Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może przyszła mama

Po jakim czasie poszłyście na zwolnienie lekarskie?

Polecane posty

Gość może przyszła mama

Jak w temacie. Interesuje mnie to w którym miesiącu/tygodniu ciązy poszłyście na zwolnienie. Czy lekarz może takie zwolnienie wystawić od początku? Czy wystawia je wtedy gdy jest to konieczne czy może też wtedy gdy o to poproszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poszłam od razu jak się dowiedziałam, byłam już wtedy pewna, że nie będę chciała wrócić do tej pracy. z wystawieniem l4 nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może przyszła mama
czyli jeśli będę chciała to lekarz powinien wystawić owo zwolnienie. Dostałaś do końca ciąży czy jakoś okresowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy od lekarza i od pracy, jaką wykonujesz. dostawałam okresowo, na początku co 3 tygodnie, potem co miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowałam do 8 miesiąca
bo chciałam , bo czułam się na siłach, nie miałam problemów z ciążą... w domu bym chyba zwariowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może przyszła mama
ja nie wiem czy chciałabym pracować bo jestem nauczycielem, a wiadomo szkoła...zbiorowisko więc będę narażona na infekcje i inne zakaźne. Poza tym dzieciaki rozbiegane więc istnieje obawa że nie wyhamuje i rąbnie we mnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez pracuje w szkole
i byłam na l4 od początku ciązy.Ale z powodu krwawienia.Jak krwawienie minęło lekarz powidział,ze odradza mi powrót do pracy-własnie ze względu na wysokie ryzyko złapania jakiegoś wirusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w 9 miesiącu lekarz chciał mi dać od początku ale huk wie po co, wyśmiałam go w domu bym zwariowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałam do samego końca, w piątek byłam w pracy, w niedzielę mąż mnie zawózł do szpitala z powodu wysokiego ciśnienia a w poniedziałek urodziłam Bartusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może przyszła mama
czyli jak będę je chciała wziąć to powinien dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowalam do 7 i pol msc. do 7 na nocki po 260 godz mniesiecznie, po tem juz to olalam bo wkurzyl mnie taki jeden co powiedzial do mojego kiero ze on "za mnie nocek nie bedzie zapierdalal" ale nie wiedzial ze z kiero jestesmy super kumplami i mi to powiedzial. no to ja sru na l4. za mnie zasowal nocki przez 2 tyg. a po tem zasowal po ponad 300 godz bo nie byulo komu mnie zasapic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co w ogóle zwolnienie
ciąża to nie choroba. Nie byłam ani jednego dnia na zwolnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa nie choroba
jakby ci zagrażał poród przedwczesny, to inaczej byś śpiewała.... czasem głupota ludzka mnie przeraża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś nie weszło Pod naciskiem premiera, ZUS kontroluje Polaków na chorobowym; sprawdzane są nawet kobiety w ciąży, informuje "Gazeta Wyborcza", która podaje wyniki nadzwyczajnych kontroli zwolnień lekarskich, zleconych na początku sierpnia przez Donalda Tuska. Między 10 a 16 sierpnia z powodu "niewłaściwego postępowania na chorobowym" aż o 30 proc. wzrosła liczba osób, którym ZUS cofnął wypłatę zasiłków, a kwota odebranych zasiłków (w porównaniu z ostatnim tygodniem lipca) zwiększyła się o 45 proc. W sumie w czasie dwóch tygodni sierpniowej kontroli ZUS odzyskał ok. 3,8 mln zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donata80
ja całą ciąże pracowałam termin miałam na 6.10 więc od 1.10 poszłam na urlop bo tak chciałam a 5 urodziłam :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
Ja poszlam od 37 tc. Osobiscie uwazam, za glupote i mega lenistwo kazde pojscie na zwolnienie bez wskazania medycznego (czy to w ciazy czy nie w ciazy), ale to moje zdanie i autorka tematu zgadzac sie nie musi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W pierwszej ciąży
z musu poszłam w 34 tc, prosto do szpitala, mimo, ze lekarz sugerował żeby zrobić małe STOP i zwolnić tempo, nie posłuchałam, bo "tylko puchłam i cisnęło mnie w dole" - no i sie dochrapałam - w szpitalu pobyt już do końca czyli do 40 tc , poród sam się zaczął. a w drugiej ciązy w 18 tygodniu z powodu masaktrycznego bólu spowodowanego rwą kulszową, paralizowało mnie, ze nie byłąm w stanie wleźć na kozetkę u gina do badania, widział co się dzieje i kazał odpoczywać, dzisiaj mój szkrabek ma pol roku a rwa nadal mi dokucza:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pierwszej ciązy
