GUMKĄ. Co mnie to obchodzi. Mój czas już minął. Nikt mnie nie chciał, ja nikogo też już nie chcę. O wariatce chodzi. Mieszkać jak nie miałam gdzie tak nie mam - co jeszcze. No to choć jakaś praca żeby ZAROBIĆ. I tyle. Co mnie więcej może obchodzić? Nie wiem :( Nie rozumiem Polski. Nie nadążam. :(

No w końcu będzie miała chałupę moja bratowa. Myślałam, że dzieciom należy się po równo. Ale widzę, ze ja mam słuchać tej głupiej klempy i głodować (chyba że za jej pieniądze coś Z ŁASKĄ) a moja bratowa - głupia cipa nienormalna wygodnicka ma w różowych klapeczkach do pracy TATUSIA chodzić - a jej stary będzie się na mnie zmawiał za moją dupą. Niech se robią wszyscy co chcą. Mogą się nawet eksitować stąd. To by mnie BYĆ MOŻE najbardziej urządzało. Pozdrawiam, :(

No żal mi mojej matki,ale siebie jeszcze bardziej bo z życia zrobiła mi koszmar i tyle. Po co się człowiek w Polsce uczy? Nie mam pojęcia. Zostają pieniądze i już. Tu miałam kłopotów masę. Po prostu zamierzałam mieć rodzinę, nie rozumiem co w tym jest takiego, co za zawiść, że zmarnowano mi tu tyle lat. Teraz mam to za to w dupie. Widocznie tak miało być. Może nie zasłużyłam na swoją rodzinę bo w sumie to zawsze jest piekło, nie? Pewnie tak jest. Ideału nie ma, no ale nikogo w życiu tak nie okradłam, że na dom. Uważam , ze to sie zemści na bezdzietnej bratowej. Żeby jeszcze dziecko miała. Po co bezdzietnej babie chałupa? Nie mam pojęcia :( Ona jest jebnięta. I jest też chamidłem strasznym. I chciwa. Obrzydlistwo. No ale z urody jest ładna - z twarzy. No i przez to nie mam mieszkania. Dosłownie. Nie mogę co za gówno. A po co mi uczelnia z drugiej strony jak tam to samo - to niech se zrobią CASTING na doktorat bo może bym miała rodzinę przynajmniej, a tak? Nic to wszystko niewarte powiem wam, nic :( Głupia matka i życie do bani.