Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam pomysłu

Mam zaproszenie na sam ślub. Jaki prezent prócz kwiatów?

Polecane posty

Gość nie mam pomysłu

Jak w temacie, prócz kwiatów chciałabym dać coś jeszcze (niedrogiego), ale co??Alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
200zł to chyba trochę dużo skoro idę na samą uroczystość ślubną, bez wesela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czaddd
aaa to tak od razu trzeba było ze bez wesela :) hmmm to najlepoiej jakis prezent.. moze pościel satynowa ?? za 100zł coś znajdziesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
ale czaddd z zamówieniem z allegro już nie zdążę, bo ślub w ten weekend:(ale udam się do pobliskiego sklepu z pościelą rozejrzeć się:). Czekam kolejne propozycje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
gosianica - czas realizacji 5 dni, a do ślubu zostały 2 dni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeee te kieliszki
to nie za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojadobrze wam doradze
propnuje tak jak ktos juz wyzej napial posciel. to nie wesele wiec nie ma co szalec z kasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
nawet bym nie zdążyła, bo ślub za 2 dni, a na zamówienie tzreba czekać. Hmm, myślałam, że tak do 70zł zmieszczę się z kasą, bo to w końcu ma być tylko sam ślub, bez wesela, ale chyba jednak się pomyliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli sam ślub bez przyjęcia
to WYŁĄCZNIE kwiaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
Macieq_SWE rozbrajasz mnie:D Jak chcesz wydać 500zł,to stać cie na ekskluzywną prostytutkę, a ty składasz propozycję jakiejś kafeteriance...Urzekła cie moja sytuacja czy jak?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
widzisz Macieq_SWE pani moderatorka też uznała, że pleciesz 3 po 3 i cię wycięła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macieq_SWE
Nie pociagaja mnie prostytuki, tylko "normalne" osoby :) A Pani moderatorka pewnie chce miec ten tekst na wylacznosc ;) Ja naprawde jestem w porzadku osoba, naprawde przystojny i zadbany, wiec wszystko zalezy od Ciebie. Poza tym lubie ... doswiadczac zycia. Jak chcesz to moze to byc 1000zl, pieniadze dla mnie nie maja znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
Macieq_SWE no to powodzenia w jak to określiłeś doświadczaniu życia z inną osobą, nie ze mną. Ja jestem bezcenna :D i w ogóle nie z tych, źle trafiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macieq_SWE
Nie ma sprawy. To nie jest tak, ze ja kazdej damie skladam oferte :P Po prostu "lightowo" podchodze do zycia i nie potrzebuje zaciagac kobiety przed oltarz, zeby przezywac pewne aspekty zycia ;) Na pewno masz swoja cene - w sensie - poszukujesz oddanego (zakochanego) partnera, ktoremu bedziesz mogla bezgranicznie ufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
Macieq_SWE Na pewno masz swoja cene - w sensie - poszukujesz oddanego (zakochanego) partnera, ktoremu bedziesz mogla bezgranicznie ufac. coś w ten deseń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macieq_SWE
Kazdy by tak chcial, ale po wielu latach jesli nie mozna czegos znalezc to stara sie pewne potrzeby (milosc, oddanie) oddalic a zaspokajac te latwiej dostepne. Oczywiscie zycze powodzenia w osiagnieciu (znalezieniu) celu, badz zmiany priorytetow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
Macieq_SWE jesteśmy w zbliżonym wieku i nie dążę do zaspokajania łatwiej dostępnych potrzeb. Wszystko zależy od charakteru, a nie od okoliczności. Być może zmienią mi się priorytety, kto wie, ale już wolałabym sięgnąć wtedy do elektroniki :D niż robić one-night-standy. Dziękuję i również życzę powodzenia w zaspokajaniu swoich potrzeb bardziej i mniej dostępnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macieq_SWE
Z Twojego punktu widzenia moze wyglada to kolorowo, ale z mojego juz nie. Spotkac ciekawa kobiete, ktora podchodzi "lightowo" do tych spraw i nie przeszkadza jej kompletnie luzny zwiazek to nie taka prosta sprawa. Dlatego grzesze abstynencja ;) To moze kup im jakas elektroniczna zabawke? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
Macieq_SWE to nie szukaj ciekawej kobiety do luźnego związku, bo skoro chodzi ci tylko o seks, to na jedną noc może być mniej ciekawa i bez znaczenia z jakim podejściem do związku. Trzeba zawęzić wymagania. Jeteś w kraju, Polki podobno są łatwe (jedna na pewno nie jest!:D) więc pędź ja jakąś dyskotekę i moze dasz kres swej abstynencji. Elektroniczną zabawkę dla ludzi z wyższych sfer? Już bym nie była ich znajomą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macieq_SWE
nie mam ... wlasnie nie chodzi mi o jedna noc, ale ogromnie cenie sobie swobode, a ktorej kobiecie wystarczyloby spotkac sie 2-3 razy na tydzien z ukochanym? ;) A 1 night standy to tez chyba jednak nie dla mnie, bo zeby do czegos doszlo to raczej musze ... wiedziec o danej osobie wiecej, niz ona o sobie ;) I co najgorsze - im latwiej, tym mniej satysfakcji. Ale o tym pewnie wiesz ;) Elektroczniczna zabawka nie typu, o ktorym pomyslalas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
Macieq_SWE aleś se życie skomplikował:D "...ktorej kobiecie wystarczyloby spotkac sie 2-3 razy na tydzien z ukochanym?" Z bzykaczem bez zobowiązań a nie ukochanym wystarczyłoby się spotkać kobiecie, która ceni sobie niezależność i swobodę - patrz bizsenwoman, feministka, rozwódka(?). Dodatkowo te 2 pierwsze sprawiają wrażenie niedostępnych, więc jak sądzę podniosłoby to twoją satysfakcję. Mało teraz portali, gdzie spotykają się tacy jak ty?Ale kafe raczej do nich nie należy... Właśnie apel do wszytskich bzykaczy poszukujących- chciałam dodać, że wkurza mnie to, że im bardziej daję wam kopa w dupę, tym bardziej lgniecie. Nie wszytskie są niedostępne tylko powierzchownie, weźcie to pod uwagę podczas łowów. To tyle ode mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macieq_SWE
Hmm ... ale ja nie jestem bzykacz poszukujacy. Brrr ... jak widze facetow, ktorzy ogladaja sie za "towarami" na ulicy to sie zastanawiam, czy mnie otaczaja psy, czy ludzie :o A dlaczego Ty jestes taka niedostepna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu
Hmm ... ale ja nie jestem bzykacz poszukujacy. To jak określić kogoś kto poszukuje niezbowiązującego seksu za pieniądze? "A dlaczego Ty jestes taka niedostepna?" Bo jak widze facetow, ktorzy ogladaja sie za "towarami" na ulicy to sie zastanawiam, czy mnie otaczaja psy, czy ludzie, haha Żeby komuś zaufać, otworzyć się przed nim, mieć ochotę na spędzanie wolnego czasu i sex, powinnam najpierw zaprzyjaźnić się z tą osobą, mieć najpierw takiego kumpla, z którym można konie kraść, potem ewentualnie coś więcej. Niestety, jak się okazuje, wszyscy nawet na etapie hmmm przedkumplowskim są bzykaczami poszukującymi, tylko, że zakamuflowanymi, którzy udają lepszych niż są w wiadomym celu.Generalnie to jestem wami rozczarowana. Poza tym cenię sobie niezależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×