Dlaczeko kobieta usiłuje dorównać we wszystkim mężczyźnie a nie na odwrotnie?

No właśnie i tak źle i tak źle, więc może należy dać temu wszystkiemu święty spokój i niech każdy żyje i robi to co chce. A dlaczego mężczyznom ma tak bardzo przeszkadzać, że kobieta np realizuje się w sportach pływackich, siatkówce czy innych? Jedna będzie koszykarką, inna mamą w domu, a jeszcze najczęściej jest tak, że kobieta spełnia się i zawodowo i prywatnie - czy to nie jest super? Pewnie nawet by jej do głowy nie przyszła rywalizacja z mężczyzną, po prostu sobie żyje i robi co lubi oraz to co musi. Natomiast pytanie sugeruje jakieś zawody...nie wyobrażam sobie coś robić z myślą - "teraz to ja mu pokażę, będę lepsza, też tak potrafię"....

Słona Zuppa a tobie zdarza się gotować przesoloną zupę? Jak partner na to reaguje? Tylko krzykiem, czy pięściami?

nie rozwalony ale zorientowałam zie za późno,ze przeszkadzam tam w dyskusjach:)

ale zorientowałam zie za późno,ze przeszkadzam tam w dyskusjach co pomyslawszy niezwlocznie uderzylas poinformowac, ze go rozwalilem :-)

To troszkę nie tak, Malinko. :)

bo słona zupa.... hmmm powiem krótko nie solę zupy--albo facet soli,kub podaje przyprawy na stół ,w.g upodobania każdy soli tyle ile chce:)

Jak pomysłodawca tego "topiku" uroczyście oświadczam, że "topik" nie został przez nikogo rozwalony. Owszem, trwa na posterunku i ma się zupełnie dobrze. :)

zs miałeś cel by mnie stamtąd wywalić,osiągnąłeś go mnie nie ma już nikomu nie przeszkadzasz:) więc po co rozmawiasz na ten temat ze mną?

zs miałeś cel by mnie stamtąd wywalić,osiągnąłeś go nie mialem takiego celu ani przez chwile, to tylko urojenia :-) a rozmawiam wtedy kiedy mam ochote i z tym z kim mam ochote :-)

A ja popieram mężów co biją żony, jeśli one na to zasługują. A jeśli są bez winy, niech pierwsze rzucą kamieniem

ZS ok przyjmijmy to za moje urojenia,ale gdy pytałam pare dni temu --nie udzieliłeś mi odp na to pytanie tylko kazałeś zaufać zaufałam nie odp na moje pytania,wiec sie nie dziw ,że nie wiem o co chodzi to tylko forum ,A ja nie umiem czytać w myślach :)

A ja nie umiem czytać w myślach wiem ale umiesz oskarzac choc nie wiesz ani za co ani kogo oskarzyc nalezy :-)

Ok Ty wiesz wszystko ja nic:) zmykaj na Tamten topik,dyskusja wre :)

zmykaj na Tamten topik,dyskusja wre jak juz mowilem....:-)

15:14 [zgłoś do usunięcia] Bo zupa była za słona A ja popieram mężów co biją żony, jeśli one na to zasługują. A jeśli są bez winy, niech pierwsze rzucą kamieniem rozumiem,ze kobiety które biją facetów,nie szanują ich także popierasz?

zs --co mówiłeś ze robisz co chcesz i jak chcesz? nie zapominaj ze ja także:)

Aksjomat, A dlaczego nie chciałbyś, żebyśmy wszyscy mieli równe prawa i byli postrzegani jako równi i wartościowi, bez względu na płeć? Czy taka idylla nie byłaby piękna?

nie zapominaj ze ja także a czy to ja mowie co masz robic? :-)

i muszą naśladowac istoty wyżej znajdujące się na drzewie ewolucji. To normalne!

Zs--oczywiście ,ze nie mówisz a więc postaram sie też niczego nie sugerować :)

A to my nie mamy równych praw??? I nie mamy idylli?

Aksjomat No mamy, ale najwidoczniej, sądząc po temacie i twoich wypowiedziach, tobie się to nie podoba. A według ciebie nie ma idylli, bo kobiety rywalizują z mężczyznami. Zastanawiam się czy w twoim słowniku pojęć istnieje tylko pojęcie rywalizacji, nie ma np. współpracy?? Czy to, że pracujesz w jednym biurze z kobietą oznacza, że ze sobą rywalizujecie? Akurat żadnego myślenia natury logicznej w tym aksjomacie nie widzę.

