Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość venn

ZA DUŻE LIBIDO -PROBLEM...

Polecane posty

Gość venn

Witajcie, Mam dość nietypowy problem: zbyt wysokie libido. Wcześniej myślałam, że to atut. I nie jedna kobieta mogłaby mi tego pozazdrościć. Ale... no właśnie ale... Nie ma dnia, abym nie myślała o seksie. Mój mężczyzna był zachwycony do pół roku, potem zaczęło go to męczyć. Obecnie rzadko kiedy ma ochotę na seks. A to chory, a to zmęczony. Wiem, że mu się podobam, ale gdy chcę za każdym razem żeby do czegoś doszło, to zawsze się wywija. Zdradzać mnie nie zdradza-również mam pewność. Po prostu wydaje mi się, że seks przestał go tak ze mną fascynować bo może było za często? Chciałabym się Was poradzić jak obniżyć libido. Proszki anty nie wchodzą w grę, bo źle się po nich czuję. Ktoś brał jakieś inne leki? z góry dzięki za każde info. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabibi1
Ja mam ten sam problem....Nie chcę brać tabletek bo to mija się z celem w moim przypadku. A nie chcę się poniżać i napraszać. Chcę mniej reagować na męża. Ćwiczę aż do wyczerpania, an wieczór łykam persen, ale to mało pomaga :(( Może jakieś inne ziółka?? Bardzo bym chciała, aby jemu seksu ze mną zaczęło brakować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maatko..
mam to samo :( i strasznie źle się z tym czuję :( Ostatnio mąż czeka aż zasnę i dopiero kładzie się spać.. Jemu wystarcza raz w tygodniu a ja po nocach wyję bo sobie z tym napięciem nie mogę poradzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna sensowna rada
nierozładowane napięcie seksualne jest szkodliwe, może przyczynić się do prostatyzmu u mężczyzn, a nerwic seksualnych u kobiet, zatem proponuję dildo i masturbację, lub w ostateczności kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś na temat
List młodej mężatki do koleżanki-wspomnienia z nocy poślubnej 20.08.09r Z pewnością jesteś na mnie rozgniewana, bo drugi tydzień już przechodzi a ja nie piszę jak mi się powodzi. Sądzę, że nie zrozumie Twoja główka mała, gdy tylko przeczytasz, żem Witkowi dała. Uczynię wszystko, co będzie w mej mocy opisując przebieg swej poślubnej nocy. Po całym weselu, hucznej zabawie, gdy wszyscy goście rozeszli się prawie, gdy tylko trzech zostało w bawialni, Witek mię pod rękę wiódł do sypialni. Zaczął się rozbierać i mię o to prosi. Objął bardzo czule, suknię ręką wznosi. Zgodziłam się w końcu, tylko go prosiłam, by zgasił światło, bo się rumieniłam. Prędziutko więc wszystko z siebie zdejmowałam, aż wreszcie w samej koszuli się ostałam. Witek podszedł do mnie bardzo roześmiany i szepnął: ach chodź skarbie mój kochany. Gdy się położyłam, przytulił się do mnie bardzo czule i zaraz zaczął zdejmować mi koszulę. Ja w bojaźni wielkiej drżąc się rozpalałam i jakiś twardy członek ciągle odpychałam. Gdy mi mą koszulę ściągnął Witek drogi, chwycił za kolana, rozłożył mi nogi, całym swym ciężarem legł na moim ciele, chciałam krzyknąć, ale oddechu nie stało mi wiele. I poczułam coś nagle między nogami. Coś to mnie ubodło jak diabeł rogami. Wkrótce potem czuję, jak owe narzędzie, stale coś szuka, dotyka mnie wszędzie. Aż wreszcie znalazł, tam się wpakowało, gdzie między nogami jest otwarte ciało. I ze strachu prawie nie zemdlałam, lecz w tym samym czasie dreszczy rozkoszy doznałam. Bo Witek mi cały swój członek wpakował i ustami swymi usta me całował. Wtenczas nogami chwyciłam Witka krzycząc: jeszcze, jeszcze, jeszcze Tak się rozczuliliśmy jak tłok samochodu, jak Witek do przodu, to i ja do przodu, jak Wicio do tyłu to i ja oczywiście, także swą dupkę cofałam sprężyście. Wskutek tego tarcia, przyznam rozkosznego, po małej chwili pod dupką poczułam coś mokrego. Witek chwilę sapał, aż wkrótce, że słabnie, odsunął się ode mnie i leżał bezwładnie. Ja wtedy członek do małej rączki wzięłam i ostrożnie do swej dziurki przytknęłam. Ten twardy instrument co się go tak bałam, teraz całkiem miękki w swej ręce trzymałam. Lecz po małej chwili dźwignął się do życia i Witek znów pchać zaczął