zareczyny

pomysł jest do bani, bez dwóch zdań. Niestety autor już chyba podjął decyzję... tylko po kij pyta na forum :O

Napisałeś, że wcześnie miałeś wiele kobiet - wcześnie zacząłeś... Poza tym, jaką masz pewność, że wkrótce nie poznasz dziewczyny, ktora spodoba Ci się jeszcze bardziej? Jesteś jeszcze młody, więc lepiej się zastanów, niż zrobisz coś dla "wielkiego halo" :)

:D niech panna mloda rzuci welon w rece jego dziewczyny a on wtedy padnie na kolana przed nia, przynajmniej wszystkie starsze dziewczyny odetchna z ulga, bo skoro zareczyny od razu, to slub niedlugo i one tez moze jeszcze zdążą ;)

Trąbka, haha, Albo od razu niech w ten welon przypnie pierścionek ze swoim zdjęciem :D:D I Panna mloda jej zarzuci o 24 :D

wiec tak ktos napisal wyluz troche pieniedzy, w zareczynach moim zdaniem nie chodzi o to kto ile wylozy pieniedzy tylko to jak udowodni swoja milosc co powie jak to wszystko zorganizuje, nie wiem jak wygladaja wesela na ktorych wy jestescie ale u mnie w rodzinie by nie bylo tekstow typu ale wiocha, ale obciach, ktos tez pisal ze brat napewno mnie oklamal ze sto razy nie znasz ani mojego brata ani mnei nie wiesz jak ze soba zyjemy wiec i nie mow takich rzeczy bo tylko oczerniach go jak masz napisac cos zeby tylko napisac to wogle komputer wylacz i wlacz tv tam pisac nie musisz glupot, kolejna rzecz to plyta z wesela czesc zareczyn zawsze mozna wyciac, nastepna rzecz ktos napisal ze gdyby mojej dziewczyne sie to spodobalo to by musialo znacyzc ze nie ma oleju w glowie to tak smao ja moge o was powiedziec ze nie macie oleju w glowie bo wam sie to nie podoba. aaa i jedna osoba napsiala ze co mial mlody powiedziec jak mu sie wwalilem z pomyslem i tak postanowilem mowqicie ze jestem niedojrzaly ale to wy nie czytacie i mwoilem ze ten temat zamkniety i nie wwalilem sie bratu z tym tylko zapytalem co o tym mysli i zeby powiedzial jakie jest jego zdanie. dziekuje za wasze odpowiedzi a raczej w duzej czesci krytyke temat do zamkniecia

"Skoro jesteś taki pomysłowym, to wyłóż troche pieniedzy, albo wymysl cos i zrob porządne zareczyny, bo przy tych na ślubie nie starasz sie wcale." - Naucz sie czytać. A poza tym, na każdym weselu jest wysmiewanie sie z czegos, albo kogos. Ale nikt nie powie Ci tego wprost. I jak już dawno podjąłes decyzje o zareczynach na slubie brata, to po cholere pytasz kogos o zdanie? :O Jeszcze zapytales na początku, czy to dobry pomysł, to nie oburzaj sie, ze wszystkim sie nie podoba i wyrazaja swoje zdanie, bo sam tego chciales, teraz masz jakies pretensje, bo wymysliles cos glupiego i nie chcesz nas poprzec, zeby nie wyjsc na glupka. ;)

pomysł jest już mało oryginalny wiesz, takich rzeczy już mało kto się oświadcza na weselu. Lepiej jak byś zabrał ją w jej ulubione miejsce i wymyślił coś fajnego. A po drugie to naprawd Ci si chzba spieszy, znasz dziewczynę kilka miesięcy a chcesz już się ośwaidcza???śmieszny trochę jesteś bo tak naprawde to nie znasz jej jeszcze. Ja mam faceca 2 lata i nie chciałabym żeby mi się oświadczał teraz bo go nie znam na tyle ile bym chciała...żal mi ciebie

szczerze to ja mam wrazenie ze im bardziej cos jest na pokaz tym jest pozniej mniej trwale to tak samo jak ze slubami, gdy msze odprawia 3 ksiezy a po pewnym czasie ludzie sie rozwodza ;) (przyklad z rodziny) zwykla szopka

pomijajac juz odstawianie scen na cudzym weselu (moze i ten brat nie ma nic przeciwko, ale jego narzeczona juz tak, tylko nie chce robic afery), autor pisze: "u mnie w miescie kazdy mowi ze pomysl jest fajny, dziewczyny mowia ze same by chcialy takie zareczyny" - rozgadales juz calemu miastu, co chcesz zrobic? no, brawo, brawo, na pewno jeszcze nikt nie wygadal sie tej dziewczynie :D nie zdziwilabym sie, gdyby powiedziala "nie" podczas calych tych oswiadczyn, nie dlatego, ze nie chce byc z Toba, ale dlatego, ze z wyjatkowej, specyficznej i intymnej chwili chcesz zrobic widowisko i dlatego, ze cale miasto dowiedzialo sie wczesniej, niz sama (ewentualnie) zainteresowana.

