Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Venuss_04

Udawaj, ze nie żyjesz...

Polecane posty

Gość Venuss_04

Wyrazcie prosze swoje opinie: moj ostatni partner: spasowalismy sobie, byla chemia, wyladowalismy w lozku. Generalnie super, podobne upodobania, preferencje, bylo poprostu "orgazmicznie". ;) Tak wiec bzykamy sie, on nagle: "nie ruszaj sie" znieruchomialam, kochamy sie dalej "zamknij oczy, jakbys nie zyla... zemdlala... zaslabla...bardzo mnie to podnieca" Wiec tak lezalam, on dawal rade, nie powiem, bylo bardzo przyjemnie. Po seksie papierosek, a ze temat mnie zaintrygowal pytam i drąże o fantazjach itede On na to; "wiesz... sa fantazje i fantazje, ludzie fantazjuja o rzeczch, ktorych nigdy by nie zrealizowali...wtedy straciliby smak, nie krecilyby juz..." Zgadzam sie, potwierdzam, ale nadal podpytuje jak z tym "omdleniem". W koncu on mowi, ze czasem myslal o tym, ze np. pracuje w kostnicy i przywoza mloda, zgrabna swieza jeszcze laseczke i on ja bzyka. Jednoczesnie twierdzac, ze w zadnym razie i ABSOLUTNIE live nawet nie dotknalby zwlok. Poprostu jara go ta bezwladnosc, kobieta, ktora udaje otumaniona, nieprzytomna, niezywa... Przyjelam to na luzie, docenilam szczerosc i otwartosc wobec mnie i powiedzialm, ze to dla mnie zaden problem, jesli chce to moge sobie tak lezec "martwa". (Tym bardziej, ze wczesniej naprawde doprowadzil mnie na szczyty) Minelo kilka dni, analizuje sytuacje... czy to aby na pewno normalne?? A moze jego fantachy sa juz mocno niezdrowe?? Prosze o "normalne" Wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Genesiss
Hmm... Troszke opowiesc z dreszczykiem. :) Tez bym zachodzila w glowe, czy partner nie sprobuje mnie pewnej nocy w pelni przystosowac do swoich erotycznych wymagan... Ale z drugiej strony. Mialam swego czasu bardzo nietypowe hobby. Mianowicie planowalam sobie mord doskonaly. Jestem wielbicielka kryminalow i mam nad wyraz wybujala wyobraznie. I chociaz wiele osob postronnych twierdzilo, ze moje hobby jest nienormalne i swiadczy o moich ukrytych morderczych sklonnosciach, jakos do tej pory nie zaciukalam nikogo. I nie zamierzam, bo to tylko gra wyobrazni. WIec moze tak jest tez z twoim partnerem... Trudno powiedziec. Ja ze wzgledu na wspomniana wyobraznie, raczej nie bylabym wstanie kontynuowac spotkan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokusiłabym sie o mała psychoa
pewnie facet sie boi kobiet, został kiedyś wysmiany albo co i woli sobie wyobrażać że kobieta jest "nieobenca" i nie może go oceniać. Pasuje Ci cos takiego? że sie nie ruszasz? Ja bym sie zanudziła na śmierc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venuss_04
Jesli chodzi mnie to uwielbiam dominacje faceta i jeszcze kilka takich roznych, malych kruczków... ;) Ale o tym pisalam przed chwila troche szerzej w topiku "marzenia seksualne kobiet" -jakos tak. Poza tym bardzo lubie wszelkie urozmaicenie, nowosci, eksperymenty.. jesli mi pasuja -bardzo chetnie. Chodzo o to, zeby nie bylo rutyny. Dlatego tez, nie ukrywam, ze nie bez zaskoczenia, ale spora doza ciekawosci, lezalam sobie "niezywa" i spod rzęs obserwowalam jego niesamowite podjaranie -co z kolei nakrecalo mnie, wiec genaralnie bylo mi naprawde przyjemnie. Choc rzecz jasna, gdyby mialo byc tak przy kazdym lozkowym spotkaniu, to i nie ma tematu. On tlumaczyl to tak: on podobnie jak ja lubi dominowac nad kobieta, a jej calkowita bezwladnosc i brak jakiegokolwiek oporu, w postaci powiedzmy ruchu, to poniekad forma wlasnie dominacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłoda na życzenie
hehe- to coś nowego. Jesteś w komfortowej sytuacji- nic nie musisz robić :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się każdy z nas ma różne fantazje podczas seksu i u niego są takie a że ci powiedział (zupełnie niepotrzebnie) tylko u ciebie wzbudził emocje to świadczy tylko jakie ogromne ma do ciebie zaufanie .Sa pary które nawet nie powiedzą sobie o tym że się masturbują bo się obawiają reakcji drugiej strony. Jeżeli ci to odpowiada ("pozycja kłody") to będziecie udanym związkiem Czego wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki taki
jak raz kiedyś to ok, jak na stałe lub często to do kostnicy z nim, niech tam się jara. W odwecie zarządź na jeźdźca i on jak kłoda, bez zabawy cycuszkami, pupką, nawet bez patrzenia. Wtedy szybko wymięknie z tymi zabawami "na kłodę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venuss_04
Nie no kuuuuurwa wczoraj przesadzil. Kazal mi siedziec 2 godziny na balkonie nago i jeszcze wkladac do cipci kostki lodu... Czy to aby nie jest nienormalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to od razu widać kto seksu próbował a kto tylko o tym czytał... Autorko, pewnie też masz jakieś fantazje, nie wiem, może chciałabyś żeby zerżnęło Cię kilku rosłych Murzynów, ale to nie znaczy, że chcesz taką fantazję realizować, prawda? Moim zdaniem powinnaś się cieszyć, że facet się przed Tobą otworzył, dopóki to są tylko fantazje nie widzę w tym nic złego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venuss_04
Dodam tylko, ze ostatni wpis pod moim nickiem to oczywiscie podszyw.... no comments...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×