Zaproponowal spacer, mial sie odezwac na tel i cisza......

Poznalam chlopaka u siebie w domu, przyjezdza masowac moja mame, mieszka blisko mnie ,praktycznie sasiad z przyleglej do mojej ulicy.Ostatnio zaczelam z nim rozmawiac bo zewzgledu na podobny kierunek studiow chcialam zobaczyc jak masuje, i w ten sposob zaczely sie nie konczace rozmowy za kazdym razem jak jest.Napoczatku ja nie specjalnie zagadywalam, jak przychdozil bylam w swoim pokoju, chyba ze czekal na mame to wtedy dotrzymywalam mu towarzystwa, on proponowal spacery z psami, jednak ja na to nie reagowalam, bylam po rozstaniu z chlopakiem,ale teraz jak mamy wspolne tematy co raz bardziej mnie ciagnie, moze jestem zbyd neutralna? Na przedostatnim spotkaniu jak wychodzil powiedzial abym dala znac jak bede szla na spacer z pieskiem to on tez pojdzie ze swoim, a widzial ze ja wlasnei wychodze.Odpowiedzialam tylko ze ok ze chdoze kolo 20 zazwyczaj.To zaden problem aby spotkac sie anwet przypadkiem na boisku gdzie jak sie okazalo oboje spacerujemy.Wsiadal do samochodu a ja kierowalam sie w strone jego domu , aby pojsc na boisko z pieskiem, a tamtedy najblizej ;/.Po kilku minutach przyjechal rowerem z psem;], a bedac u mnie w domu nie chcial zostac na herbate bo mu sie niby spieszylo bo ktos po niego dzwonil .Pogadalismy chwile i pojechal dalej ,ale po 10 minutach znowu sie spotkalismy,bo on wrocil spowrotem, tyle ze ja juz bylam z kolezanka,zaczelismy gadac az wkoncu zaproponowal abysmy poszli an to bosiko to mzoe psy sie pobawia.Bylismy tam 1,5 godz a miala byc tylko chwilka;D.Wczoraj byl znowu masowac moja mame,ciagle mnie wolal, pytal o cos, zwracal sie tak ladnie jak nikt "Alu"... i zapytal "no to co keidy znowu idziemy z pieskami na spacer?" .Zaskoczyl mnie, powiedzialam mu na to ze jak bedzie szedl to niech da znac i idziemy".Powiedzial ze ok, bo ze jego bardzo mojego polubil niby hihi.Jak wychodzil, ponownei mu powiedzialam aby sie odezwal i zapytalam czy ma napewno moj numer tel,(ma bo dzownil w neidziele na moj numer do mojej mamy, bo wczesniej ona dzwonila z mojego num do niego.) aby napisal esa jak bedzie szedl",Powiedzial ze chyba tak ale abym na wszelki wyapdek puscila mu jescze sygnalka. Dzisiaj jednak nie napisal nic, ani nie zadzwonil .Dlaczego???Niby nie bylismy konkretnie umowieni ale mial sie odezwac.Zle zrobilam mowiac mu aby zadzownil , zamiast umowic sie konkretnie?dzisiaj caly dzien padalo, tzn lekko, oglnie pochmurnie bylo,wilgotni, czy dlatego nie odezwal sie??Co mam myslec???