Z mojej winy stracilam wszystkich przyjaciol, znajomych...help !!

I własnie sie opamietalam ze jestem zupelnie sama... czesc uwaza mnie za swinie, czesc za nienormalna - i to jeszcze wszystko z powodu faceta sie tak zachowywalam ktory tez mnie olał... Jak to wszystko od nowa poukladac???? :(:(

wyjaśnij.

mnie tez kolezanka zostawiła przez faceta... Naszej przyjaźni juz by nie uratowała. Nie wiem jak z innymi. Jak Ci zalezy, przepros i nigdy wiecej nie popełniaj tego samego błędu.

ech tego juz chyba nie ma co odkrecac... prosic przepraszac wyjasniac :( za pozno - i tak nie naprawie tego co bylo..... jakims cudem zaczynac od nowa? ciezko...

poszukaj innych znajomych. Lepszej rady Ci nie dam, bo sama osobiscie nigdy nie wybacze mojej kumpeli za to co zrobiła. Choc nie przecze - miłoby było gdyby mnie za to przeprosiła.

ale wlasnie o to chodzi ze i tak nie naprawie tego ...... wiec w sumie czy przepraszanie ma jakikolwiek sens?

moze nienaprawisz tej przyjaźni co była ale moze w koncu zaczniecie sie normalnie zachowywac? moze pogadacie kiedy przez przypadek wpadniecie na siebie na zakupach? moze pogadacie czasem na gg ? moze oni Ci wybacza. Nie sa mna wiec nie sugeruj sie moim zdaniem. Spróbuj.

wiec w sumie czy przepraszanie ma jakikolwiek sens? pomyśl sobie tak: baba w kolejce kopnęła cię dotkliwie w kostkę...zamiast przeprosic pomyślała sobie " i tak jej siniaka tym nie zdejmę" po czym odwróciła sie tyłem i udaje że to nie ona... naprawdę chcesz byc jak ta baba w kolejce?