rzeczy ktore robie przy moim chlopaku- czy powinnam?

moze zaczne od tego, ze jestesmy ze soba pol roku, oboje jestesmy ludzmi doroslymi i wyksztalconymi:) czuje sie przy nim bardzo swobodnie ale nie wiem czy nie zaswobodnie. co prawda nie mieszkamy jeszcze razem ale spedzamy ze soba wiekszosc czasu w zwiazku z czym potrafie glosno przy nim pierdnac, beknac, uprawiamy seks w trakcie okresu wiec czasem po wszystki zakladam przy nim tampony. teraz zlapalam grzybice pochwy i dla niego lekarz przepisal proszki a dla mnie globulki wiec przy nim wkladam sobie te globulki. on sie smieje i mowi, ze mu to nie przeszkadza i ze mnie kocha:) ale zastanawiam sie czy na dluzsza mete go to nie odstraszy?

jestem z moim juz 2 lata tez czuje sie swobodnie kochamy sie w czasie okresu itp ale niegdy bym przy nim nie pierdła bo bycie kobieta zobowiazuje bekac tak samo a sprawy zwiazane z higiena poczas okresu hmm nie chce zeby to widzial moze i nic by nie mowil ale nie chce zewby moj cicik kojarzyl mu sie ze zmienianim tamponu

ale niestety we wtorek musisz wrócić do swojego gimnazjum :(

Ja jestem z moim 3 lata i też się czujemy ze sobą swobodnie - to podstawa. - Uprawiamy seks w czasie okresu - bekam i pierdzę - robię przy nim kupę i siku - raz zjadłam przy nim kozę :P - chodzę przy nim czasem nie umyta - bywa, że wąchamy swoje smrodki z krocza itd itp U nas jest dzieki temu baaardzo wesoło i nawet mówi, że własnie za to mnie kocha - że luźna ze mnie babka

hmmm zalatwic sie przy facecie??rozumiem siusiu ale kupe???mi seks ma pachniec najlepiej wanilia mm a nie smrodem z krocza...bycie kobieta naprawde zobowiazuje.przynajmniej ja tak mysle no chyba ze facetowi opowiada taki typ luznej laski

sram przy swoim, a on mi podciera pupe zmienia mi podpaski podczas okresu bekam, pierdze ile wlezie czasem posikam sie w nocy, a on mowi, ze go to kręci jak sie kocha to takie rzeczy sa zupelnie naturalne :)

juz widze nie smak na twarzy mojego mezczyzny gdy bedzie to czytal

prowo 3/10

ale co nas obchodzi Twoj facet? Ja mam swojego i bardzo sie kochamy, odpowiadamy sobie wzajemnie i cyba nie powinnas sie wtrącać czy komentować. Zawsze miałam założenie, że nie bede sie czuła jak więzień przy facecie i je realizuje. Po za tym u nas jest tak dużo poczucia humoru i smiechu ze naprawde, nie przejmujemy sie takimi bzdurami.

to wszystko jest obrzydliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!wy ludzie nie macie wcale szacunku do siebie i ludzi ktorzy was otaczaja!!!!

Skoro moj facet lubi jak zachowuje sie przy nim swobodnie to gdzie tu brak szacunku? Przeciez nie bekam głosno wsrod obcych ludzi

wypowiadam swoje zdanie jedynie masz prawo tak robic i tak sie zachowywac. dla mnie jest to kwestia wychowania i szacunku..

ja sie czasem nie myje przez kilka dni, zeby dla mojego mezczyzny pachniec naturalnie, bo to najbardziej podnieca :) robie przy nim kupe, zmieniam tampony i sie nie wstydze, bo to naturalne ludzkie rzeczy on tez robi przy mnie kupe, hihi :D

total nareszcie kto kto mysli jak ja, juz sie balam ze to ze mna jet nie tak. nie pierdze przy swoim faceci i tego damego wymagam od njiego i ma to uszanowac bo takie zachowanie to czyste chamstwo la mnie

ja mojemu chłopakowi czasem owijam swoja kupe w naleśniczki i podaje na obiad albo kolacje, bardzo mu to smakuje :)

