Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kuna83

Młode mężatki łączcie się !!!! Wasze doświadczenia po ślubie.

Polecane posty

Witam! Moje drogie należę do grupy młodych mężatek, z czego jestem zadowolona. Temat zarzuciłam, bo uważam, że mamy tu o czym poplotkować Napiszcie kochane, jak Wam się układa, czy mieszkacie z teściowymi i jak tam sprawy łóżkowe Otóż wyszłam za mąż jakieś 2 miesiące temu. Mieszkam na razie sama z mężem, choć za rok dwa może sie to zmienić, bo teściowa powraca ( zajmuje się domem i bobasem u córki) Jest to starsza osoba 65lat.. A wy jak sobie ułożyłyście sprawy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodaa mężatka
Witam ja jestem już rok po ślubie. Nawet nie wiem kiedy to zleciało. Jak się nam układa ? Suuuuper. Kłócimy się prawie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o młode stażem :) a w zasadzie to wszystkie mężatki mogą coś napisać od siebie. Będzie więcej do obgadania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kati25+ śmiało nic nie stoi na przeszkodzie żebyś dołączyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi we wrześniu skoczy 2 latka po siebie:) niewiele się zmieniło od czasów narzeczeństwa:) drzemy się ze sobą codziennie.:D ale to dobrze, zdrowo.Z jego rodziną nie utrzymujemy kontaktu-za dużo narobili smrodu przed naszym ślubem, synio wybrał inną drogę niż małżeństwo z 10dzieci i jego rosnącym alkoholizmem.Teraz nie pije rzucił palenie i nareszcie odkrywa co znaczy kochać i być kochanym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorszy jest
pierwszy rok, my ciągle sie kłóciliśmy a teraz jest wszystko ok jak na razie. jesteśmy po ślubie rok i 8 miesięcy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj zostałam w domku. Mam wolne... Powioem wam że samemu lepiej się mieszka...przynajmniej na początku. My mamy tak to rozwiązane że razem z mężem pracuje. Mamy firemkę...ale jest tak że on jest 90% czasu poza biurem, więc prawie go nie widuję. Domek mamy na wsi... Powiem Wam ze przed ślubem kłóciłam się z mężem prawie codziennie. Dziś zauważam, że już nie kłóce się z nim.. Czuje się bardziej dowartościowana i zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to się dołączam,ze sobą jesteśmy 9 lat a po ślubie 6. Teraz tylko czekać,aż wszyscy mnie wyśmieją,bo mam 25 lat i zawsze byłam tylko z jednym partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszłam za mąż mając 25 lat... podobno z wiekiem jest coraz gorzej tolerować swoje wady. Myślicie, że to słuszne stwierdzenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gizula888
Nie wiem czy słuszne, ale ja wyszlam za mąż też w wieku 25 lat. Na początku płakałam con. 1 raz w tyg. kłóciliśmy sie o każdą pierdołe, teraz nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać i siebie rozumieć:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm.... wiek nie gra tu roli, myślę ze bardziej gra tu role siła uczucia którą sie darzycie i to czy ktoś jest tolerancyjny i ustępliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kati25+ wcale Cie nie wyśmieję... Ja przed moim mężem miałam 2 chłopaków, ale to były przelotne znajomości i nawet na wstępie nie pasowało mi coś u nich. Miałam też kilku kolegów z którymi umówiłam się na piwko czy kawkę, ale to wszystko. Aż tu pewnego marcowego dnia poznałam kogoś przez GG. To było 3 lata temu. Od samego pierwszego dnia naszego spotkania, coś nas do siebie pchało... On był ode mnie parę lat starszy a ja miałam dopiero 23lata. Mój ukochany mieszkał ode mnie jakieś 10 km i gdyby nie GG to nigdy bym go nie poznała... Dziś już małoktóre z nas pamięta jak się poznawaliśmy...bo to było oczywiste. Czekaliśmy na siebie i bum... stało się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polowałam na innego chłopaka u nich w miasteczku:) ale mój obecny mąż zagadywał do mnie i jakoś zaczęła jeździć głównie żeby sobie z nim pogadać(nic więcej,bo miał wtedy dziewczynę) ale po pewnym czasie zerwali i zaczęłam przyjeżdżać jako już jego dziewczyna.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolamała
Kati-uwaga pobije Cie! :-) poznałam męza 12 lat temu,jesteśmy 2 lata po slubie,mam 28 lat i to mój pierwszy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż też jest moim pierwszym partnerem seksualnym. Przed nim spotykałam się z chłopakami, byłam nawet w półtorarocznym związku, ale na szczęście do niczego nie doszło. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaslubiona diabłu
ja jestem rok po ślubie, kłócimy się jeszcze bardziej niż przed ale powoli się doieramy :-) I powiem Wam jedno - seks po kłótni jest najlepszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to mnie dziewczynki pocieszyłyście :) myślałam,że jestem dziwnym niespotykanym wyjątkiem. Ja mojego męża poznałam przez koleżankę. Mimo iż chodziliśmy do tej samej szkoły to wcześniej nie wiedzieliśmy o swoim istnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbuska
ja tez poznalam meza przez kolezanki, tylko one wcale tego nie chcialy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ważne jak, ważne że się odnalazliście :) Dziś nie wyobrażam sobie nawet co by było , gdybym nie poznala tego właśnie człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbuska
swieta racja :-) ja tez bez meza zycia sobie nie wyobrazam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×