Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona niemocą

Zapuszczone i zagracone mieszkanie po osobie starszej POMOCY jak???

Polecane posty

Gość przerażona niemocą

Jak w temacie. Kto został uszczęśliwiony takim mieszkaniem i jak sobie z nim poradził? Jak to zrobić? Mnóstwo gratów, co gorsza wartościowe są wymieszane z zupełnymi śmieciami. Nie sprzątane chyba z 10 lat. Trudno przejść przez pokoje. Wstyd wpuścić do kuchni i łazienki elektryka czy gazownika, by sprawdzili instalacje... :-O Mam przerazenie z oczach, mam wrażenie, że tu jest roboty na najbliższe 2 lata, pod warunkiem, że ma się urlop. Ile wam zajęło uporządkowanie takiego pobojowiska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka lat trwał gruntowny
remont.Po kolei remontowałam, zaczęłam od łazienki i kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona niemocą
Do remontu to tu jeszcze daleko :-O W obecnej sytuacji sam remont wydaje się drobiazgiem :-O Nie wiem jak sensownie i w miare szybko przekopać te zwały gratów i rzeczy? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw normalne śmieci do posprzątania ,papiery ,plastiki ,butelki,stare gary ,talerze ,ubrania ,potem większe ,meble (te które cie nie interesują ,stare zniszczone bez żadnej wartości )jakieś pojemniki ,koszyki ,łóżko . A najlepszy sposób to taki ,pakujesz do kartonów drobiazgi które chcesz zostawić ,pamiątki ,zdjęcia ,porcelanę jeśli takowa jest ,praktycznie wszystko co chcesz zachować ,w tym meble może jakaś perełka się znajdzie warta renowacji ,zabierasz wszystko do przechowania na czas remontu np.garaż a reszta na śmieci :) zamawiasz kontener albo bierzesz przyczepkę pakujesz śmieci i wywozisz na śmietnisko (chociaż przydałoby się posortować plastiki i szkło ,mnie zapłacisz za śmieci :) Ograniczaj się do minimum z rzeczami które chcesz pozostawić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odgracałam takie lokum właśnie, wiec służe radą:)Po pierwsze wywal wszystko z szaf/szafek na podłogę i nie miej sentymentów, żeby wywalać wszystko co zużyte, brzydkie, niepotrzebne. Kompletne rupupiecie wynoś w workach na śmietnik. Rzeczy, które sie mogą komuś jeszcze porzydać, typu dobre kołdry, poduszki, pościel, koce wynieś do caritasu. Następnoe pozbądz się mebli. Jeśli zamierzasz wstawić tam swoje meble, wywal wszystkie. Jeśli bedziesz z tych mebli korzystać, to i tak zrób porządny rekonesans i wywal połowę. Z pewnością tylko zagracają powierzchnię. NAstępnie porządnie odkurz, wyszoruj podłogi, wysprzątaj kąty i wietrz 24/7. Tapiecrowanych mebli i dywanów najlepiej sie pozbyć od razu. Z pewnością noszą w sobie tylko starczy smrodek, jest to nie do wywietrzenia już. Ja w dalszej kolejności remontowałam pomieszczenie za pomieszczeniem. Myłam ściany, łatalam dziury i malowałam. Mieszkanie jest nie do poznania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona niemocą
Dzięki za podzielenie się doświadczeniem :-) Chyba sobie zrobię pobieżny plan na kartce, bo tam co wejdę i zaczynam zbierać w jednym miejscu to jak przejdę w inne to cos innego się mi w oczy rzuca i nie mogę się skupić, by to jakoś systematycznie wyrzucać i segregować :-O Nie mam garażu gdzie moznaby cos przechować. Rzeczy, które chcę zostawić są często brudne. Boję się że jak zacznę je na bieżąco myć to znowu utknę na drobiazgach. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona niemocą
ryjekkk, widzę po tym co napisałaś od czego zacząć, że chyba miałaś tak zasmiecone jak ja 🖐️ napisz mi ile ci zajęło czasu samo segregowanie i wyrzucanie śmieci, bo ja mam wrazenie, że nic nie ubywa :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie ja miałam ten rarytas ,że wpadłam do mieszkania pustego :Dużywane ,ale puste :D tak sobie zastrzegłam w akcie notarialnym przy kupnie :D Twoja sytuacja jest inna ,ja miałam taką jak moja babcia zmarła i ciotka dostała mieszkanie ,trzeba było jej pomóc przy zbieraniu "śmieci ". Jak nie masz natchnienia na mycie rzeczy które chcesz zostawić to na razie je pochowaj w kartony a większe ustaw w jednym pomieszczeniu ,które na końcu będziesz remontować (najlepiej wszystko w jednym kącie ):) i tak będzie malowanie ,może gładź więc syf, kurz itp .Bez sensu jest mycie rzeczy jak potem znów będziesz to robiła :) I tak jak koleżanka pisze wyżej ,po chamsku się ograniczaj z zostawianiem rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo właśnie robisz błąd chodząc z miejsca na miejsce i zbierając, co Ci wpadnie w rece:). Skup sie na jednej rzeczy. Wyznacz sobie, że na przykład danego dnia odgracasz taką, a taką w szafę, w takim a takim pokoju. wtedy nie zbzikujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona niemocą
"Twoja sytuacja jest inna ,ja miałam taką jak moja babcia zmarła i ciotka dostała mieszkanie ,trzeba było jej pomóc przy zbieraniu "śmieci "." co za różnica twoje czy cioci :-D napisz w takim razie ile czasu ciocia i ty wywalałyście same śmieci. załamka total.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona niemocą