nigdy nie zmieniam przy moim chłopaku podpaski czy tamponu (uwazam za obrzydliwe pokazywanie tego facetowi) globulek dopochwowych przy moim facecie tez nigdy nie uzywałam (kiedy złapałam infekcje to mu powiedziałam ze zero sexu bo musze brac lek w globulce ale nigdy nie widział jak sobie taki lek aplikuje -i nigdy nie zobaczy) nie uprawiamy sexu w trakcie okresu(z innym facetem popełniłam ten błąd i chce i sobie i mojemu obecnemu zaoszczedzic takiego widoku...chociaz wiem ze zdarzaja sie faceci jak moj znajomy ktorzy potrafią zrobic minete kobiecie w trakcie okresu kiedy ona ma tampon -dla mnie to jest obrzydliwe)... co do bekania nie robie tego glosno i specjalnie ale wiadomo ze kazdemu sie czasem odbije po jedzeniu wtedy mowie przepraszam i tyle...co do pierdzenia to czasem mi sie zdarza.... nie załatwiamy sie przy sobie bo zadne z nas nie czuje takiej potrzeby...ale zdarza mi sie brac prysznic kiedy on sie goli... co do chodzenia nieumytą to nie wyobrazam sobie isc spac bez wziecia wczesniej prysznica albo chociaz odświeżenia się... chociaz jak jestem chora (angina grypa itp.) i mam goraczke to mi sie to pewnie tez zdarza...

przeciez wszyscy jestesmy inteligentynymi, wyksztalconymi osobami zastanawim sie tylko skad w was tyle perwersji, upodlenia. jestesmy ludzmi i zachowujmy sie ludzie a nie jak zwierzeta. ja w swoim zwiazku czegos takiego nie praktykuje i pomimo to jest smiesznie i zabawnie i nik nie musi ogladac jak zalatwiam "swoje"sprawy. a wy ludzie sie tym chwalcie- ojjjjj jest mi tak wesolo hihihi!!!!!!!!!!! ten topic powinien byc juz sciagniety!!!!

a zreszta po co pokazywac facetowi ta ciemna strone bycia czlowiekiem wiem weim ze on tez robi kupe pierdzi beka czasem nie ladnie pachnie ale po co pokazywac mu to wszystko nie lepiej zachowac troche tajemnicy albo klasy niech mysli ze jest mezczyzna ktory zasluzyl zeby miec przy swym boku dame...eh

mozna byc z kims 30 lat ! Bycie kobieta zobowiazuje ! nie ma opcji ze puszcze baka albo zmieniam tampona przy facecie !!!! LAski no ja was prosze .........................

wszystkie te czynnosci maja cos wspolnego z seksem i nie chciala bym zeby mojemu facetowi moja dupcia kojarzyla sie ze smierdzacym bakiem albo cicik z widokiem krwi...chamstwo wcale nie jest smieszne

w cicik często wkładam sobie ogórka i mam super orgazm, lepszy niz z marchewką!

Dla mnie to tez obrzydliwe,kwestia no wlasnie czego? kultury,dobrego smaku,przyzwyczajen,czy poczucia estetyki? Chyba wszystkiego po trochu. Ja mieszkalam do niedawna z facetem przez 6lat,bylismy bardzo zżyci,blisko,obydwoje jestesmy wyluzowanymi ludzmi,zadnymi sztywniakami bez poczucia humoru,ale jakos nie wyobrazalam sobie przy nim zmieniac podpaske,bo to ani dla mnie fajny widok,ani dla faceta,tymbardziej dla faceta,pierdnac czy beknac moze sie zdarzyc ok,sex podczas miesiaczki to tez niezbyt komfortowa sytuacja tymbardziej dla kobiety,fuj. Ja bym sie chyba zapadla pod ziemie,gdybym miala sie nie myc ileś tam dni i jeszcze kochac sie z facetem czy go wachac niemytego przez pare dni lub co gorsze jeszcze sie kochac czy całowac,to kwestia higieny i dbałosci,a jesli to podnieca innych to juz zachacza o dziwne fetysze jak dla mnie.Dziwny jest ten swiat...

podszywaczu jak juz to w cicika a nie w cicik a w ogorkach nie gustuje ani w innych warzywach mam od tego mezczyzne

?

a to samo co cipka muszelka i morelka;)

nazwac???

nazywam jak chce a jak ci sie nie podoba to juz nie moja wina;)takie mamy okreslenia z chlopakiem i tyle.wiele par ma swoje okrelenia na te czesci ciala

podobania tylko raczej ciezko zrozumiec co masz na mysli.... muszelka,malza...to raczej wszyscy wiedza ale cicik myslalem ze masz na mysli twoj nos....:P

aa;) przyzwyczailam sie juz do tego okreslenia wydaje mi sie najsubtelniejsze ze wszystkich;)

kojarzy to slowo z gwara slaska...