Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gruchaweczka

wspomnienia z dzieciństwa...

Polecane posty

Przypomniało mi się dzisiaj lato z dzieciństwa, pamiętam jak dziś też było tak gorąco, wstawałam rano i pierwsze co biegłam z kubkiem na truskawki, w domu głośno grało radio i ta muzyczka z lata z radiem:) a mama na dworze robiła pranie we frani... eh czasami to bym chciała wrócić do tamtych beztroskich chwil. teraz Wy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmiej się, ja też tak kiedyś miałam, biegłam do domu ale nie zdążyłam i zrobiłam kupe zaraz przy furtce...he he he Pamiętam to!!!!!!!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie bo ja tez
sie kikedys zesralem i moj kumpel tez super miec takie wspomnienia szkoda, ze nie wroca ehhh :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pamiętam jak skąpałam się zimą w stawie.A najlepsze jest to,że inne dzieciaki pływały na krach i żadne nie wpadło.A ja stałam na brzegu i oczywiście musiałam się skąpać.Jeszcze w domu wrzuta była:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"lato z radiem" z "tamtych" lat też dobrze pamiętam....a lato było gorące od czerwca do sierpnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie wyciągnął mój brat.I na dodatek też dostał lanie, jako że starszy to i mądrzejszy powinien być;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam może z 8 lat jak wróciłam po 22 do domu, wszyscy mnie szukali a ja siedziałam w domku na drzewie z moją koleżanką.Jak wróciłam czekał na mnie czerwony pasek i rozwścieczona mama:), siostra z mamą 15 minut ganiały mnie po podwórku po czym złapały i mama zaczęła mnie bić a mi się tak śmiać chciało z tego że mnie nie mogły złapać że cały czas się śmiałam....możecie sobie wyobrazić jak zła była mama he he bo ja zamiast ryczeć jak mnie biła zanosiłam się śmiechem....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajadera jak cholera
pamiętam jak przedrzeźniałam swoją ciotkę, która rozmawiała z sąsiadką. Siedziałam na płocie i przeszkadzałam...do czasu...ciotka podniosła jabłko i rzuciła we mnie ... nie muszę dodawać, że spadłam dostając tym jabłkiem centralnie w czoło. Do tej pory to wspominam...a ciotka do tej pory twierdzi, że nie chciała rzucić we mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszłam w zimę na górkę na sanki.Wróciłam w całkowicie podartym kombinezonie, z odklejoną podeszwą od buta bez czapki i rękawiczek he he...mama była zła jak osa....a ja szalałam na tych sankach ostro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×