była kumpla a moja obecna?

Witam,syt wygląda tak: mój kumpel przeszlo 6miesięcy temu zerwal z dziewczyną z którą był prawie 4lata,wszyscy byli w szoku,ja też,ogólnie fajnie razem wyglądali i każdy traktowal ich jak przyszłe małzeństwo.Jego laska po tym jak ją zostawil praktycznie sie załamała,kontakt z nią miałem też wczesniej bo kumpel i ta dziewczyna pracowali ze mną.Lubilem ją,spoko dziewczyna,poczucie humoru,inteligentna.On ją zostawil bo przestał ją kochac,ani on ani ona nikogo nie mają,bądź moze lepiej nie mieli.On kogos teraz poznal,wiem,ze ona go mocno kochala,moze nadal kocha,ale od pewnego czasu zacząlęm w niej dostrzegac nie tylko przyjaciółkę,ktora mi sie zwierza i odwrotnie,chyba czuję do niej cos więcej,wydaje mi sie,ze ona tez,tylko żadne z nas nie potrafi,bądz boi sie do tego przyznac w obawie przed odrzuceniem i zakończeniem przyjaźni.Strasznie mi si podoba,ale staram sie z tym kryc moze tez z uwagi na kumpla,który bądź co bądź nadal jest z nią w kontakcie i taki z niego pies ogrodnika.Jak wy byscie odebrali tą syt?

dodam,ze jak on do mnie wpada to opowiada o róznych tam laskach,ale też stara sie ode mnie dowiedziec co u Eli( jego ex),troszke dziwna ta sytuacja,z jednej str kumpel a z drugiej szansa na powazny i wartościowy związek,bo dziewczyna jest naprawde super osobą,wrazliwą,nie materialsitka,która raczej ceni co w śreodku a nie na zewanątrz,nie spotkalem jeszcze takiej dziewczyny jak ona

Skoro on kogoś ma,a jak sie domyslam ona nie i ty jej tez sie podobasz to co za problem?Ona ma nikogo nie miec bo jej facet tak chce a ty jestes jego kumplem?

Nie o to mi chodzi,a raczej o ocenę syt z boku,kumpel który sie spotyka z ex kumpla?poza tym jak mysle o wspólnych spotkaniach to tak jakos dretwo by bylo i niezręcznie,temat lasek skończony,on na ten temat sie nie odezwie bo jak,ja tez go prosic o rade nie będe

ja byłabym ostrożna w takiej sytuacji. na pewno nie powinieneś niczego przyspieszać.. bo może oni jeszcze do siebie wrócą i kumpel nie wybaczy Ci tego nigdy. A jeśli nie są sobie pisani, a Wy jesteście to to uczucie przetrwa próbę czasu... w każdym razie : nie teraz, kiedy jeszcze rany są wieże a emocje mocne

A ja Ci wspolczuje. Wspolczuje, ze zadowalasz sie porzucona dziewczyna przez kumpla, ze nie znalazles bedac sam odpowiedniej dla siebie dziewczyny. Wspolczuje jeszcze z innego powodu - mianowicie z powodu ukrywania tej radosnej nowiny ;) przed kumplem. Swoja droga istnieja tacy mezczyzni, ktorzy ciesza sie i z takich zdobyczy. :D

zacznijmy od tego,że nie traktuje jej jak zdobyczy,czy rzeczy nabytej,po co mam o tym mówic kumplowi: hej stary nie wiem jak ci powiedziec ale ta twoja byla Ela jest naprawde super laską i jestes burakiem,ze ją zostawiles?ale nie martw sie mi sie podoba,tak to widzisz sisi?Wiem zjednej str kumpel a z drugiej strony ona,głupio to zabrzmi ale wiele os mi już znacznie wczesniej mówilo,kiedy oni byli rzem,że ja i Ela do siebie pasujemy.To był czysto-przyjacielski układ,bez całowania,trzymania za ręce,ale czuję że to sie zmienia,zmienia we mnie,widzialem w niej tylko przyajciółkę a teraz widze kobietę.Kumpla i Ele poznałem jednoczesnie,polubilem oboje nie ze wzgleu na to,ze byli parą,ale że to spoko ludzie

tez spotykalam sie najpierw z facetem, a pozniej jego kolega. byly kwasy, ale bylo warto

tak tak bierz,tylko ciekawe czy to co do niej czujesz to naprawde cos głebszego nież chęc bycia z kimkolwiek

zaryzykuj, niczego nie przyspieszaj, ale jesłi połączy Was uczucie nie miej dylematów, ze coś mogłeś stracić. Tylko pamiętaj dla niej to duze emocje, narazie bardo jej kogoś brakuje bo została na lodzie. Bądz nadal jej kumplem przyjacielem, jeśli sama zdecyduje podejmij pierwsze kroki. No cóż zdarza sie, kumpel będzie musiał się kiedyś z tym pogodzić. Dziewczyny mu nie odbiłeś, sam ja zostawił.

Nie widzę żadnego problemu, kumpel się odkochał.. zostawił ją:P wydaje mi się że skoro podjął taką decyzję, nie powinien mieć żalu że ona z kimś się spotyka, że będzie szczęsliwa. Dziewczyna nie jest juz jego.. więc bierz się za nią i szczęścia życzę:D