Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ciężko nam będzie

nienawidzę dzieci! da sie to jakos naprawic?

Polecane posty

Gość omilos
HEJ,witam was!Musiała si tu zalogowac,mam ten problem od paaru ładnych lat.Nie cierpie samej mysli o ciazy i macierzyństwie.Przeraza mnie wizja zmarnowanego życia,ciała i psychiki.Mdli mnie dosłownie.Mam 25 lat i pojawil sie mega problem bo moj facet obsesyjnie chce miec dziecko,totalnie mnie nie rozumie a ja czuje ze musze wybierac miedzy swoja psychika a nim. Nie wiem co robic nie jestem w stanie chcyba tak sie poswiecic,W IECIE CO MOZE MY WSZYSTKIE BEZ INSTYNKTU:))SPOTKALYBYSMY SIE NA KAWIE I POROZMAWIAMY BO WOKOL MNIE NIKT NIE ROZUMIE:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelliczek
Witam:) trafiłam na ten topik przez przypadek ale mam dokladnie to samo. Mam 20 lat i też nie chce mieć dzieci. Nigdy nie chciałam. Nie lubię ich, denerwują mnie i wkurza mnie gadanie że "macierzyństwo jest życiowym powołaniem kobiety"... Brrrrrrrrr..... Teraz przynajmniej widzę że nie jestem dziwna, że są takie dziewczyny jak ja. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobbbbbooo
To nie miej i nie rodz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaa
nelliczek,masz dopiero 20 lat i jeszcze Ci sie 150 razy moze zmienic :D Jesli ktos nie chce dziecka to niech nie rodzi. Lepiej nie miec dzieci jesli sie ma zryta psyche,wyzywa dzieci od bachorow i je nienawidzi.Przynajmniej taka osoba oszczedzi dziecku zycie pod jednym dachem z wyrodna matka. Ja uwielbiam dzieci.Owszem dziecko potrzebuje uwagi i cierpliwosci,a jak sie ma dobre podejscie to naprawde mozna z kazdym dzieckiem sie dogadac.Nie mam tutaj zamiaru nikogo przekonywac do dzieciakow bo jak ktos jest zacietrzewiony w swoich pogladach to nic ich nie zmieni. I tak jak pisalam wczesniej jak ktos sie nie czuje na silach i ma problemy z tym to lepiej zeby sie nie decydowal na dziecko. Jednak jednej rzeczy nie pojmuje. Jesli wiecie ze wasz facet chce miec w przyszlosci rodzine a wy nie to po co sie decydujecie na slub? Argument ze maz wiedzial od poczatku mnie nie przekonuje.Z tej prostej przyczyny ze zapewne jak wiekszosc osob w takiej sytuacji ma nadzieje na to ze jego zonie sie odmieni.I jestem przekonana ze wcale sie nie pogodzil z tym ze tych dzieci nie bedzie miec tylko czeka az zona zmieni zdanie. To jeszcze jestem w stanie zrozumiec,w koncu jestesmy dorosli i maz zapewne zdaje sobie sprawe z tego ze ta chwila moze nie nadejsc. Ale kompletnie nie rozumiem jednej dziewczyny ktora pisala ze nie wyobraza sobie byc matka,nie lubi dzieci i nie czai klimatu ale jesli facet bedzie nalegal to w koncu bedzie MUSIALA mu ulec i te dzieci splodzic :D:D:D Bez obrazy ale ja bym nie chciala miec matki ktora mnie urodzila tylko dlatego zeby ojcu zrobic przyjemnosc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewno67
wiem co zrobić jeśli nienawidzisz dzieci, jeśli ktoś ci się podoba np. jakiś kolega, wyobraź go sobie że był dzieckiem, na pewno nie czułabyś do niego awersji, i teraz jak pomyślisz o jakimś dziecku tak ogólnie to pomyśl ze może wlaśnie wyrosnać na bardzo fajnego doroslego, ja nienawidziłam dlugo dzieci bo dzieci jakie znalam gdy sama bylam dzieckiem byly na ogol egoistyczne podle itd, ale gdybym mialam miec dziecko z kims kogo kocham to wyobrazam je sobie jako miniaturke jego, ktora wyrosnie na taka sama osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia868686
drewno67 bardzo ładnie wyraziłaś to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poparcie