pozdro600 żeby móc wywalać z szaf to napierw trzeba przekopać to co dostęp do szaf zagraca... :-O :-) dzieki za odpowiedź, przynajmniej wiem, że nie tylko mnie się taka przyjemnosć zdarzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdro dobrze pisze ,nie skacz z miejsca w miejsce ,zamknij się w jednym pomieszczeniu i jedno ogarnij dokładnie i tak po kolei :) potem to co większe zanieś do jednego pomieszczenia a na końcu kartony :) My robiliśmy generalkę około dwóch dni :) pierwszy to był właśnie przesiew totalny ,w drugim dniu przyjechała przyczepa i ładowaliśmy śmieci zajęło nam to kilka godzinek ,za nim wieczór nastał podłogi były pomyte a ściany z kurzu zmiecione :Dmy się tam nie cackamy ,raz dwa i po robocie :D robisz przebierkę to nie zatrzymuj się tylko pełen pałer a szybko zejdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to współćzuje:(. Widać, chyba po 100 kroć Twoje mieszkanie jest zagracone bardziej niż moje:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna rada
jak będziesz przeglądać ciuchy w szafie to zaglądaj do kieszeni!! starsze osoby często chowają kasę o której potem zapominają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak porzadkowalam stary domek po pradziadkach - kuchnia,duzy pokoj i jeden malutki,do tego strych. Zorganizowalam ekipe - cale moje rodzenstwo rodzone i cioteczne,kazdy dostal przydzielony obszar do ogarniecia,i wywalilismy wszystko w ciagu jednego dnia. Wiec jesli ma kto ci pomoc,to byloby fajnie. Gdybym miala robic to sama,zeszlo by mi sie pewnie z tydzien z samym pozbyciem sie wszystkich szpargalow. Dodam,ze wywalalismy wszystkie ubrania,posciel,meble - poza kredensem i stolem debowym,a reszte rzeczy zrobilam sort,i nawet na tym zarobilam,bo sprzedalam kilka starych zelazek z dusza - fajne rzeczy mozna znalezc. Znalazlam jeszcze stary klaser ze znaczkami mojego pradziadka i stare monety. Takze zanim cos wyrzucisz,sprawdz czy nie ma ta rzecz jakiejs wartosci materialnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem powinnaś zadzwonić do caritasu np, przyjadą i zabiorą wszystko co niepotrzebne Tobie, a ludziom może się przydać. My sprzątaliśmy mieszkanie bo babci, mama zadzwoniła, przyjechali zapakowali wszystkie graty, kołdry, ubrania, niepotrzebne naczynia i jeszcze podziękowali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona niemocą
"do do autorki po co ciągle dopytujesz się ile czasu to zajmuje? Tak jakbyś temat założyła nie po radę jak to zrobić sprawnie, ale dowiedzieć się ile ci to w ogóle zajmie, jak długo - to nie dziękuję, ja krótko, to może. Weź się po prostu za to i już " Dziękuję za niezwykle konstryktywną i pomocną wypowiedź. Z pewnością pomoze mi ona w mojej robocie :-P a do czasu: to może próbuję jakoś zaplanować swoje życie? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona niemocą
Ktoś pytał o pomoc. niestety jestem sama do tej roboty :-O rodzina za daleko, a obcego to wstyd mi poprosić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala5
obejżyj na TVN Style "perfekcyjną panią domu" lubię ją i jej niektóre pomyśły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala5
poprostu zacznij od wywalania rzeczy Ci nie potrzebnych(nie miej litości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasna malinka
przerażona niemocą Widzę, że same konstruktywne rady się pojawiły... A na co ty jeszcze czekasz? przecież dostałaś już pare cennych rad. Trzeba cię za rączkę prowadzić? Mam wrażenie, że ty więcej chcesz pogadać o tym wielkim sprzątaniu i brudnym mieszkaniu, niż rzeczywiście dostać jakieś rady, które dla mnie są dziwaczne, zastanawiam się ile masz lat, że musisz zakładać taki wątek. Ale jak jesteś młodziutka, to dopowiem jeszcze, bo nie pamiętam, czy była o tym mowa, zakup duże worki foliowe i wyjmując poszczególne ciuchy, od razu wrzucaj do nich. Ksiązki po uprzednim przejrzeniu możesz zanieść do biblioteki, może im się przyda. Jako osoba religijna powinnaś z księdzem porozmawiać, na pewno zna osoby biedne i potrzebujące i jemu zanosić niepotrzebne rzeczy. No ale to wszystko sama powinnaś wiedzieć... kurcze... nieelegancko pytać, ale przyszła mi do głowy jedyna z możliwych sytuacji, w jakiej możesz być i stąd ten topik i pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona niemocą
A co złego jest w tym że ktos chce porozmawiac o swoim problemie? Na kafeterii zakładają często chyba o wiele głupsze tematy. Dziewczyny a co robiłyscie z szeroko pojeta porcelana i szkłami? Pozbywałyście się? Czy sobie zostawiłyscie w takiej sytuacji. Np. jakaś waza bez reszty kompletu obiadowego, niekompletny zestaw filizanek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O rany.........
