JESTEM ODRZUCONA BO NIE UCZESTNICZE W PLOTACH...

W pracy podniecanie sie do granic mozliwosci zwiazkami innych, ciazami innych, romansami innych siega zenitu. Mnie to wisi, nie chce mi sie o tym gadac, nie umiem na sile udawac zainteresowania tematem, tymbardziej ze tematy tez przenikaja przez towarzystwo babek w okolicach 40 -tki ( ja mam 24 lata ) . Mam w gleboko w dupie, ze jakas tam sie rozstala z mezem, tamta ma kochanka, a tamtej potrzeba rozmow bo chlop ja puscil kantem. Mowiac prosto i konkretnie - j**ie mi to . Przez to wszystkie patrzac na mnie z wytrzeszczem, probuja zaczepiac i wyciagac informacje co ja na ten temat moge myslec . Staram sie ignorowac badz odpowiadac pol slowem. Nie znosze tego. W ich oczach jestem dziwakiem, kosmitą... Czy ktos ma podobnie ? Jak sie odnajdujecie w tej sytuacji ?

znam ten bol, tylko nie w pracy a ogolnie w towarzystwie;) czesto jest tak ze jak ja nie pije czy nie pale(w ogole) to jest juz dziwne bo jak tak mozna? i co szkoda czasu bo wtedy wkracza nuda.. wszyscy uwazaja ze jak sie pije itd to sie jest fajnym .'lizanie d*py' innym tez mnie nie obchodzi , liza sobie nawzajem a za plecami obgaduja i na jedno wychodzi .. tez mam tego dosc;/

byłaś już dziewczynki w podstawówce zajmują się ploteczkami:D co do pracy to u mnie rozmawiamy głównie o pracy albo sexie ;) dzisiaj zastanawiałyśmy się też jakiego pena ma nasz prezes a jakiego kierownik jednego z Działów mi podległych:D

Oj tak masz racje ! Jesli jedna osoba wylamie sie z tego co robia wszyscy od razu brana jest za dziwaka. U mnie w pracy niestety dzien w dzien jest to samo, stale te ploteczki, obrabianie, wnikanie w zycie innych osob. Na poczatku to jeszcze dalo sie zniesc, teraz mam juz dosyc. Siedza, dra sie, non stop sie ruszaja, jakby kazda miala ADHD, a jak czlowiek sobie siedzi spokojnie, to zaraz zaczepki, pytania...

"pewnie już od zawsze taka..." a chociaz rozmawiasz z rowiesnikami czy tez wszyscy sporo starsi ? Ja ze znajomymi ze mam zadnych problemow, ale tutaj kobiety starsze po 15 lat, a zachowuja sie jakby dopiero co skonczyly 16-ście. ;) Jedna jest taka co tak sie drze, stacze, wstaje, siada, smieje sie ze slychac jak dwa pokoje dalej... noooo jak ona mnie wkurwia :P

za mało roboty majom. u mnie w pracy byłem już gejem, alkoholikiem a teraz zostałem dziwkarzem ! Nic tylko pracować :)