Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość papierowe skrzydła

Czy pozwalacie swoim mężczyznom na...

Polecane posty

Gość papierowe skrzydła

np wychodzenie na imprezy do kolegów? gdzie jest alkohol i jakieś kobiety? Zdarza się tak, że każdy chodzi osobno na np dyskoteki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuchna
tak robiłam to zawsze i teraz mam moj maż wychodzi kiedy chce i gdzie chce największy bład w zyciu każdej kobiety to pozwalać facetowi na wyjścia podczas gdy same zostaja w domu jak on wychodzi ty tez w inne miejsce na inna impreze gdziekolwiek ale nie ucz go ze ty zawsze grzecznie czekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierowe skrzydła
mi dzisiaj chłopak oznajmił ze idzie na imprezę do kolegi, doznałam szoku o.O powiedziałam, że jak nie będzie kobiet to niech sobie idzie. A on do mnie, że pewnie będą. Nie pozwolę mu. Miałam w dzieciństwie dużo styczności z alkoholem i wiem co się dzieje na takich imprezach. Tym bardziej, że jak on się napije to ja dziękuję. takie głupoty robi, że aż cholera bierze...;/ I się biedak wkurzył:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przewaznie wychodzimy razem , ale czasami on wychodzi sam z kumplami (raczej sporadycznie sa jakies dziewczyny), na dyskoteki sam nie chodzi bo chce koniecznie ze mna ale ja tez wychodze sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuchna
facet jak każdy potrzebuje trochę wolności nie upilnujesz go 24/h czasem warto zaufać a jak coś zbroi to znaczy ze nie jest wart i go spławisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierowe skrzydła
Może jestem za zazdrosna o.O Po prostu nie ufam alkoholowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem wychodzimy razem, czasem on wychodzi sam, czasem ja sama - różnie nie rozumiem co to znaczy "pozwalać na wyjścia" a co to związek to więzienie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj nigdzie
nie wyjdzie sam beze mnie bo po prostu nie chce, mowi ze ze mna lepiej sie czuje wiec zawsze wychodzimy z kolezanka i kolega(para) jedynie chodzi sam na treningi pilki noznej i czasem na mecze jak mi sie nie chce isc ale czesto mnie tez ciagnie:D wiec ja nie mam tego problemy a jak chce isc do kumpla posiedziec to mu nie zabraniam bo po barach nigdy sam nie chodzi tylko ze mna zreszta to taki typ domatora woli posiedzic w domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567......
papierowe skrzydła.....a spytałaś dlaczego skro jesteś jego dziewczyną nie zabierze Cię na tą imprezę do kumpla czy wstydzi się Ciebie ? no sorry ja rozumiem wypad z kumplami na piwo czy wspólne oglądanie jakiś rozgrywek piłkarskich ale impreza to już nie halo a Ty sama chodzisz na imprezy bez niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierowe skrzydła
nie chodzi o więzienie:) po prostu mam jakoś dziwnie po moim dzieciństwie, boję się, że zrobi coś głupiego przez picie. Wszystko przez ten głupi alkohol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierowe skrzydła
Nie pytałam, jeszcze będziemy rozmawiać. Ma u niego nocować, może dlatego nie chce żebym poszła. Oj ja głupia nie jestem i go samego nie puszczę. Nigdy nie byłam na imprezie bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 555-666-555
Mój brat z bratową tak robią-on sobie ona sobie.Od 2lat małżeństwo, od 7 są razem.Na co dzień -dla rodziny,bliskich przyjaciół są wspaniałym,kochającym się małżeństwem.Nie wiem czy są tak głupi czy nas mają za głupków ale wszyscy wiedzą i widzą jak oni nawzajem się oszukują.Wychodząc na te imprezki zdradzają się nawzajem.Wszyscy o tym wiedzą i śmieją się z nich za ich plecami.No ale widocznie im tak jest dobrze:-PCiekawe tylko co zrobią jak kiedyś urodzi im się dziecko:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetChocolate
u mnei jest tak ze zadne ie pojdzie na impreze do klubu bez drugiego chybaze chce z kumplem wypic piwko w jakiejs knajpce to moze isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuchna
bycie w związku to nie bycie na smyczy każdy ma prawo do odrobiny własnego życia inaczej zwariuje. Daj facetowi pójśc bez ciebie pokaż że ufasz, jak go zamkniesz w złotej klatce to napewno znajdzie z niej wyjście. jak bedzie chciał zdradzić to znajdzie sposób choćbyś nie wiem jak go pilnowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwalam na wyjscia do barow itd, choc zawsze musze sie spodzieewac telefonu, ze znowu jest ,,zadyma'' a moj na imprezy jezdzic nie lubii, czy na dyskoteki, wiec z tym mam spokoj, bo w zyciu bym go nie puscila ale glownie razem gdzies wychodzimy, czasem sie zdarza, ze on idzie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuchna
o i to jest zdrowy układ :-) ja tez zawsze dobierałam telefony albo ze jakiś przypał, albo zadyma a nawet koledzy uprzejmie informowali ze policja właśnie go zgarnia na chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedy mam egzaminy to oznajmiam chlopakowi zeby sobie jakos zorganizowal wieczor. Zawsze wiem co wtedy robi bo mowi mi juz przed wyjsciem.Przewaznie jedzie do kuzyna albo do kolegi ale nigdy na impreze beze mnie. Raz pojechal na jakas tam impreze samochodowa sam ale wczesniej byla klutnia bo on zawsze chce zebym jechala z nim:) Akurat my nie rozumiemy wychodzenia oddzielnie poprostu super sie razem bawimy i nie mamy ochoty od siebie odpoczywac a jestesmy juz 3 lata razem. On sie dziwi bo mowi ze nigdy tak nie mial. Fajnie jest i to wcale nie wiezienie. Nas natura obdarzyla duzym poczuciem humoru i w tej kwestji wrecz sie dopelniamy i najlepsza zabawe mamy zawsze razem:)Nigdy nie wychodzimy oddzielnie. Nasi znajomi tez sie dziwia, faceci nie rozumieja a kobiety w rozmowach w cztery oczy mowia ze tez by tak chcialy...nie wiem moze to tylko nasze otoczenie ale wiekszosc kobiet nawet po 5-8 latach zwiazku mowia,ze fajnie jest na dyskotece z kolezankami ale wolalyby byc wtedy ze swoim facetem. No i do tego dochodzi tez takie wychodzenie z kolezankami z honoru bo jak faceci sie skrzykneli to przykro samej siedziec w domu...szkoda mi tych dziewczat ale jesli sa ludzie ktorzy szczerze sie wtedy bawia to ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bywa az tak drastycznie, ze policja ale moj prawie 40letni dziwak jakos nie moze ,,dogadac sie'' z dwudziestoparoltnimi kibicami, czesto sa klotnie, prawie bijatyki i wtedy odzywa sie tel:) dlatego wolimy razem wyjsc, bo jedno zawsze zalagodzi sytuacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam koleżankę, która często mówiła w towarzystwie, że oboje z mężem sobie ufają i nie są o siebie zazdrośni. Ostatnio było spotkanie po 15 latach matury a ona do mnie mówi: O rany, gdyby mój Grzesiek widział co ja z Marcinem wyprawiałam? Więc jak to jest z tym zaufaniem? Oczywiście nie zdradziła męża, ale przytulanki jakies były.Tak to jest, gdy wychodzi sie osobno na imprezy. Tyczy sie i kobiet i mężczyzn.Daj mu palec, weźmie cala rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgrwretgws
Ja nie pilnuję swojego faceta, może robić co chce. Moje podejście jest takie: jeśli kocha to nie zdradzi, a jeśli zdradzi, nie jest mnie wart, jeszcze mogłabym mu za to podziękować, że nie zmarnowałam więcej lat życia na takiego frajera ;) "Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy, że nigdy nie był..." Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuchna
masz racje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet tez nie chce wychodzic beze mnie, my jestesmy dopiero 1,5 roku razem, ale jestesmy bardzo przywiazani do siebie, chociaz ja ucze go wiekszej swobody w zwiazku, kolo domu mamy bar nawet go namawiam zeby wzial sasiada i poszedl sobie na piwko, ale on po chwili wraca i mowi ze woli ze mna spedzic dzien, ale z kolei jak ja chce wyjsc gdzies z dziewczynami to jest buzia na klodke ale po delikatnej spokojnej rozmowie jest wszystko ok i w tym czasie chlopak siedzi np w internecie, gra w pokera itede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj w zyciu beze mnie nigdzi eni epojdzie i chyba bym glowe urwala... hehe ni ewazne ale chwila czegos tu nie rozumiem... skoro beda INNE kobiety to dlaczego nie moze Cie wziac ze soba?? nie rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lody bakaliowe
Mój czasami wychodzi sam z kumplami na piwo, nie mam powodu, bu mu zabraniac, to byłaby moim zdaniem gruba przesada. Na imprezy beze mnie chodzi bardzo rzadko, woli ze mną, a zdarzają się np imprezy z zakładu pracy, to wtedy idzie sam. Ja czasem też chodzę sama, a powiem Wam, że lubię czasem pobawić się bez niego, tak odchamic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyr5tu756
Ja bym się dusiła w związku, w którym trzeba się pytać o pozwolenie na wyjście bez partnera :( Lubię swoją niezależność, nikt nie ma prawa mi mówić co mam robić, a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×