"w zareczynach moim zdaniem nie chodzi o to kto ile wylozy pieniedzy tylko to jak udowodni swoja milosc co powie jak to wszystko zorganizuje" NO WŁASNIE CHODZI O TO ŻE TY NIC NIE ORGANIZUJESZ!!! Wydaje Ci się że jak kupisz pierścionek i dasz go lasce na weselu brata to już się wysiliłeś i zajebiście udowodniłeś swoją miłość? Idziesz po prostu na łatwiznę i wykorzystujesz święto innych. "ktos napisal ze gdyby mojej dziewczyne sie to spodobalo to by musialo znacyzc ze nie ma oleju w glowie to tak smao ja moge o was powiedziec ze nie macie oleju w glowie bo wam sie to nie podoba." Cóż za rzeczowa cięta riposta :D:D:D:D:D

z tym gadaniem w miescie to macie racje, chlopak teraz juz nie ma odwrotu i musi sie zareczyc na slubie brata bo dziecwyzna pewnie wszystko juz wie i jeszcze by sie zalamala gdyby do zareczyn nie doszlo :D

Podobnie jak reszta uważam pomysł za bezsensowny. Pozatym skoro siostrzeniec twojej dziewczyny sie tak już oświadczył to nawet nie jest oryginalny.

Dziecko...ty sie najpierw naucz znaczenia słów...zanim zaczniesz ich uzywac dobrze???Np Ja pisałam o zareczynach...skromnych we dwoje - co Ty odczytałes jako zaręczyny w ciepłych krajach - gratuluję umiejetności czytania za zrozumieniem:):)))Czyli zareczyny w domu przy swiecach - to materializm???hmm..a ty gdzie w stodole na sianei mieszkasz, że dom - niekoniecznie własny i swiece to luksus??? Ja bym za barana wyjść nie chciała:)

No to fajnie by było jakbyście oboje złapali welon czy co tam i wtedy masz pole do popisu. Ale szczerze mówiąc ja bym nie chciała zaręczyn przy tłumie gapiów, zresztą mocno juz wstawionych.

ja proponuję-oświadcz sie na ślubie np. po kazaniu albo przed przysięgą-to będzie dopiero oryginalne:D

69crazy...ale nick.Lubisz 69,mój dojrzały rówiesniku, ktory po pół roku chcę wiązać się z kobietą na całe życie? :D Pytasz o opinie jednocześnie negując wszystkie te negatywne.Skoro aż tak wiele osób uważa,że Twój pomysł jest żenujący to coś w tym musi być, c'nie? Jak dla mnie to bardziej beznadziejne od samego pomysłu jest to,że jesteś jeszcze szczeniakiem,z dziewczyną znacie się bardzo krótko i do tego,po tym jak piszesz,widać,że jesteś totalnie niedojrzały. Jak znam życie to jest to taki chwilowy poryw serca,a potem i tak do slubu nie dojdzie. Mam nadzieję,że dziewczyna powie NIE.

A mnie najbardziej rozbawiło "Mam 20 lat, miałem już wiele kobiet" :D:D:D:D

raz, że się jej będziesz oświadczał przy sali pełnej ludzi, choć tak naprawdę to powinna być wasza intymna chwila dwa, że jej narobisz obciachu i postawisz ją w niezręcznej sytuacji trzy, że to ślub twojego brata, więc uważam, iż wpieprzanie się w ich uroczystość z twoimi zaręczynami jest nie na miejscu

np tak http://www.joemonster.org/filmy/18515/Magiczne_oswiadczyny

ja bym w życiu nie chciała czegoś takiefgo:/ Poza tym wyszłoby na to że ona musi odpowiedzieć tak...a zazwyczaj oświadczyny( jesli chcecie być już tacy tradycjonalni w tym ) to chyba jest pytaniem prawda????"Czy wyjdziesz za mnie???" Może dziewczyna chce na prawde być z Tobą ale uważa że jesteście jeszce troche za młodzi no a tego przy wszystkich tłumaczyć nie będzie.... i co ma odpowiedzieć przy wszystkich?? skłamać że tak, żeby szopka była, czy powiedzieć że nie i wtedy czuć się winna bo przeciez wszyscy to widzieli jaki ty romantyczny albo nie wiem jaki tam jesteś... Dla mnie tragedia coś takiego:/ wstyd by mi chyba było po prostu;)

ciekawe co w końcu autor postanowił??;>

ale wies, nie dosc ze to dzien twojego brata a ty chcesz sie zareczac, ja w zyciu bym nie chciala takich zareczyl, a twoje kolezanki widac sa ograniczone i chcialyby sie "lansowac" albo sa glupie :o