Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Esasasaasasasfsd

Związek

Polecane posty

Gość Esasasaasasasfsd

Hej. Mam głupie pytanie. Jestem z dziewczyną z rozbitej rodziny-Kasia (2,5 roku, mamy oboje 20lat )Matka wpaja jej ciągle że faceci to... no właśnie. Nakierowała ją na religie- spędza 16 h albo i lepiej w kościele(na tydzień), chyba dlatego żeby unikała facetów. Nie kłucę się o to bo to jej wybór i mi nic do tego. Jakoś tolerowałem wszystko, jej kompletną oziębłość (2,5 roku w kompletnym celibacie ), jej zachowania często poniżające dla mnie, ale nie mogę już znieść tego że ona nie może nigdzie pod wieczór wyjść, nigdzie nie możemy pojechać-żadne wakacje bo nie i już. Jeśli jestem u niej to nie siedzimy razem tylko z jej matka i oglądamy tv bo gdybyśmy poszli to jej matka zaraz sobie coś pomyśli-jej słowa. Wielorotnie wolała iść do kościoła niż spotkać się ze mną. Wiem że dosłownie ze wszystkiego tłumaczy się matce-nawet że "chciałem ją przytulić" ehhh. Myślicie że to normalne ?? Czy ze mną jest coś nie tak że już nie mogę tego wytrzymać ?? Powoli wydaje mi się to chore...Mówi że kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffddfddddddddddddddddddddssss
"Nie kłucę się" - proponuje zakupic slownik ortograficzny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo to jest
chore :o facet na jakim ty swiecie zyjesz? Matka z powodzeniem sprała mózg Twojej dziewczynie...także ja bym ją zostawiła i poszukała kogoś innego bo twoje zycie nigdy nie bedzie normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esasasaasasasfsd
Daj spokój ze słownikiem jest 1 w nocy nie pisałem nawet polskich znaków momentami. A co do związku to mi na niej zależy... właśnie to główny powód dla którego z nią jeszcze jestem. Nie ukrywam że co chwilę jakieś "koleżanki" dość dosadnie sugerują mi spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esasasaasasasfsd
No komentujcie. Chce znać wasze opinie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JarekK__
Jeśli chcesz żyć normalnie to szybko zakończ ten związek. Córeczka mamusi jaka jest taka będzie dalej. To jest chore i pewnie już takie zostanie, więc szkoda twojego czasu. Poszukaj sobie normalnej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet jeśli Ci na niej zależy... chcesz mieć przesrane to z nią bądź. Pewnych wyuczonych zachować nie da albo bardzo trudno jest zmienić. Chcesz zmarnować sobie życie, które masz jedno - Twoja sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe be
Zakończ ten związek póki jeszcze jestes mniej zaangażowany emocjonalnie. Ta kobieta nigdy nie dałaby wam spokoju. Nawet po ślubie (wtedy zakładałbyś tutaj topiki i upierdliwej teściowej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mają rację wszyscy
Odpuść sobie bo będziesz żałował. Nie miej żadnej nadziei na seks przed ślubem. Po ślubie też pewnie lipa będzie. Matka po przejściach, swoją nienawiść do mężczyzn wpoiła córce, no i jeszcze ten fanatyzm religijny :O Dziewczyna mówi, że kocha ale dotknąć się nie da a jak będziesz napierał to Cię znienawidzi. Zresztą może tyko tak mówi bo inne mają chłopaka więc wypada też kogoś mieć tak na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm hmmm... a próbowałeś rozmawiać ? Szczerze i spokojnie ? Powiedzieć, co Ci nie pasuje i dlaczego ? Nie chcę się wypowiadać, czy warto, czy nie - ale spróbować zawsze można... Pod jednym warunkiem - że rozmawiać będziecie RZECZOWO ! Matka to ważna osoba w życiu - ale takie zachowania są przecież krzywdzące dla córki ! Poproś swoją Dziewczynę, żeby Ci wyłożyła - jasno i bez ściemniania - czemu zachowuje się tak, a nie inaczej. I spróbujcie razem znaleźć przyczyny KAŻDEJ rzeczy, która Was dzieli :) Ale jeżeli porozumienie będzie niemożliwe - powiedz Jej to, wyraźnie i wprost, że taki układ jest do Ciebie nie do zaakceptowania, w końcu chcesz związać się z Nią, a nie dodatkowo z Jej Matką, która - z całym szacunkiem - wydaje się mieć coś nie tak z głową. I nie zamartwiaj się - jakoś sytuacja się rozwiąże ! Powodzenia & pozdrowienia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esasasaasasasfsd
Dzięki za rady :) A rozmawiać nie da się z nią na te tematy "bo nie i już". A tyle co udało mi się dowiedzieć to to że jej matka jest jej najlepszą przyjaciółką dlatego jej wszystko mówi, a ja wbijam się pomiędzy ich relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie nic nie zrobisz mamusia bedzie nr1 i koniec ma niezle sprany mozg ta panna nic nie bedzie mogla zrobic bez pytania mamy mysle ze nawet jak bys jej powiedzial ze to koniec to pozniej jej mamusia by mowila ze jacy to sa faceci no i jezeli potrafi cie obrazac to po co z nia jestes nic nie mozesz z nia porobic to tak jakbys zyl w celibacie na wlasne rzyczenie i wyrzekl sie wszelkich rozywek bo to pewnie dzielo szatana skoro ciagle chodzi z mamuncia do kosciola.. toksyczny zwiazek szczerze to odpusc sobie nie widze przyszlosci dla was ani dla kogo innego z ta panna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esasasaasasasfsd
Łatwo powiedzieć. To nigdy nie był związek dla zabawy, chciałem zbudować coś stałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×