do mego ukrycia. Witek mój kochany znów zaczął pracować i między moje nogi swój koniec kierować. Ja również Witkowi zręcznie pomagałam, gdy mi się wyśliznął sama sobie wkładałam. I tak sobie żeśmy dziesięć razy powtarzali, i choć chciałam jeszcze Witek nie mógł dalej. Dziś już proszę Witka z wieczora i rana, by czym prędzej kładł się między me kolana. Jego szept, pieszczoty ciągle słyszę, czuję, i choć jego przy mnie nie ma miłość w myśli knuję. Zresztą i Ty zaznasz tej słodyczy, gdy dasz swemu kochanemu. A tego Tobie z całego serca Twoja koleżanka życzy. Ruda Baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clare
Cholera... ja też mam wysokie libido. Dodam, że mam 19 lat i... jeszcze jestem dziewicą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prega 1
a ja nie mam z tym problemu bo uwielbiam sie kochac i lubie jak kobieta ma chec na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są 2. rady
1. zatrudnić się w Agenji Towarzyskiej i przyjemnie rozładowując napięcie seksualne zarobić duże pieniądze, ale pewnie nie chcesz zostać kuurwą, zatem 2. kup dildo adekwatne dla rozmiarów dla Twojej waginy i kiedy Cię tylko najdzie ochota, to tym dildem rozładowuj energię seksualną. Pamiętaj o nawilżeniu dilda KY, żeby nie uszkodzić śluzówki łechtaczki i pochwy. Będzie wilk syty i owca cała. Nitabene, nie rozładowanie energii seksualnej jest szkodliwe, u mężczyzn może przyczynić się do zrakowacenia stercza, a u oibiet do zaburzeń psychicznych, torbieli na jajnikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w naszym przypadku
clare, to brak faceta nie rozładowane napięcie ja mam 22 lata i tez jestem dziewicą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczainy
ja z facetem kocham sie kiedy tylko mozemy robimy to conajmniej kilka razy dziennie i nie narzekamy bylo tak ze to nam zpowszednialo i przez pol roku robilismy to z przymusu ale udalo nam sie znow rozpalic pewien zar i znow jest goraca, ekscytujaco i nie sadze by moglo nam sie to znudzic... a jak wyjeżdza w delegacje zostawia mi odlew swego członka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybki...
To trzeba było sie ożenić z gościem takim jak ja mi sie nigdy nie odechce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzz
powiem tak mam tez ten problem ciagle mysle o seksie mialam faceta ktoremu to odpowiadalo do 3 miesiaca a pozniej powiedzial ze to nie jest normalne i ze juz nie daje ze mna rady ... :( powiedzial ze jeszcze nie mial kobiety z takim temperametem i wszystko skonczylo sie po pol roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edi0988
Mam 25 lat i pół roku temu urodziłam córkę, a moje libido rozwala mnie na maksa... Mogła bym nic innego nie robić tylko leżeć w łóżku i się kochać.. a mój facet wczoraj oznajmił mi, że ma dosyć sexu :( a mi się cały czas chce nawet jak dojdę z 3 razy dalej mi się chce... Wyprowadza mnie to już z równowagi i strasznie się z tego tytułu kłócimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
także mam podobnie :/ może nie aż kilka razy na dzień ale przynajmniej codziennie. A mój facet? jemu wystarcza raz na 3 dni, nawet jesli się przez dłuższy czas nie widzimy bo prauje za granica i jak rzyjezdza to chyba powinnismy to nadrabiac prawda? kocham go, ale nie zaspokaja mnie ;(((((((( a potem jeszcze pretensje ze chodze nerwowa nie wiadomo dlaczego. No a gdzie mam te emocje i napięcie wyrzycic z siebie? Boję się że skończy sie na jakimś kochanku z czystej chęci seksu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecznie Sterczący
