Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Orsay_A

Czy da się na mnie patrzeć?

Polecane posty

Gość karolewicz
czy mógłbym patrzec na Ciebie przez 24 godziny na dobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orsay_A
Dzięki facet mnie oszukał tak paskudnie, że straciłam w ogóle wiarę w siebie, nossszzz ryczę bez przerwy ... wiem ze są ładniejsze i inteligentniejsze ale czy naprawdę nie można było po prostu mi powiedzieć że to koniec, tylko musiał oszukiwać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orsay_A
karolewicz, wystarczy że po rzuceniu okiem nie masz odruchu bezwarunkowego polegającego na salwowaniu się ucieczką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły dział
wbrew pozorom wybrałaś - tu rzadko ktoś zagląda żeby wypowiedzieć się na temat czyjejś urody spoko :-) jesteś ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrzeć się da znam jedna co tak była brzydka miała ksywę mis dożynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolewicz
widzisz to co widzi nasze oko to impuls do dalszej analizy przez podświadomość. A wzorce jakie są dziś modne to zasługa mediów. Pamiętaj, ze masz kształt ciała i rysy twarzy takie jakie determinują Twoje geny. Najważniejsza czystość i zadbane ciało.. Aby odczuwać wzajemność uczuciową zbędny jest wygląd modelki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orsay_A
Nigdy nie należałam do pewnych siebie. Jeśli chodzi o umiejętność dbania o siebie - cóż jestem estetką. Nie wyobrażam sobie uprzykrzać sobie ii komuś życia z powodu zaniedbywania siebie. Dbam o higienę fizyczna jak i psychiczną, dlatego tak dal mi popalić facet który z jakiegoś powodu postanowił robić ze mnie idiotkę ... bardzo mi pojechał po kręgosłupie, bardzo. Boli jak cholera. Krok po kroczku staram się odbudowywać poczucie pewności i zaufania do siebie. Pod względem wizualnym także :-) Dziękuję za mile słowa :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolewicz
może ważniejsza odbudowa psychologiczna? Wiesz gdy znów przytulisz sie do akceptującego Cie faceta to zrozumiesz ze ten były to nie był cały świat! Glowa do góry i gotuj dalej dzielnie niedzielny obiad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orsay_A
:-D eh, królewicz zawiódł na całej linii, straszliwie sponiewierał ... tak - obiadki :-) chciałoby się je dzielić z wesołą domową gromadką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolewicz
a to była tzw. "pierwsza miłość"? PS. chcialabyś pogadać ze mną jak w studnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orsay_A
tzw.' pierwsza miłość', mimo że wcześniej byłam w związku, to ten "on" zalazł mi za skórę karolek, w studnię mówisz? pewnie by mi się przydało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolewicz
no ale nie tu na kafe.... zaproponuj jakis komunikator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orsay_A
hmm ryzyk fizyk :-) ciekawe w co Ty mnie pakujesz ;-) 12671315

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak oto
zakonczyla sie historia poznała kolejnego palanta który ja sponiewiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że się da. I pisze Ci to dziewczyna, która jest bardzo krytyczna wobec innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertygt
a potem napisze,jak było???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orsay_A
Nie wchodzi się 2x do tej samej rzeki :-) Żyję i mam się dobrze. Jedyne razy jakie zebrałam i na jakich chcę poprzestać to te od byłego. To że jestem stara ... cóż, każdego dopada zwątpienie, czasem tak wielkie że podważa nawet sens własnego istnienia. Dzięki za otuchę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×