facet z którym spotykam się od niedawna chyba mnie okradł.

Mieszkamy w innych miastach,chciałam żeby coś mi u siebie kupił,przelałam mu na konto kasę 600 zł.To było 2 tyg temu.On twierdzi,że nie dostał tego przelewu.Więc ja składam reklamacje do banku,mamy konta w tym samym banku.Bank mi odpowiedzial na reklamacje i potwierdził że zgodnie z moja dyspozycja kasa na jego koncie została zaksięgowana.A on dalej uparcie twierdzi,że nic nie doszło.Bank sie chyba nie myli prawda?Odpowiedz na reklamacje mam na pismie.Facet mi slodzi,ze mnie tak kocha i przeciez by mnie nie oszukal. Co byscie zrobili na moim miejscu?

olała złodzieja i odzyskała pieniądze :)

Pewnie,ze go oleje tylko jak odzyskac kase jak on twierdzi ze nie ma?

zwrocic sie do filii banku w jego miescie o potwierdzenie przelewu, pokazac mu to i zagrozic ze pojdziesz na policje jak ci nie odda kasy bodajze nie wem teraz od 500 zl to jest traktowane jak normalna kradziez, p tak mu powiedz

Dam mu 2 tygodnie na zwrot kasy a potem zgłaszam sprawe na policję.On jest obcokrajowcem i ma pozwolenie na pobyt do końca roku,może zrozumie to że jak bedzie miał kłopot z prawem to jego dalszy pobyt w Polsce stoi pod znakiem zapytania:)

in bo jeszcze spyli ci za granice i tyle go widzieli z oszustami trza ostro:p

a on jest Rosjaninem?

tak jak mowi ktos wyzej, lepiej nie dawaj mu juz w ogole czasu tylko dzialaj bo inaczej 600zl bedzie tylko wspomnieniem :o

Nie ucieknie za granicę bo ma daleko a bilet drogi,pozatym ma tu pracę.Ja mam potwierdzenie z banku że ta kasa mu się zaksiegowala na koncie tego i tego dnia.To chyba jest wystarczające potwierdzenie czy nie? Nie jest rosjaninem.

postrasz go. Powiedz mu ze złożyłaś reklamacje w banku. Ze bank założył już sprawę reklamacyjną którą bardzo szybko rozpatrzył i otarło sie to już o policje. Na ściemniaj mu że podałaś jego dane i nr konta. Wystraszy się i może odda. Oczywiście udawaj że go nie oskarżasz. Najlepiej jak byś miała nagrane albo rozmowę z gg gdzie rozmawiacie o tych pieniadzach i on nie przyznaje się że je dostał. z takim dowodem mozesz zglosić sie sama na policje.

Mam smsy w ktorych mnie zapewnia,ze nie ma tej kasy.Macie racje,dam mu mniej czasu,wysle mu swoj numer konta i poprosze o zwrot kasy,poczekam tydzien,jak nie dostane to ide na policje.

Naprawde dobry numer : "majjjjjjjjjjaaaaaaaaaaaa Dam mu 2 tygodnie na zwrot kasy a potem zgłaszam sprawe na policję.On jest obcokrajowcem i ma pozwolenie na pobyt do końca roku,może zrozumie to że jak bedzie miał kłopot z prawem to jego dalszy pobyt w Polsce stoi pod znakiem zapytania" llllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll Jestem naprawde ciekaw z jakiego kraju jest ten gosc.Ja naprawde was dziewczyny nie rozumiem.Czy ty naiwna autorko nie czujesz naprawde ,nie wiesz co sie wokol ciebie dzieje?Poznalas faceta z poza UE.Ma pozwolenie do konca roku na pobyt w UE.Nie wiesz naprawde o co mu chodzi?Jeszcze na dodatek dokladnie ci to powiedzial i WYRAZNIE-O CO NAPRAWDE MU CHODZI.Ty wciaz nie rozumiesz. To ja ci powiem i wytlumacze. Przyjechal tu koles bo w Polsce jest im bardzo latwo zostawac i oszukiwac nasze wladze-bo my sie dopiero tego wszystkiego uczymy.Rozumiesz?Tego wszystkiego co jest zwiazane z emigracja.Ja juz nie bede ci tlumaczyl tego ze ten problem to jest jedna wielka chryja.Bo tak naprawde to im wszystkim chodzi TYLKO O KASE.Rozumiesz?Jakis przesladowania i tp.To jest moze jeden przypadek na milion.Ci ludzie po prostu chca miec wszystko-nie robiac nic.Taka jest prawda.Bo UE daje im wszystko i to za darmo jak juz dostanie pozwolenie na pobyt. Wielu z nich takiego pozwolenia nie dostaje i musza wracac albo sa deportowani.Wiec podobnie jak TWOJ KOLEGA-szukaja naiwnych tubylcow.Oczywiscie sa zakochani na maksa.Dopoki ty im nie podpiszesz papierka na policji i dopoki nie minie okres wymagany przez prawo do uzyskania obywatelstwa.Rozumiesz?Zaraz po tym taki kolega sie urywa i znika.Bo juz ciebie nie potrzebuje-bos ty naiwna mu "zalatwila"polskie obywatelstwo i koles jest juz w UE.O to mu tylko chodzi.Rozumiesz? Twoj kolega akurat byl na tyle glupi ze powiedzial ci na samym poczatku gdzie ciebie ma i o co mu chodzi.Ty naiwna wierzysz w jego bajki.Zdajesz sobie sprawe z tego na ile takich przypadkow ja sie napatrzalem?

Wiec oprzytomnij i nie zadne dwa tygodnie-tylko zaraz teraz idz na policje to moze kase odzyskasz a koles napewno nie bedzie mial przedluzonego pobytu w Polsce.Powinnas to zrobic nie tylko dla siebie ale dla innych,ktorych on moze tak potraktowac w przyszlosci.

Koles jest z Kuby.Teraz mam juz go gdzies i przestalam wierzyc w te wszystkie slodkie slowka.Czy on jest naprawde na tyle glupi,ze sadzil ze ja takiej informacji ze on ta kase jednak otrzymal nie uzyskam?A moze mysli ze bank mi takiej informacji nie udzieli. No niewazne,kase bym chciala odzyskac o czym go zaraz poinformuje,nie ucieknie mi tak latwo bo sobie na wszelki wypadek spisalam jego adres zameldowania w Polsce i wiem tez gdzie pracuje. Myslicie,ze jak zglosze sprawe na policje to moga go deportowac?:)