przecież juz z 10 osób pisało, by popakować w kartony i zawieźć do caritasu/kościoła/opieki społcznej Albo wystaw pod śmietnik, jest masa ludzi co poluje na takie okazje. Albo po prostu wywal jak ci nie odpowiadją - sprawdź tylko czy w thch wazach i talerzach nie ma np. porcelany rosenthala i innych perełek... A przy okazji - ile masz lat, bo faktycznie zadajesz pytania jakbyś miała 5 najwyżej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale Wy się czepiaciewszystkieg
Dziewczyna ma problem, może pierwszy raz stoi przed takim ogromem pracy i potrzebuje pogadać na ten temat, a Wy oczywiście po niej jedziecie. Autorko, zrób tak jak ktoś napisał - wyznaczaj sobie cele, np. dziś szafa, jutro regał, pojutrze kredens i tak pójdzie. Wyjmuj wszystko, obejrzyj. Jesli śmieci to wywalaj, a jeśli coś Ci się podoba i będziesz używać to zostaw sobie, nawet jeśli to filiżanka bez kompletu. Ja mam kilka takich filiżanek, każda z innej parafii, ale są z dobrej porcelany no i mają wartość sentymentalną - wygrzebane w mieszkaniu po babci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie, z tego szkła/porcelany zostaw sobie tylko to, xo Ci sie podoba lub jest cenne. Nie miej litości dla kieliszków, kryształów, brzydkich skorup typu wazoniki itp. Jeśli Ci sie chce to częśc lkepszych rzeczy możesz wystawić na allegro, albo ogłosić sie na tej stronie: www.gratyzchaty.pl. Tu ludzie wystawiają za darmo niepotrzebne rzeczy. Wszystko znika w oka mgnieniu, Ja tak sie pozbyłam starych mebli i innych pierdółek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie miej litości
dla kryształów? Z kryształów to ja bym się akurat ucieszyła, bardzo lubię kryształowe kieliszki, misy, najmniej wazony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bruni1979
No to masz nielada problem.U mnie było inaczej,babcia jeszcze w grobie nie ostygla,a moj brat cioteczny juz jej meble na smietnik wyrzucał i instalowal sie wjej mieszkaniu,ktore pozniej kupil sam ustalajac cene ,duzo nizsza od rynkowej.on tam nie mial takich problemow.Z rodzina najlepiej na zdjeciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bruni 79 po smierci mego
dziadka bylo identycznie.rodzinka teraz rozporzadza domem moich dziadkow jak swoim.dostal go brat cioteczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooooo ja to mam
ja mialam takie mieszkanko 2 pokojowe....odgracilam najpierw mniejsze....smieci aut...mialam stos kartonow przygot na ten cel i wory smieciowe.... pokoj opustoszal w 100procentach-zostly przedmioty potrzebne a potem wzielam sie za drugi pokoik-to co potrzebne tranpsortowalam do mniejszego..pomalu pomalu..i sie posprzatalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden dzień zamawiasz kontener na śmieci i wyrzucasz wszystko Odrobaczasz mieszkanie dezynsekcja kosztuje ok 40 zł w Warszawie. Kolejny etap to remont - po tym też będzie trochę sprzątania Ale efekt końcowy mmmm Zamknij oczy i wyobraź sobie jak ma wyglądać to mieszkanie Na zakończenoie polecam zrobić parapetówkę aby trudy pracy się nie rozleciały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×