Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia137

Smutno mieszkać samej...

Polecane posty

Witam czy nie przytłacza Was mieszkanie samemu? Ja mieszkam sama od 7 lat i mam juz wszystkiego serdecznie dosyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jest jak się ulega modzie
na samodzielne mieszkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiu
Nie smuć się tylko adoptuj jakiegoś zwierza(szczurka pieska,kotka) to poprawia samopoczucie twoje i zwierzaka który znalazł kochającego opiekuna...rozmawiaj z ludzmi w necie, oraz na żywo. Zrób sobie tyle zajęć żebyś czuła w domu oaze spokoju pozdrawiam serdecznie ola=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaa
a ja prawie od roku mieszkam sama:)i jestem bardzo szcześliwa:)wyprowadziłam sie od ojca...i to mnie najbardziej cieszy...mam cisze, spokój...robie jak chce, co chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mieszkalam sama i wiem ze czasem lipa pod pewnymi względami, ze sie nie ma do kogo odezwać ale plus jest taki ze jest się niezaleznym .Nie myslalas by miec wspołlokatora o ile masz min 2 pokoje? U mnie nie wchodzilo to wgrę bo wynajmowalam kawalerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam sama w dwupokojowym mieszkaniu ponieważ moi rodzice wyprowadzili sie 7 lat temu do domku i zostawili mi swoje mieszkanie... Tak więc w wieku 18 lat zamieszkałam sama, ale teraz zaczeło mnie to dobijać, faceta nie mam, rozstałam się z kimś niedawno,ten związek strasznie mnie niszczył, o mało co nie wpadłam w depresje:( pracę mam ale nie przedłuża mi umowy z powodu kryzysu:( Mam koleżanki, mam cyfrę , internet więc mam co robić, ale tu chodzi o to , że dobija mnie monotonia tylko praca i dom, i tak codziennie!!! Jeśli chodzi o wynajęcie, to mieszkałam kiedyś z koleżąnką i było fajnie, całkiem inaczej, tylko,że wtedy mnie to tak nie dobijało, teraz mam taki okres,że ciężko mi samej chciałabym się do kogoś przytulić, budzić się rano obok ukochanej osoby, ehhh faceta mi brak, ale gdzie tu znależc dobrego, na powodzenie nie narzekam, wprost przeciwnie, chyba najpierw sie musze wyleczyc z tamtego związku , a póżniej szukać albo nie będe szukać sam mnie znajdzie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiiiiiiiiiiiii
kasiu ja tez mieszkam sama od 7 lat prawie 8 . Sa plusy i minusy . Podobnie jak ty czasem mam takie dni .. ze naprawde chce mi sie z kim poprostu pogadac a nie ma z kim . i znam to uczucie doskonale .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie czasem nadchodzą takie dni, kiedy popadam w melancholię, i nic tylko płakać do poduszki:( To się nazywa samotność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiiiiiiii
no ale moja droga jest internet jest kafeteria jest gg zawsze mozna kogos poznac z kims pogadac .. chociaz zawsze lepiej w realu .. napewno jak sie zakochasz to pustka w twoim zyciu sie wypełni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×