Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaGOŚCIA

PŁACZ W PRZEDSZKOLU-JAKIE MACIE METODY

Polecane posty

Gość mamaGOŚCIA

synek poszedl do przedszkola i jest dramat. Zacząl sie podsikiwać, jest smutny i glośno placze przy wejściu. Jakie macie rady na wytlumaczenie, pocieszenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest rola pani
wychowawczyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest rola matki i wychowawczyni... jeśli już mieszac w płacz 'na dzień dobry' wychowawcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatkac mu usta tasma klejaca, zwiazac rece i nogi zeby sie nei rzucal, i powiesic na czyms az sie nie uspokoi, powinno pomoc, chociaz nie jestem pewien. Nie mam dzieci i sie na tym nie znam za bardzo, ale napewno jakas madra matka mnie poprze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłumaczyć, dużo rozmawiać i tyle. Całus na dowidzenia, nie przedluzac pozegnania. U nas tez jest placz, ale tylko przy odprowadzaniu. Trzeba to niestety przeczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaGOŚCIA
wychowawczyni sie stara, stalam pod drzwiami i slyszalam, widzialam potem jak go pocalowala w uszko, jak sie uderzyl. ale co mówić-że jak mama pojdzie do pracy, to zarobi pieniazki i za to kupimy auto itp? co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoooolinka
być cierpliwym i nie poddawać się emocjom dziecka. powinno przejść po 2 tygodniach,nic na to nie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaGościa
ja piernicze, niektorzy maja nasrane w glowach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też straszny płacz przy wyjściu . Koszmar. Synek nie chce chodzić do przedszkola. Moja metoda szybko wyjść. Ja też płacze jak słyszę jak on krzyczy., Trzeba to przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaGościa
teściowa byla pare dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaGościa
xena i co robisz jak go odbierasz, o czym z nim rozmawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety niektóre dzieci tak
mają. Ja się męczyłam z problemem cały rok, a i tak dziecko uciekało w "chorobę". Teraz wiem, że powinnam poczekać jeszcze rok i jako 4 latka puścić do przedszkola. Przeżycie straszne i dla dziecka i dla rodzica. Współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaGościa
dzieki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaGościa
ale wieceie co mi się wydaje, placzą dzieci, ktore maja fajnie w domu, biedne, bite dzieciaki garn a sie do przedszkola, bo tam dostana jesc i jest normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamagoscia, ales walnela glupote :o poprostu-jednym dzieciom latwiej przychodzi akcetacja nowej sytuacji, nowego srodowiska, innym troche gorzej. Tak bylo, jest i zawsze bedzie bez wzgledu na to jak ktore dziecko ma w domu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaGościa
swietny pomysl, stopniowo, bardzo mądrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaGościa
natalie, jaka glupote? gdybam sobie, to pomysl mojej kolezanki, kupowala mu drobne prezenciki, potem zapomnial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzilo mi o to: 16:40 [zgłoś do usunięcia] mamaGościa ale wieceie co mi się wydaje, placzą dzieci, ktore maja fajnie w domu, biedne, bite dzieciaki garn a sie do przedszkola, bo tam dostana jesc i jest normalnie Kupuj co chcesz, zawsze to jakas metoda. U mnie by nie przeszla, bo synkowi jak cos obiecam, to zawsze pamieta, a kupowac codziennie zabawki... Ja jestem na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bez przesady, moja cora garnie sie do przeedszkola a jest zadbana najedzona. nie ejstesmy zadna patologia. Ja jak odprowadzam córe to zawsze placze tam jeden chlopczyk.. codziennie to samo, ale rodzice jego odprowadzaja zawsze an tą samą godzine, nei rozczulaja sie za duo i wychodza.. buzi i koniec. Pozniej za tym chlopcem wchodzi moja córka do sali i jak sie otwieraja drzwi to tego chlopca juz nei slychac, takze zaufajcie tym przedszkolankom, one powinny wiedziec co robic, duzo cierpliwosci, czasami to trwa tydzien, czasami 2 ..róznie. Powodzenia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaGościa
dzięki za wszystkie odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie wydaje
mamoGościa - a mi sie wydaje ze tylko dzieciaki z patologicznych rodzin płaczą w przedszkolu - bo maja strach przed tym że rodzice nie wrócą (brak poczucia bezpieczeństwa) a i rodziciele nie mieli odpowiednio dużo czasu żeby dziecko przygotować do przedszkola - miło Ci?:D A na serio - są różne dzieci, bardziej lub mniej rezolutne. KAZDE można przygotować do przedszkola. Polecam serie książek świat w obrazkach (zwłaszcza z przedszkolem), kamyczek i całą masę innych. Czytać i opowiadać dziecku co będzie. Samemu też dać dobry przykład - jak matka sie mazgai przy dziecku że to musi zostać na kilka godzin w przedszkolu to i ono zacznie. Mówcie dziecku, ze w przedszkolu to jest Taaaak fajnie, taaaak wesoło. pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iej jest rpzyzywczajac dziecko
od malegto do krotszych i dluzszych rozstan-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci są różne, ja zaczęłam chodzić do przedszkola w wieku 3 lat i praktycznie płakałam dzień w dzień, dopóki nie poszłam do szkoły, oby twoje dziecko takie nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×