Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viera viera

zwiazek z trepem

Polecane posty

Gość viera viera

jakos tak mnie zainspirowal topik "zwiazek z policjantem" i oto powstal nowy... dla pan ,ktore maja cos do powiedzenia na ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam z chlopakiem
ktory jest teraz nadterminowym. totalna masakra, pojebalo mu sie konkretnie w glowie, stal sie zimny, oschly, zaczal przeklinac choc nie zdarzalo mu sie to czesto. syf jednak dal mu sie we znaki, gdyby porownac go z facetem jakiego poznalam dwa lata temu to jak ogien i woda. wczesniej byl porzadny, ulozony, mial plany wobec mnie, a odkad poszedl do woja to tragedia. z porzadnego faceta zmienil sie w nic nie warta szuje. rozstalismy sie 8 miesiecy temu, cierpialam, fakt, ale teraz juz jest ok, ja kwitne w oczach, a on spotyka sie z kurwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viera viera
ja tez widze ,ze moi koledzy ,ktorzy sluza z przypadku dostaja na banie. ;/ ale przyznam ,ze moj partner jest pilotem, majorem...sluzy juz ladnych 16 lat i jest niewiarygodnie normalny :O sama bylam w szoku ,ze mimo profesji jest taki :) wiec to chyba nie regula ,ze trep ma popsuta glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka mini
mi sie marzyl zawsze wojskowy :) ale odkad mojej siostry maz zostal kapralem to mu sie we lbie poprzewracalo... chyba podoficerowie sa bardziej zryci niz oficjera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viera viera
to kwestia czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrtewter
Byłam 2 lata z wojskowym i dla mnie to nie są dobre wspomnienia. spał z bronią pod poduszką(!!) - mimo że się na to nie zgadzalam a on obiecywał że przestanie, wciąż znajdowałam pod poduszką broń, boję się mysleć że była naładowana, a pewnie była, wciąż myślał że ktoś nas zaatakuje, tak naprawdę to był straszny tchórz. Np. w nocy zobaczył światełko i był pewien że to ufo. Musialam wstać (JA!) i sprawdzać co to - to było odbijające się światełko od latarni na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam z chlopakiem
--> sdrtewter- spal z bronia pod poduszka?! zalamka! moj to non stop nawijal o wojsku, przyjezdzal na przepustki i non stop wojsko, wojsko, wojsko... rzygac sie chcialo... powinien wojo na bok odstawic jak byl ze mna. ale juz nie jestesmy ze soba i chyba nawet lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrtewter
Mój był żołnierzem zawodowym. Twój chyba odbywał zasadniczą służbę, tak? To co inego. Ja uwazam że człowiek który na stałe wiąże się z wojskiem, prędzej czy później szaleje, coś mu się w głowie poprzestawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam z chlopakiem
on od zawsze chcial isc do wojska, tylko to mial w glowie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viera viera
ja sie z wami nie zgodze. moj facet w pracy jest surowy i konkretny ,ale poza nia to aniol. sluzy juz 16 lat , byl na misji w iraku, na polrocznym kursie w stanach...i naprawde jest normalniejszy niz nie jeden cywil. co do broni pod poduszka... skad on ja niby wzial? bo na pewno nie z wojska. a jesli mial licencje to w polsce jest tak ,ze zeby miec bron w domu trzeba miec sejf. wiem , bo moj m szykuje sie do kupna berety...ale to jak widac nie sa tanie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam z chlopakiem
domyslam sie, ze nie kazdemu odbija, moj byl jednym z tych podatnych na wplywy... ale z ta bronia w domu to lekka przesada. heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viera viera
mi sie wydaje ,ze to nie byla bron na ostra amunicje. jestem wrecz pewna.... no ale to i tak chore ;/ mi tez wszyscy odradzali zwiazek z moim m. matka mowila ,ze trep ma zle w glowie. zreszta pochodze z osiedla prawie wojskowego... ale jak widac sa wyjatki potwierdzajace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrtewter
Szczerze mówiąc nie wiem. Ja byłam twedy młoda siksa, mialam 18 lat, nie interesowalam się skąd ma broń (sądzilam że z wojska) i czy wolno mu ją mieć. No ale ogolnie to był straszny poryp. Wszedzie węszył spisek, był podejrzliwy, nieufny, ciągle się bał że nas okradną, napadną itd.... Pamiętam jak kiedyś ktoś zadzwonił do mnie - to była jakaś pomyłka i ten chłopak przez telefon zaczął coś do mnie miło zagadywać, ot taki zbieg okoliczności, może podobał mu się mój głos albo co. A mój facet wyjął broń, zaczął podchodzić do okien i powiedział że na pewno to jakiś spisek, że ten telefon jest zaplanowany, obserwują nas itd... Sama nie wiem jak to wytrzymalam. To był mój pierwszy chlopak i sadzilam że takie zachowania są normlane... chyba... :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viera viera
to ja ci gwarantuje ze nie byla to bron ani na ostre naboje a juz tym bardziej z wojska. troche wiem jak to wyglada i nikt z wojska broni wyniesc nie moze :) pewnie zabawka na kulki )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam z chlopakiem
sdrtewter kurde mialas walnietego chlopa hehe. z tego co zauwazylam to mundurowi wykazuja nieraz jakies odmienne zachowania... ale to nic, sa ludzie i parapety ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBB
Właśnie czytam wszystkie posty, gdyż poznałam wojskowego,Wydaje się normalnym facetem.Delikatny , czuły, nie nachalny. Ładnie mi pisze, mówi. Tak zastanawiam się, czy mam ciągnąć to dalej? czy uwierzyć stereotypom? Był na misjach. Dopiero się poznajemy..... opowiada o sobie.... Natomiast mam wrażenie że nieraz nie zwraca uwagi na to co ja mówię o sobie. Potem pyta o to samo co już mówiłam....Nie chcę zabrnąć za daleko...Jestem ostrożna, lecz cóż życie kryje niespodzianki...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misje,wojna to uraz na cale zycie i przeklada sie tez na związki.Znam to z autopsji,niefajnie jest choc on się stara,nawet na terapię chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×