To znaczy, że co, że jak nie chcę mieć gnoja to znaczy ,że już nie jest kobietą g**no prawda! Ja jestem facetem a sam nienawidzę małych wrzeszczących stworzeń, wolę postawić na swój rozwój i zainteresowania niż wychowywać gnoja. Chociaż pewnie i tak niejedna zmieni kiedyś zdanie i się dorobi tego małego wrzeszczącego tałatajstwa, kobieta która nie chce mieć dziecka nie jest suką kretynie tylko prawdziwą kobietą a nie maciorą porodową, aczkolwiek takie, które pozostaną przy sowim myślą bardziej racjonalnie, bo często jest właśnie tak, że zaraz po porodzie to zejście na ziemię nie jest takie jakby sobie wyobrażały, przez to zejście należy rozumieć właśnie urodzenie gnoja. I to tobie bucu kółka w mózgu nie kręcą się tka jak powinny, bo nie każda musi chcieć i lubić to małe smarkate warcholstwo.Panie - myślicie prawidłowo, mówię jak najbardziej poważnie, takich jak wy jest mało, sam nie uznaje partnerstwa jako takiego w ogóle ale panny które nie chcą i nie cierpią gnojków- macie moje pełne poparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askaaa44456
ja nienawidze i pozabijalabym to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka_211
jejku jak dobrze że nie jestem sama na tym świecie...NIENAWIDZĘ DZIECI, mogłabym rozszarpać rozwrzeszczanego bachora, który jęczy, płacze, wiecznie trzeba uważać żeby czegoś nie zepsuł itp. Nie wyobrażam sobie wyjazdów z bachorem i odmawiania sobie wszelkich przyjemności, a to piwa, a to nowej bluzki, dobrych kosmetyków itd. Może to bardzo egoistyczne podejście ale właśnie tak myślę. Nie wyobrażam sobie spać 3 godziny na dobę i być na każde zawołanie. Argumenty tych którzy mówią" a kto ci poda szklankę wody na starość" mnie śmieszą, bo niby jaką masz gwarancję że twoje dziecko ci poda? Najchętniej na starość pozbywają się swoich rodziców i odsyłają do domu starców. Dzieci mimo wkładania wiele wysiłków w ich wychowanie nie potrafią się odwzajemnić - bo są samolubne i myślą wyłącznie konsumpcyjnie. Myślą że wszystko im sie należy i wykorzystują to do bólu. Bardzo sie cieszę że nie jestem sama z takimi myślami. Fajnie byłoby spotkać się i pogadać o tym przy kawie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlochata_biedrona
hej :) tez nie chce dzieci. nie wyobrazam sobie siebie zupelnie w roli matki, sama mam sporo problemow egzystencjalnych, co dopiero gdyby jeszcze doszlo dziecko... instynktu macierzynskiego zero, jedyne dzieci za jakimi przepadam to kocie ;) w zyciu sie tak nie udupie, iles lat wyrwane z zycia. nie chcialabym dziecka chocby takiego jak ja - niby normalna, dobra dziewczyna, nie pali, nie pije, studiuje na dobrym uniwerku, nie imprezuje ekscesywnie i nie spi z kim popadnie. ale rodzina jest mi obojetna, sa korzystni, bo mnie utrzymuja, a ja nie wyobrazam sobie siebie na razie pracujacej...i tyle. przynajmniej tutaj moge byc szczera...jestem mila, na starosc zapewne bede sie nimi opiekowac, ale tylko i wylacznie z poczucia obowiazku, nie z milosci, wdziecznosci itp. moze ze mnie zimna suka, no coz. tysiace takich, ale tylko nieliczni sie przyznaja...;P ah no i jeszcze watpliwa rewelacja jaka jest ciaza i porod. ja mam niski prog bolu, latwo wpadam w depresje itp, wiec zapewne bylby to najgorszy koszmar. z dzieckiem jest taki problem, ze jak sie zdecydujesz to klamka zapadla. psa, kota mozesz porzucic na ulicy, oddac do schroniska (co oczywiscie potepiam ! bo zaraz mi ktos wytknie...). z dzieciakiem niestety takiej opcji nie ma - wpadlas & decydujesz sie urodzic = wykresl sobie z zycia nadchodzace 20 lat. nigdy dzieci... ps. z Dolnego Slaska jestem, apropo tego spotkania przy kawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem bo