dodoam tylko, ze ja wskazanie lekarski emiałam "może chodzić", bo przy rwie leżenie tylko gorzej robi, bóle nasilały się z wiekiem ciązy, maluszek był spory i źle ułożony, stąd dolegliwości, no i pod koniec doszło o co w pierwszej ciązy, ale tego się spodziewałam (gestoza). Poród wywoływany był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem w 14 tc
Lekarz już w ten poniedziałek chciał mi wypisać L4 jednak ustaliliśmy, że jeszcze do 10 września popracuje. Mam problemy z ciążą, krwawienia, rozwarcie macicy, dlatego tak wcześnie pójdę na zwolnienie. Gdyby nie to pracowałabym do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipany..
Uzasadnione pojscie na zwolnienie widze tylko w przypadku ciazy zagrozonej badz szkodliwych warunkow pracy. a wszystkie inne baby sa po prostu mega leniwe. ciaz to nie choroba i powinno sie normalnie pracowac przynajmniej szef widzi ze nie uciekasz z byle powodu na L4 i bedziesz miala do czego wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem w 14 tc
I tak nie będę miała do czego wracać, więc w sumie powinno mi to zwisać. Umowę mam podpisaną na 3 miesiące, dlatego wiem, że później będę musiała poszukać innej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa nie choroba
to dlaczego większość z was uważa, że wszystkie kobiety w ciąży są na zwolnieniu bez powodu? z zazdrości czy co ? ja mam ciążę zagrożoną, całymi dniami leżę, myślicie, że to takie fajne? że nie wolałabym pracować i nie martwić się o dziecko? a Zus niech mnie kontroluje, proszę bardzo, i tak drzwi nie otworzę, bo leżę, a mąż w pracy, już dawno przestałam reagować na domofon, bo ciągle, a to poczta, a to ulotki a może ktoś się orientuje jak to jest, czy Zus przychodzi osobiście, czy wzywają listownie na komisję? i czy mi zwrócą za taksówkę na dojazd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaaaaaaaaaa
wiadomo, że ciąża to nie choroba, gdybym pracowała za biurkiem nie miała bym nic przeciwko o ile z dzieckiem byłoby wszystko ok. Pracuje w barze z jedzeniem, praca w ciąży tam to męczarnia, roi się od zapachów, jedzenie podaję na wdechu, mdli mnie, muszę stac po 10-12 godzin otoczona rozgrzanymi maszynami typu grill itp. bez mozliwosci odpoczynku(kiedy są klienci nie ma mowy o przerwie). pracuje tylko ze stażystką;2 razy dziennie musze dzwigac 20 kilowe mieso, gdyz mamy tez kebab, nie wspomne o skrzynkach z piwem lub napojami. ide wiec od poczatku na zwolnienie. tez nie bedzie za różowo siedziec non stop w domu ale jak widac nie kazda ma to szczescie pracowac w miejscu gdzie ktos ma na uwadze jej odmienny stan, wiec komentarze typu"po co wogóle na zwolnienie", albo "tylko lenie chodzą na l4" są w niektórych przypadkach bardzo krzywdzące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuziaaaaa popieram i nie przejmuj się, ty i dziecko jesteście najważniejsze. a te co piszą że po co na l4, że wygodnictwo, to pewnie w biurze 8-16 pracują i się wymądrzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam powiem tak jestem na początku 8 tygodnia i obecnie od 3 września dostałam umowe ale 2 września byłam u lekarza i powiedział ze jak chce to może mi dać zwolnienei a ja sie go zapytałam po co? to on do mnie że kobieta w ciąży nie powinna pracować to zaczełam się śmiać i powiedziałam to może jeszcze przez całą ciążę mam w szpitalu se leżeć po tak se lekarz ze chce. mój pracodawca wie o ciąży i tylko że jest bardzo wyrozumiała. pracuje przy produkcji strzykawe gdzie się nosi od około 12-26 kg i sam szef osobiście mi wrzuca cały materiał i tylko chodzi za mną prosze nie dźwigać bo pujdzie pani do domu. pozdrawiam wszystkie mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem nauczycielem, pracowalam do konca roku szkolnego, urodzilam w lipcu... Pracowalam bo moglam, nie bylo przeciwskazan, chcialam, gdyby cos sie dzialo nie zawachalabym sie pojsc na zwolnienie (chociaz umowa mi sie skonczyla 31 sierpnia i mi jej nie przedluzyli oficjalnie z powodu braku godzin, a od kolezanki dowiedzialam sie, ze dyr jej powiedziala, ze godziny by sie znalazly, ale ja wybralam inne priorytety - a dziecko to zwolnienia, mniej efektywna praca itp ). Poza tym pamietaj, ze dyrekcja ma obowiazek zwolnic Cie (od ktoregos miesiaca) z dyzurow szkolnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja złocista
Ja tam od początku poszłam na zwolnienie ,i to ja mam takich lekarzy ze ja musze na nich wymuszc zwolnienie bo kazdy a chodze do 2 internistow (bo zakladowy gin mi odmowiła) to mowia mi ze ciaza to nie choroba ale ja wole sobie w domku polezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla kwietniowka: ale Ty faktycznie nie mozesz dzwigac, z tym nie ma zartow!!!!!Uwierz wiem co mowie!!!!Nawet zdrowa ciaza po dzwiganiu moze sie zle zakonczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×