Pedofilia w internecie

Czy spotkałyście się kiedyś z zagrożeniem pedofilii w internecie? Ostatnio moja 12 letnia córcia wyznałam mi, że na gadu-gadu od jakiegoś czasu przychodzą do niej wiadomości z nieznanych numerów o treści mocno erotycznej...oczywiście natychmiast wyłączyłam jej opcję przyjmowania wiadomości od osób, które nie są na liście jej znajomych, ale przeraziłam się nie na żarty. Na szczęście, z tego co wiem, Maja nie korzysta z czatów, ale mówiła, że wiele jej koleżanek spędza na czatach dużo czasu i opowiadają jej o znajomościach, jakie tam zawierają. Czy znacie jakieś sposoby, żeby ustrzec dziecko, przed zagrożeniem czyhającym w internecie?

nie mozesz dziecka pilnowac 24/24, wiec musisz przekazac jak najwiecej informacji, co sie moze stac (bez zadnych szczegolow tromatyzujacych) ale jednak. I niech dziecko nie mysli ze ty jestes jej wrogiem, bo jej zabraniasz tego czy tamtego, wprost przeciwnie, musisz pokazac ze jestes "po jej stronie" i wytlumaczyc ze ty jej nie bedziesz mogla ustrzec przed wszystkim, i ze musi sama uwazac na siebie.

to reklamowe spamy, nie celuja specjalnie w twoje dziecko tylko wysylaja do grupy numerow, ja tez dostaje, ale dobrze ze zablikowalas, po co ma dziecko to czytac

Można kontrolować strony, na które dziecko wchodzi, można też zakładać filtry rodzinne. Dobrze, że masz mądrą córkę i że Ci o tym powiedziała. Ostatnio czytałam zupełnie przerażającą relację matki, która przez przypadek przeczytała rozmowę dziecka na czacie z jakąś ewidentnie dorosłą osobą, podającą się za 13 letniego chłopca. http://www.smyk.com/index.php?option=com_forum&action=thread&id=67776&Itemid=0 chyba jedynym sposobem na to jest dobry kontakt z dzieckiem. Trzeba spędzać z dziećmi dużo czasu, tłumaczyć im zagrożenie, jakie może je spotkać w internecie. Dzieci nie są głupie.

możesz kupić specjalny program, filtr, który blokuje takie wiadomości i strony erotyczne oraz czaty , a równoczesnie pozwala sprawdzać na jakie strony wchodzi dziecko, nawet jak wykasuje historię, popytaj w lepszych sklepach z programami komputerowymi i ustaw hasło na internet, tak , żeby każdy z rodziny musiał się najpierw zalogować

to niekoniecznie pedofilia.mam 28 lat i też dostaję od obcych nieciekawe wiadomości gg,myslę ze wysyłają na chybił trafił do ludzi.

a ja w ogóle nie rozumiem co to za moda, zeby dziecciom pozwalac korzystac z internetu. u mnie w domu wiadomo, ze komputer jest tylko dla doroslych, a dzieci jak juz musza cos sprawdzic to prosza mame abo tate. wypracowania i tak piszą ręcznie przecież.

kontrolowac dzieci, bo jak zaczniemy sie z nimi bawic w kotka i myszke to dziecko nie bedzie chcialo pozniej z nami rozmawiac, nawet jesli cos zlego by sie dzialo, bo sie bedzie balo, ze mu powiesz "a nie mowilam" albo ze wogole mu zabronicz dostepu do internetu. Wiec chyba lepiej przestrzec i zwrocic uwage na niebezpieczenstwa, ale zaufac ze dziecko nie jest glupie i ze bedzie potrafilo sie zachowac. A najwazniejsze to dac mu do zrozumienia, ze jesli ma wrazenie ze cos jest nie tak, to ze zawsze moze przyjsc i porozmawiac o tym i ze ty sie na niego/ na nia nie rozzloscisz. A do mamy ktora zabrania, kazdy wychowuje po swojemu, ale przeciez nie mozesz pilnowac caly czas. Jak w domu nie bedzie moglo, to pojdzie na internet u kolezanki albo w szkole a tobie nie powie, takie zabranianie to bedzie dzialac do jakiegos czasu i wiecej szkody moze zrobic niz porzytku

ja też nie zgadzam się z podejściem pani trufli. za to w pełni zgadzam się z przedmówczynią. do tego uważam, że dzieci trzeba jak najwcześniej uczyć obsługi komputera, potem przecież od tego zależy kariera, wszystko się kręci wokół komputera i internetu przecież, czego najlepszym przykładem jest kafeteria.