No i jeszcze jedno. Jeśli nawet twoja koleżanka okazała się od ciebie lepsza, to nie oznacza, że usilnie z tobą rywalizowała i próbowała dowieść, ze zrobi to lepiej od ciebie. Ona po prostu zrobiła coś lepiej od ciebie. Jest od ciebie w czymś lepsza, albo jednorazowo udało jej się coś zrobić lepiej. Być może mężczyźni są silniejsi od kobiet, ale wytrenowana biegaczka pobiegnie na setkę szybciej niż ty i wcale nie będzie to oznaczało, że próbuje coś udowodnić. Ona po prostu potrafi szybciej od ciebie biegać.

ubawiłeś mnie niezachwianą wiarą we własny intelekt. Ten "aksjomat logicznej natury" - a niby jaki ma byc aksjomat ? W ogole wiesz, co to znaczy? "Werbalne deklaracje" na forum pisanym - "werbalny" dotyczy słowa mówionego!!! I nie demonizuj Wagnera - Raid Walkirii moze sobie przy fontannie multimedialnej nucic i śmieciarz i pani niańczaca małe dzieciaczki - i pewnie nuci.

spokój byłby w momencie,w którym kobiety przestały by między sobą rywalizować. ale do tego nigdy nie dojdzie:P

aksjomat się zmył. Mama na obiad zawołała:D

to nie jest tak, że chcą we wszystkim dorównać - wcale nie muszą wiele kobiet bije pod wieloma względami facetów na głowę - wykształcenie, organizacja pracy, solidność, odpowiedzialność, zaradność niestety we współczesnym świecie, a jest to spuścizna chyba wielowiekowa zwykle przeciętnemu facetowi jest łatwiej niż super kobiecie - mam na myśli pracę, działalność polityczną itp. Jest nawet powiedzenie - "łatwiej słomianemu Jasiowi niż złotej Kasi" Owo "dorównanie" to nie dosłownie dorównanie - tylko swoista walka o zauważenie i docenienie. Bo niby w czym miałaby dorównywać - w tężyźnie fizycznej, sile czy używaniu maszynki do golenia?. We wszystkim chyba innym jesteśmy co najmniej tak "dobre" jak oni - często lepsze. Lepiej sprawdzamy się w pracy, równie dobrze (a niektóre lepiej) prowadzą samochody, właściwie szkoda czasu na przykłady, bo jest ich miliony. Jest tylko coś takiego, że "przyjęło się", że....ale właśnie niby dlaczego się przyjęło?...bo pozwoliłyśmy na to, a oni skwapliwie z tego skorzystali. Może pora zmienić? Ale to nie na....kafeterii...

offerma z tym powiedzeniem chyba się nie zrozumieliśmy... jeśli chodzi o Lewiatana - to, że p.Bochniarz ma większość facetów wokół siebie o niczym nie świadczy - po prostu mogli być lepsi o kobiet - kandydatek w wielu sprawach masz rację - zgadzam się ze sposobem traktowania ludzi w o g ó l e - u nas utarło się, że ktoś w garniturze i pod krawatem z pewnością jest kimś o wyższym poziomie zawodowym - a to bzdura! Wśród ludzi w szeroko rozumianych "biurach" - np. bankach, urzędach jest tak wielu głąbów, tępaków - mimo iż z ukończonymi studiami - że ręce opadają i majtki. Dziś KAŻDY może skończyć studia - wystarczy trochę czasu i odrobina kasy. Mało tego - dziś każdy MUSI mieć studia - ledwo do 3 no, 4 zliczyć potrafi - poprawnie nie umie się wysłowić, ale .."ja studiuję". I potem takie jedno z jednym takim drugim zdziwione, że "jak to?, ma studia, a nie może znaleźć pracy, albo tyyylko tyle (...) mu płacą"

...ale chyba odbiegliśmy od tematu...

Ofermo Wszyscy powinni kończyć kierunki techniczne. Będzie miał kto budować mosty i obsługiwać maszyny, ale nie będzie miał kto uczyć twojego dziecka j. polskiego. Nie będzie prawników, tłumaczy, dziennikarzy, pisarzy, malarzy, konserwatorów zabytków, politologów, dyplomatów, historyków. I wielu jeszcze innych potrzebnych zawodów nie będzie, choćby takich jak urzędnik państwowy czy zwykła sekretarka. Kierunki techniczne wcale nie są lepsze niż humanistyczne. Mam koleżankę po politechnice, z przedmiotów ścisłych zawsze była świetna, ale niestety, poprawnego zdania po polsku nie potrafi sklecić i wypowiedzieć się na piśmie we własnym języku nie potrafi.