Czy 200-250 zł w prezencie to mało??

Tulipany-->mysle, ze tradycja przettrwa mimo wszystko mimo calej tej otoczki, nie mamy wplywu na myslenie innych osob i chocbysmy na rzesach stawali to wszystkim nie uda sie dogodzic, fakt, ze coraz wiecej osob zamiast wystawnego wesela decyduje sie na skromny slub z obiadem dla najblizszej rodziny, jednak ja marze o duzym tradycyjnym weselu z cala moja rodzina najblizszymi przyjaciolmi itp, nawet jesli mialabym wziac jakas pozyczke na ten dzien, wesele ma sie raz w zyciu i bardzo chce by bylo najpiekniejsze, najpiekniejsze dla mnie bo jeszcze sie taki nie urodzil kto by wszystkim dogodzil:)...pewnie, ze nie wolno wariowac z prezentami i koperta...przesada w zadna strone nie jest db, pozostaje tylko wierzyc w rozsadek obu stron-gosci i pary mlodej w kwestii pieniazkow:)

Cienka-->z tym przywracaniem wiary w ludzi to mysle, ze jest naprawde duzo osob pokroju Tulipany:)tylko tu na kafe mozna sie spotkac z bardzo obrazliwymi i bardzo radykalnymi pogladami...na codzien nie widze, aby problem kopert byl jakis istotny i zeby ktos tak bardzo to przezywal....na forum wszystko jest przejaskrawione...:)

na weselu znajomych tydzień temu i daliśmy 250 zł. Dodam, że wesele było na drugim końcu Polski, więc na benzynę wydaliśmy 200 zł. I wcale nie uważam, że 250 zł to mało.

Tylko mnie osobiscie guzik obchodzi czy ktos wzial na ten cel kredyt czy nie, jezeli mnie zaprasza to dlatego, ze chce zebym byla i niech sie potem nie oburza, ze dam tylko 200-300zl a przeciez moglam dac 500 czy 1000. no pewnie ze zawsze moglabym dac wiecej, ale szczerze mowiac nie czuje takie obowiazku i wole kupic sobie nowa kiecke. Ale z byle czym tez bym nie przyszla, zeby nie bylo :P

wg mnie....... Cienka-->z tym przywracaniem wiary w ludzi to mysle, ze jest naprawde duzo osob pokroju Tulipany tylko tu na kafe mozna sie spotkac z bardzo obrazliwymi i bardzo radykalnymi pogladami...na codzien nie widze, aby problem kopert byl jakis istotny i zeby ktos tak bardzo to przezywal....na forum wszystko jest przejaskrawione... Misia jak by nie mówić czy kafa przejaskrawiona czy nie ja osobiście znam takich co liczą i takich co się boją i takich co mówią że to obciach suma sumarum jeden grom czy zapyta się znajomych czy na kefie ile ludzi tyle opinii Ale naprawdę tulipany przywracają przynajmniej mnie (wypowiadam się tylko i wyłącznie za siebie a nie forowiczki) wiarę w ludzi

Tulipany-->tak sie wypowidasz radykalnie, ale czy naprawde spotkalas sie zeby ktos sie oburzyl, ze dostal za malo szmalu?bo ja mimo tego ze bylam na wielu weselach to nie slyszalam o takiej sytuacji, biorac kredyt tez raczej nie mysli sie o tym, zeby gosc mi wlozyl full kasy w koperte tylko po to by udalo sie zorganizowac podstawowe sprawy weselne-sale, kosciol suknie itp....

a te wszystkie negatywne aspekty o ktorych rozmawiamy mam wrazenie ze dotycza naprawde garstki zawistnych wrednych materialistow , ktorzy licza tylko na pieniadze, a nie na db zabawe i obecnosc swoich gosci... na pewno miedzy soba wymienia sie uwagi po weselu czy bylo db jedzenie czy zespol fajnie gral, jak panna mloda wygladala itp i w tym nie ma nic zlego, jednemu sie podoba drugiemu nie ile ludzie tyle gustow, ja moze naiwnie wierze, ze moje wesele bez roznych udziwnien wyjdzie ok :)

Mysle ze moje poglady nie sa w ogole radykalne, raczej rozsadne i nie zasciankowe. I niestety juz wiele raazy slyszalam komentarze nt prezentow.

Ja niestety też

Jeżeli nie stać Cię na więcej, masz zamiar zaprosić młodych do siebie (a i tak nie masz pewności że będą) to idź i daj taką kwotę jak uważasz...

My dajemy zazwyczaj 200 zł bo uważam że nie jestem zapraszana dla kasy na takie imprezy. A ja powiem że ludzie często przesadzają z tym że dają po 400 po 500 zł, tak samo jak dają puste koperty żeby pokazać się że coś dali tak samo dają mniej i mówią że dali więcej. Miałam ślub w zeszłym roku i sama otwierałam później koperty i pamiętałam mniej więcej kto ile dał a w kopertach podpisanych lub nie były stawki 150, 200 zł, zdarzały się stówki, raz nawet mniej ale nie o to chodzi. Chcę przedstawić mniej więcej schemat, większość gości dała kwotę 150, 200 zł a potem przy różnych okazjach wychodziło od nich, że dawali po 300 i 400. Wiem że w jednej kopercie było 400 zł i jedna była z 300 zł i były podpisane a potem chyba ze 4 osoby się chwaliły że dały 400 i parę osób że dała 300. Szwagierka miała podobnie dostała jedną kopertę gdzie było 500 zł potem jakaś ciotka pochwaliła się jakiejś ciotce, że ona tyle dała, a potem jeszcze jakiś znajomy się chwalił że dał 500. Domyślam się że tu na kafe też jest podobny schemat, bo jak ktoś napisze że dał 200 zł to go zjadą z góry na dół. Warto by było zapytać młodych ile dostawali a nie gości ile dawali.

dyskusja sie toczy, chyba po to by zgnoic tych których stac na 200 zl dac w prezencie i ktorzy uwazają ze tyle jest w sam raz. mialam wesele tydzien temu i standardową kwotą bylo 200 od pary, 100 od osoby. jedna 4 osobowa rodzina dala 450(dwoje doroslych i syn 19 lat z dziewczyna) moj brat z zona uwazam ze za bardzo zaszalal bo dal 700 a jego tescie 500 co mnie zszokowalo, bo okolo 12 mieli sie zmyc pilnować wnuczka. jedna rodzina, tez 4 osobowa zaszalala rowniez dajac na 1500 i jest nam glupio z tego powodu. ale skoro ich bylo stać. a glupio chociazby dlatego ze lata jej nie widzialam. ale standard to 200 zl od pary wiec nie przesadzajcie i sie nie wymadrzajcie tak. bo prędzej jak tak gadacie to puste koperty wręczycie.

300 zł

ktoś tu napisał, że nie zna pary która by cennik ustaliła. ja znam, panna młoda wyraźnie i dużymi literami powiedział, że teraz to min. 500 do koperty się daje. moja przyjaciółka odmówiła jej przyjścia na ten ślub tłumacząc się brakiem kasy (właśnie prace straciła, a kredyt mają a nie weźmie następnego na prezent) i usłyszała, że prezent może dać później, za kilka miesięcy. tyle w temacie bezinteresowności