sponsoring - co myslicie??

oj cnotki, cnotki, jak to łatwo oceniać innych. Z tego co wyżej napisano może wynikać że każdy seks z facetem co do którego nie ma pewności "że do grobowej deski" to kurestwo - jak korzysta się z jego kasy. Np. przez opłacenie kolacji, kina czy wyjazdu. Bez sensu. Większość rzeczy robi się dla SWOJEJ przyjemności. A jak ta przyjemność polega na poznawaniu świata i ludzi, rozwijaniu się i również uprawianiu ekscytującego seksu tyle że ze świadomością że nie będzie z tego małżeństwa, dzieci i rodziny - to co ? już kurestwo. BZDURA

Przestań się tłumaczyć. Chcesz rozgrzeszenia idź do księdza. Różnica jest taka jak między MOJĄ przyjemnością, a NASZĄ. Zapraszam kobietę na kolację, po to, żeby było miło, a nie po to, żeby nakarmić swojego pieska. Starasz się być taka "do przodu", a spłycasz wszystko do neandertalskich zasad: jeść - spać - pieprzyć się.

To takie nowoczesne kurestwo. Kiedys byly dziwki - dzisiaj mamy sponsoring Kiedys byly grubasy - dzisiaj mamy puszystych Kiedys byli samotni - dzisiaj mamy singli Buhahahahah

sponsoring to nic nowego :D. Kiedyś też były zwykłe dziwki, eksluzywne dziwki a panowie z wyższych sfer mieli swoje kochanki - mieszczki które dostawały od nich różne rzeczy :).

A są juz ekskluzywne grubasy, czy tylko nazwe sobie zmienili na bardziej "europejską" ROTFL

No tak, oplacany wyjazd to wlasnie kurestwo. Sprzedajesz się po prostu. Jakbys sie jebala za darmo - to rozumiem ze dla przyjemnosci.

nie tłumaczę się, jestem "po", nie mam kaca, wyrzutów itp. Ja to niby kurestwo a te panienki co niby przypadkiem zakochują się w tylko majętnych facetach i korzystają z tego ile się da to co - to samo. Używa się okrągłych określeń na usprawiedliwienie tego że odrzuca się uboższych - a to "z nim nie będzie przyszłości", "taki niezaradny" albo "nieodpowiedzialny". Czyli też dupa za szmal tylko nie chcą tego otwarcie przyznać - świętoszki. I niech im będzie na zdrowie. ha ha ha

To wszystko to kurestwo zapakowane dla niepoznaki w kolorowe opakowanie ;).

tak sobie myślę, chociaż nikogo nie oceniam, że kurestwo jest wtedy jak jest ustalona i wypłacana cena za jebanie. Czyli prosta zależność: usługa - zapłata.

Wlaśnie ekskluzywność sponsoringu polega na tym że nie ma ustalonych cen. A to wycieczka, a to fryzjer, a to co innego.... Wiesz jakby taka sponsorowana dostawała kase do reki za kazdy numerek to by jej za bardzo na psyche siadlo, a tak to wydaje sie byc cacy :P

Zatkało je jak dowiedziały się że są zwykłymi kurwami. Hihi.

może to jest i kurestwo, wszystko jedno, ale jakie przyjemne i mobilizujące, dla mnie przynajmniej.

puszysty nie jest może gruby, tylko kurwa po prostu jest gruby.

Mówcie co chcecie, ale prawda jest taka, że nikt takich "panienek" na poważnie nie bierze. Chcecie być przystawką do obiadu - proszę bardzo. Naprawdę myślisz, że jakikolwiek facet będzie w przyszłości oczekiwał od Ciebie czegoś więcej?

Ze facet sie nie dowie, ze jego wybranka zarabiala rozkladaniem nog :D

Piwa ci dac. "Przystawka do obiadu" powalila mnie na kolana. :D Ekskluzywna prostytutka , to brzmi dumnie, buahahha.

Nawet nie musi mieć pewności. Wystarczy trochę pobyć z dziewczyną i wiadomo jakie ma priorytety. Nawet jeżeli zaczyna się "poważnie", to w końcu zostaje utrzymanką.

Co sadzimy? Ze to prostytucja uprawiana przez hipokrytki, ktore nie potrafia nazwac rzeczy po imieniu

One to robią dla przyjemności hehehe Tylko kiego chuja kase za to biorą, ja chyba jakis nie kumaty jestem :D

różnie to bywa, w odpowiednich warunkach seks bywa naturalną kontynuacją sytuacji wcale nie opartej na związku i miłości. Mi się przydarzyła taka sytuacja - ważny klient po sfinalizowaniu skomplikowanej transakcji zafundował nam (3 agentkom) szkolenie - konsultacje w hotelu połączone z programem rewitalizującym. Spa oczywiście ze wszystkimi bajerami, najpierw przyrządy treningowe do upadłego, maseczki, wymyślne masaże, potem spotkanie w jacuzzi i saunach. Otoczenie dość swobodne, więc nie można było robić wsi ze zbytnim zasłanianiem się. Swoboda przeniosła się do relaksu z szampanem w apartamencie tak że majteczki same nam spadły i przeszliśmy do zajęć parami. Może to i kurestwo ale było cudownie i z tego co wiem żadna z nas nie żałuje.

koreczka: trochę nie na temat, bo ze sponsoringiem ma to niewiele wspólnego.

Nie porownoj jednej przygody ze sponsoringiem. Sponsoring to sposob na zycie, a nie przygoda w hotelu.

upupupupupupupupupupupup

za pieniądze sex to dzi*** tak robrom dzi na ulicy w domach publicznych pożondna dziewczyna to bez kasy albo wcale