problemy 17latki.. doradzcie

dziewczyny mam takii ehh problem. jestem z chłopakiem 8 miesiecy i za dwa miesiace mam 17 lat. tak wiem ze jestem mloda ale strasznie go kocham. i zrobilismy to.. tylko ze robilismy to na raty.. czesto krwawilam i zanim tak naprawde doszlo do stosunku to pare razy we mnie wchodzil po malutku po malutku. zabezpieczylam sie w plastry. nie wiem czy ja sie za duzo filmow naogladalam czy co ale powiedzcie.. czy wy pamietacie date swojego pierwszego razu itp? ja mam wyrzuty ze nie bylo pieknie cudownie ze swiecami tylko spontanicznie i pare razy ze tak naprawde nie pamietam swojego pierwszego razu bo ich bylo pare :( i ciagle chodzi mi to po glowie. czy wszystkie dziewczyny mialy cudowny pierwszy raz? bo staram tlumaczyc sobie ze to tylko w teorii tak wyglada ale sama nie wiem.. mam nadzieje ze ten temat nikomu nie dal powodu do smiechu bo to dla mnie ciezkie.

wybacz ROZSĄDNA ale ze smiechu nie moglam doczytac do konca, przeczytaj jeszcze raz to co napisalas wyobrazajac sobie ze masz ze 30 lat i fajnie, ze "zabezpieczylas sie w plastry/" :)

Bardzo czeto te pierwsze razy nie są takie magiczne wpisz w googole pierwszy raz i czytaj :)

za duzo sie filmow naogladalas. Malo ktora kobieta wspomina swoj pierwszy raz jakos cos cudownego. A tak na marginesie po co te plastry??

Moj pierwszy raz tez nie byl idealny ale i tak pamietam kiedy gdzie i jak i swietuje co roku to moja mala rocznice ...od 12 lat. Glowa do gory nastepne beda lepsze.

ehhh nie zamartwiaj sie, ja przezylam swoj pierwszy raz majac 14 lat i tez uwazam to za blad, niestety jak sie jest mlodym to sie jest glupim i kazdy musi przezyc cos takiego :)

dziękuje.. tym co się śmieją pogarda - wyciągnijcie błędy ze swojego życia, na pewno jakieś były. nie traktuje tego w sumie jako błędu.. mogło to wyjść inaczej ale nie żałuje tego bo w zyciu nie da sie cofnac czasu wiec carpe diem. zreszta kocham tego chlopaka i mam nadzieje że to co jest między nami nie zgaśnie - jak zgaśnie to pewnie bd dopiero myśleć że byłam głupia. a plastry po co ? hmm po to zeby w ciaze nie zajsc?

ale nie chodzi o to co napisalas, tylko jak :) smiesznie zabrzmialo po prostu