porno w życiu mojego faceta - czy powinno mnie niepokoić?

Witam, piszę bo muszę z kimś pogadać, poradzić się kogoś, a niestety aktualnie nie stać mnie na wizytę u psychologa. Z moim facetem jestem ponad rok, jak w każdym związku bywały chwile lepsze i gorsze. Jednak od pewnego czasu było nam ze sobą super. Czułam, że oboje się kochamy i że to coś poważnego. Ale do rzeczy: kilka dni temu weszłam na jego skrzynkę mailową i przeczytałam wysłaną wiadomość: witam, nie wiem czy to nadal aktualne, szukam kogoś do nocnych pogaduch, mam zdjęcia. Oczywiście ze zdenerwowania prawie zemdlałam. Wpisałam w googlach adres e-mail kobiety do której był on skierowany i okazało się że ona ogłasza się że lubi rozmowy erotyczne itp. Zrobiłam mojemu facetowi o to wielką awanturę i zażądałam wyjaśnień. Nie potrafił powiedzieć czemu to zrobił, mówił że z nudów, że to było bezmyślne i że nigdy nie chciał mnie zdradzić, absolutnie nie chciał się z nią spotykać. Wykasował jej adres i obiecał że nigdy już tego nie zrobi. Myślę że mu wierzę. Gdy emocje trochę opadły powiedział że czasem tak ma, że bardzo mu się chce i oglądanie porno nie zawsze mu wystarcza... Zaniepokoiło mnie to i zaczęłam czytać w internecie o seksoholizmie. Z tego co wyczytałam to on nie jest seksoholikiem, ale myślę że w przyszłości może się nim stać. Dodam, że nigdy nie przeszkadzała mi świadomość, że on ogląda porno, wiem że u facetów to normalne a i sama od czasu do czasu zajrzę na taką stronkę. Ale boję się że u niego to wymyka się spod kontroli. Jak myślicie? Uff długa ta moja wypowiedź wyszła...

jezeli oglada jakies hardkory to sie martw albo jak zauwazysz ze oglaa cos czego wy nie robicie moze chcial by sprobowac czegoss innego i podnieca go to a nie ma tego z toba wiec ma na filmach

A myślicie że to dobry pomysł, żebym stanowczo go poprosiła, żeby przestał oglądać porno? Myślę o nim poważnie, o tym jakim będzie mężem itp. Nie chcę żeby okazał się jakimś zbokiem płacącym za sex... Jak temu zapobiec?

bardziej niz to porno powinno Cie zaniepokoic ze on szuka kontaktu z innymi kobietami.moze go nudzisz albo cos?moj facet uwielbial sie ze mna kochac ale kiedy to bylo dla mnie nowe krotko po utracie z nim dziewictwa a teraz...praca i klopoty odebraly mu ochote i kochamy sie rzadko ale nie wiem co bym mu zrobila gdyby umowil sie z jakas szantrapa na cyberek.moze zadzwon do niego kiedys z innego nr jak bedzie daleko i kochaj sie z nim mow co teraz robisz albo zmien swoj wyglad zaskocz go w lozku

My kochamy się często, oboje mamy podobne temperamenty. Zawsze powtarza, że jestem niesamowita w łóżku, że mu dobrze. Myślę, że może faktycznie ten mail do tej.... był bardziej z nudów albo bezmyślny. Nie wiem sama. Obiecał, że nigdy mi już tego nie zrobi... Wierzyć mu? Czy to naiwność...

sama miala bym problem bo pewnie bym uwierxzyla ale w glebi duszy wciaz sie bala moze sprawdz go zaloz se maila jakiegos i napisz do niego jak nie zalapie to mozesz byc spokojna gorzej jak sie wkreci...wiem wiem wiem 100 razy slyszalam ze takie sprawdzanie jest nie fajne ale iczaej nie baedziesz miala pewnosci i bedziesz sue denerwowac

Eee tam sprawdzanie niby nie jest ok, a jeśli bym nie weszła na jego maila to żyłabym w błogiej nieświadomości! Twój pomysł jest dobry, być może wykorzystam go, ale za jakiś czas.

narazie obserwuj gagatka i duzo z nim rozmawiaj mam nadzieje ze wie ze Cie zranil.moze zapytaj wprost czy chcial by czegos nowego w sypialni;)ja mojego tez sprawdzilam i przynajmniej wem ze jesgt "czyst"

Naiwne było to że weszłaś na jego skrzynkę mailową. W związku istnieje coś takiego jak wzajemne zaufanie. On ogląda porno (zresztą ty też), ale JEST Z TOBĄ i to jest ważne.

No wiesz... są faceci, którzy są ze swoimi kobietami / żonami a potajemnie chodzą na dziwki. Wiem, że to nie są normalni faceci, ale boję się, że w przypadku mojego, takie zachowanie może mieć miejsce w przyszłości...

a czemu czytasz cudze maile??

a czemu mąż chce cyberseksu z inną ?

ona ma sie czuć winna bo naruszyła jego prywatność a czy on chcociaż czuje się winny że został przyłpany na tym że gada z innymi laskami o seksie ? bo rozumiem że to tylko żona jest nie fair bo on przecież jest niewinny i nic złego nei zrobił

Czuje się winny. Twierdzi, że zrobił to pierwszy raz i ta "znajomość" się nie zdążyła rozwinąć. Został przyłapany i jak sam stwierdził: dobrze się stało, więcej tego nie zrobi. Ale i tak mi przykro i bardzo się boję...

Rozmawialiście o tym i wyjaśniliście sobie sytuację, więc czego się boisz? Miej do niego więcej zaufania.