Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niewiemnic17

normalne czy nie?

Polecane posty

Moj chlopak uwaza ze jestem straszna klamczucha. Wyzywa mnie od dziw**, szma*, mowi ze daje du** przy tym mnie nie raz sciska. Zadna dziw** nie jestem ani nie zdradzam go...Dodam, ze jestem jeszcze bardzo mloda... ale jestesmy ze soba 3 lata, jest strasznym zazdrosnikiem, ale czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhgkdfhkh
Czy ty jesteś mądra czy już całkiem głupia? Wyzywa Cie tak a Ty jesteś z nim i to tolerujesz. Ale już takie są naiwne w tym wieku małolaty, które mają chłopaka po to żeby tylko mieć, nieważne czy ich ten gość szanuje czy nie. Daleko na tym nie zajedziesz. Zerwij to bo będzie płacz za pare lat z tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie- to nie jest normalne. Jesli Twój chłopak Cię wyzywa to znaczy, że nie ma do Ciebei szacunku. A jeśli jest ciągle zazdrosny, choć nie ma do tego podstaw to znazczy, że Ci nie ufa. Wiem, że 3 lata to dużo i cieżko ejst skończyć takii związek i się odciąć. Ale uwierz mi, jak i było źle w związku i go skończyłam po ponad 3 latach to potem, jak odetchnęłam i zaczęłam poznawać 'normalnych' facetów to jedyne czego żałowałam to, że czekałam z decyzją o odejściu tak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadzisz ze mam chlopaka o tak zeby miec? Mieszkamy ze soba juz od 6 miesiecy. Tez mam tego dosc, ale od 3 lat go kocham:/ nie jest tak latwo odejsc szczegolnie jak prosi i mowi ze sie zmieni:( moze mloda jestem, ale kocham....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno taka młoda - chyba zaczne myslec o rozstaniu:( to tak boli, ale chce miec kogos kto mnie szanuje:( dzieki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdka82
nie rozumiem. mowisz mu ze nie podobaja ci sie takie slowa?!!! jestes szczera? moze on uwaza ze Ty to lubisz?? sa i takie pary;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Wy znowu mówicie o zakończeniu związku z byle powodu! Kocyk miała rację... przecież możesz z nim porozmawiać, może coś dotrze do niego! a nie od razu zrywać, ech;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja juz rozmawialam i to 1000 razy. On odpowiada : to z nerwow. Moja mama jest swiadkiem naszych klotni itd uwaza ze nie widzi naszej przyszlosci chociaz lubi bardzo mojego chlopaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlfkdjljdljfdljf
Rozmowa nic nie da. Trzeba się rozstać póki nie jest jeszcze za póżno. Charakteru człowiekowi nie zmieni, jeżeli cie tak traktuje w takim wieku, to co będzie jeżeli się pożenicie kiedyś i będziecie mieli dzieci, on cie nadal bedzie wyzywać (a moze i czasami uderzy, kto go tam wie, skoro już teraz cie w ogóle nie szanuje). Jeszcze nie masz 30 lat, żeby szukać na "szybkiego" tylko masz zaledwie 17, sądząc po nicku. Jeszcze masz bardzo dużo czasu na poznanie kogos, kto cie bedzie szanować. Ja sobie nie wyobrazam jakiejkolwiek tak nazwać od k.... , a co dopiero swoją. To chamidło i tyle, a ty naiwna jesteś, obyś w pore przejrzała na oczy. Tylu porządnych gości chodzi po świecie, którzy bardzo szanują kobiety, są uczuciowi, ale nieraz trudno ich dostrzec albo inaczej mówiąc - nie chce się ich dostrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, jednak to takie trudne... wciaz zmieniam zdanie, bo mam jakas mala nadzieje ze sie zmieni. Ale nie sadze, ze ludzi da sie zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jlfkdjljdljfdljf masz racje i bardzo dziekuje. Czuje sie teraz o wiele lepiej. Musze byc silna i tyle:) w koncu tyle zycia przede mna:) a to ze mnie moglby uderzyc to prawda, bo zdarzylo sie .... niestety. Jeszcze raz dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skazujesz się na dalsze cierpienie, bo skoro do tej pory do niego dotarło, to już nie dotrze nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlfkdjljdljfdljf
Zapamietaj jedno, jak Cie raz uderzył to będzie się to powtarzać, bo charakteru się nie da człowiekowi zmienić. Im dłużej będziesz siedzieć w tym bagnie, tym gorzej bo to się będzie prawdopodobnie nasilać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tak:( najgorsze, ze teraz przeprasza itd i uwaza, ze chce sie z nim rozstać, bo kogos poznalam. W ogole nie widzi tego jaki dla mnie jest, niby ze wszystko moja wina. Czasem mi go tak bardzo szkoda i czuje zazdrosc myslac, ze moglby byc z inna. Jednak meczy mnie takie zycie...wlasnie podjelam decyzje, mysle ze jest ona sluszna:) tak jak pisales:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paramramram pam
:) czego się nie robi dla miłości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stralam sie dac mu wszystko...i mysle ze bylam dobra dziewczyna, zawsze cos z nim bylo nie tak...mam dopiero 17 lat i zakazy jak od mamy... zerio imprez spotykania sie ze znajomymi. Nie robilam tego wszystkiego wlasnie dla niego, mimo ze on chodzil na piwo codziennie...przykre:( i glupia bylam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×