niemowleta mnie brzydza a dzieci nie lubie. Takie same powody jak juz wiele osob podawalo, po prostu nie wyobrazam sobie miec dziecka i planuje podwiazac sobie jajniki. Niestety mam narzeczonego ktory chce miec dzieci... zaczynam sie zasanawiac nad naszym zwiazkiem CO do osob krytykujacych nas - przepraszam ale dla Was jest cale forum o matkach dzieciach itp. Dla osob takich jak my nie ma nigdzie miejsca, co wiecej wiekszosc osob nas nie rozumie i nie mozna sie nikomu wyzalic z problemow, wiec dajcie nam spokoj..... Dziewczyny jek chcecie w bardziej normalnym miejscu pogadac to wejdzcie na bezdzieci.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobity niw gadaja o tym glosno
tyle kobit nie chce dzieci a mowia co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja123456
facet mowi, bede mial dziecko z inna ale z toba dalej bede w zwiazku malzenskim, bo dziecko miec chce - rozumiem, ze milosc kobiety idealnej jest tak silna, ze sie zgodzi - przeciez nie bedzie musiala, ani chodzic w ciazy ani karmic ani wychowywac Jesli nie przespi sie z nia to dla mnie spoko, moze miec dziecko z inna. In vitro daje teraz coraz lepsze rezultaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę podobnie, nie chcę mieć dzieci po prostu ... ale to nie znaczy że ich nie nawidze , że mam ochote je pozabijać bo takie gadanie jest idiotyczne... taki bachor jest niestety odrębną istotą bytową z własnym "ja" i nalezy uszanować jego istnienie a nie pieprzyć żeby je chciało rozstrzelać... to nie wina dzieci że są podłe, wrzeszczą, że są brudne, smierdzą i drogo kosztują.. Za podły charakter dziecka odpowiada jego plebsowaty rodzic, który jeszcze na chama potrafi wytknąć bezdzietnej osobie brak posiadania dzieci.. Nasze społeczenstwo jest w ogóle popierdolone że aż strach dzieci wychowywać, u nas panuje chore przekonanie że "KOBIETA POWINNA" a ja powiem że nie ma czegos takiego że kobieta rodzic bachory, nie musi być wiecznie skrzywioną kurą domową, może WYBIERAĆ I SAMA DECYDOWAĆ O SOBIE i nikt nie ma prawa zaklasyfikować do egoistek bo to jest jej życie i nikomu nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsdf
kill himm all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielu facetow nie chce dzieci
i nie lubi dzieci - znajdz takiego faceta i bedzie wam jak w raju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka_211
a wiecie z czym dodatkow muszę się borykać? mój facet ma dziecko z poprzedniego małżeństwa! NIKT mnie nie rozumie i nie mam się gdzie wygadać. Ubiłabym gnoja gołymi rękami, nawet patrzeć na niego nie mogę. Jestem w wiecznej depresji jak go widzę. Ciągle rozważam rozstanie się z moim facetem, bo choć kocham go bardzo to nie chcę żeby przeze mnie ciągle cierpiał z powodu braku mojej akceptacji dla jego syna. Czuje się okropnie z myślami że np. smarkacz je za moje (również) pieniądze, że czasem muszę prać jego rzeczy, że w ogóle muszę siedzieć w tym samym pomieszczeniu co on. Dziewczyny, jestem taka rozdarta, mam ochotę wyć bo nienawidzę tej sytuacji. Ciągle jestem przygnębiona bo nie potrafię się cieszyć. Na szczęście dzieciak mieszka z matką bo w innej sytuacji dawno bym się rozstała z moim facetem. To dziecko mnie po prostu prześladuje nawet w snach. Mało tego, ma tak chory charakter że wyje z byle powodu (a ma 12 lat) bo jest bardzo wrażliwy - jak usłyszałam kiedyś. Uwierzcie mi jestem obiektywna i nienawiść całkiem nie przysłoniła mi prawdziwego obrazu, ale kiedyś tak się zastanawiałam czy aby ze mną jest coś nie tak? Nie znalazłam w nim żadnych pozytywów. Pasożyt nie potrafiący dzielić się nawet cukierkiem, ale garściami potrafi brać doskonale - bo mu sie należy ?!? pocieszcie mnie jakoś bo się zadręczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitty
Może nienormalny jestem ale nie nawidzę dzieci, a może bardziej walniętych ich rodziców dotkniętych intensywnym instynktem rodzicielskim i przekonaniem że cały świat ma paść na kolana przed tym ich cudem. Potrafiącym znienacka wypchać wózek na jezdnie i kierowcy, który mało się nie zabił unikając kolizji nautykać że z dzieckiem przecież idą, więc prawa wszelkie w tym fizyki ich nie obowiązują. Pianę na usta toczę gdy ktoś przekonuje mnie - "gdy swe maleństwo na ręce weźmiesz od razu pokochasz i oszalejesz". Nie mam przekonania by danie życia na tym porąbanym świecie było największym szczęściem. W każdym razie gdyby jakaś podobnie myśląca sympatyczna i nieutuczona niewiasta z Krakowa chciała mnie poznać - miło mi będzie. Jestem uroczym, szczupłym, wysokim 35-latkiem samodzielnym i interesującym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helolkity..
vitty --> nie jestem z Krakowa, ale powiem ze wiele kobiet ma takie zdanie, tylko nie mowi tego glosno ... bo co inni by pomysleli. Ja tam nie nienwidze dzieci .. ale powiem tak ... lubie dzieci ale cudze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsffs
Ja jestem z Krakowa. Piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitty
Też chyba przesadziłem z tą nienawiścią. Oooo właśnie - lubie ale nie swoje. Gdzie mam dhsffs pisać ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitty
o ten adres jest ok desk1234@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaby
a mnie wku... jak rycza,czegos chca,i nie wiadomo jak im dogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aviatorka82
Ja ma 28 lat i nie cierpie bachorów! Jak patrze na moje kolezanki które po urodzeniu "dzieciaczka" stały sie wstrętnymi, grubymi torbami które nie umieja rozmawiać o niczym innym jak tylko o kaszkach, karmieniu cycem i sraczkach dzidziusiów to chce mi sie rzygać! czy kobieta zostając matka juz nie jest kobietą tylko świnią? nie ogarniam.... Nie chcę być jak "mamusie" i pozdrawiam wszystkie ktore nie skończyły swojego życia wraz z narodzeniem insekta, bądź nie chcą go stracić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że rodzice
aviatorka82-- tak o Tobie nie pomyśleli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halił felol
Zrob sobie kupe i powachaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach, to tylko egoizm
Tylko tyle ...zwykły egoizm tyle że egoista nie jest też zdolny do kochania, do miłości nie zaprzeczajcie bo tak naprawdę to wasze kochanie jest tylko egoistycznym braniem...od kogokolwiek...a choćby od faceta waszego...o tyle tylko o ile zaspokaja wasze egoistyczne potrzeby...takie używanie...jak to w egoizmie bywa wyłącznie to dobrze że nie zamierzacie mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaa.
Nienawidzę dzieci i nigdy nie chce ich mieć !!! Mam 28 lat i zero instynktu macierzyńskiego, nigdy nawet przez sekundę nie chciałam mieć dzieciaka. Problem w tym że mam faceta który nie wyobraża sobie rodziny bez dziecka, chce zostawić po sobie jakieś potomstwo, gdybym była facetem tez bym pewnie chciała heh Nawet chciałabym tą niechęć do dzieciaków wyleczyć i być "normalna" takim łatwiej żyć w tym świecie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaa.
a ty " ach, to tylko egoizm" przymknij jadaczkę bo tak pieprzysz że aż żal czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×