Ja mam też problem z olbrzymim libido. Chętnie bym oddał je jakiemuś facetowi, który nie może zaspokoić swojej kobiety. Kilka razy dziennie muszę się masturbować. Potrafię nawet dwie lub trzy godziny bez przerwy, oglądając w tym czasie filmy porno. Od wielu lat próbuję poznać jakąś kobietę, niestety żadnej nie udało mi się poderwać. Nie muszę mieć seksu kilka razy dziennie, wystarczy mi raz a porządnie. Dbam zawsze o to, żeby kobiecie też było przyjemnie. Dawno już nie miałem seksu, prostytutki też mnie nie kręcą, bo jestem typem myśliwego - lubię upolować zwierzynę ;) Drodzy panowie! Zazdroszczę wam kobiet nimfomanek. Jeszcze w życiu na taką nie trafiłem, a z pewnością byłoby to dla mnie ciekawe wyzwanie. Niechby mi któraś chociaż jedną szansę dała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobnie...dla mnie optymalnie byłoby raz, góra dwa razy w tygodniu...a mam wrazenie że facet mógłby w ogóle bez tego życ.... Jak ja inicjuje to w 99% nic z tego nie wychodzi...smutno mi tylko potem bo staram się jak mogę i nic... Jeśli już się zdarzy to jest szybko, wręcz technicznie...chociaż w sumie ciesze się jak cokolwiek wyjdzie. Zawsze potem słysze ze to ja chciałam a nie on.... Nic nie wskazuje na to aby był chory, to okaz zdrowia wręcz... coraz częściej myślę ze to moja wina...coraz trudniej powstrzymać emocje...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet się Tobą nie interesuje to na pewno coś jest na rzeczy, bo potrzeba fizycznej bliskości z kobietą jest przeogromna, jeśli się ją kocha. Coś na rzeczy tzn. że może być coś z nim nie tak*, nie, że Twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo chodzi na boki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bert
czytam że tyle kobiet nażeka na swoich facetów że "nie dają rady" a ja mam odwrotny problem ze swoją żonką, nawet nie wiem kiedy ostatnio się bzykaliśmy bo w pewnym momencie przestałem sie prosić bo mam dosyć tych odmów i uników, a tylko zrób "lewiznę" to będziesz najgorszy. Gdzie popełniamy błąd? Dlaczego nie potrafimy dobierać się tak aby się zadowalać? Dlaczego ja mam się zmieniać skoro wcześniej nie było tego problemu? To nie ja oszukałem tą druga połówke!!! A jak chciałem pogadać o problemie okazało się że to mój problem i to ja jestem "inny".!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele osob uwaza ze wysokie libido u kobiety to zaleta. Hmm weszliby na chwile w nasza skore zeby poczuc to napiecie potem rozczarowanie i samotnosc. Kocham mojego meza i nie ma mowy o zdradzie. Ciezko zapanowac nad pozadaniem gdy spi kolo ciebie sexowny facet...jesli ktos zna jakis sposob....bede wdzieczna. Masturbacja tez nie wchodzi w gre to nie jest rozwiazaniem problemu na dluzsza mete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moglabym sie kochac codziennie, a nawet kilka razy dziennie. Na poczatku jest ok, faceci zachwyceni... problem pojawia sie kiedy im po pewnym czasie w zwiazku spada libido a mi nie. Brak seksu w zwiazku przez tydzien to dla mnie powazny kryzys. Nie ma dnia zebym nie myslala o seksie... niezaleznie od nastroju ( no ok raz na jakis czas nie mam skretu macicy). Jesli facetom sie wydaje ze to super, to mysle ze sa w bledzie. Ilu z was by wytrzymalo z kobjeta ktora ciagle was zaczepia, caly czas ma chcice? Dla mnie czasem to tez meczace. Wystarczy ze pomysle o zblizeniu i juz jestem rozkrecona... i wez mecz sie w takim stanie do wieczora w pracy. Kurwicy mozna dostac. W nocy czesto spac nie moge, majac swiadomosc ze obok mnie lezy ludz z czlonkiem... raz na jakis cAs fajnie sie obudzic bedac ujezdzanym... ale nie co noc. Wiec noce spedzam czasem na dyskretnej masturbacji. Jesli o sam seks chodzi - mam mega szybkie orgazmy... pochwowe. Czasem mi wystarczy pol minuty zeby dojsc, tak jestem nakrecona samym widokiem nagiego ciala. Ale z lechtaczkowym mam problem :D jezyk to nie penis, trudnk mi sie wtedy rozkrecic i facet sie musi namachac, a orgazm i tak jest slabiutki bo ciagle mysle o wlasciwej penetracji. Wysokie libido potrafi byc przeklenstwem... ciagla ochota, ciagle napie ie, ciagle skojarzenia. Nie zrozumie kto nie przezywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego pozniej dajecie kazdemu nic dodac nic ujac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia
Dnia 19.09.2009 o 00:37, Gość clare napisał:

Cholera... ja też mam wysokie libido. Dodam, że mam 19 lat i... jeszcze jestem dziewicą...

Witaj w klubie. 18 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×