Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Drogie mamy proszę o jakieś dobre rady dotyczące porodu, czego się wystrzegać, jak się przygotować. Jak to u was przebiegało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim podczas porodu nie krzycz.tylko zaciskaj zeby i przyj bo jak krzyczysz to niepotrzebnie racisz energie i porod moze trwac dluzej.jak porod stanal mozesz chodzic moze pomoc przyspieszyc akcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosma22
Po pierwsze - Skurcze - nie bój się ich, one trwają okreslony czas (30-60sec) i zawsze sie kończą, są bolesna, ale między nimi jest przerwa, żebys mogła odpocząć. Podczas skurczu skup się na oddechu - to ma byc dla ciebie najwazniejsze, dzięki temu dotlenisz dziecko i samej będzie ci łatwiej. Spokojny miarowy oddech przeponą - na wdechu brzuch do góry - wydzech brzuch opada. To pierwsza faza porodu. nie spiesz sie z wyjazdem do szpitala - udaj się tam jak będziesz odczuwała skurcze regularnie co 5-7 minut. Do tego czasu wez kąpiel, wypij kawę i siedz spokojnie w domu. W szpitalu poczekasz na rozwarcie 10cm i bóle parte. Też pamiętaj o oddechu między nimi. Nabirasz głęboko powietrza, głowa do klatki piersiowej, zamykasz oczy i wypychasz jakbys chciała oddac stolec :) kilka porządnych pchnięć - i jesteś szczęśliwą mamą. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aw w razie
problemów z rozwieraniem położna zaaplikuje odprężający masaż szyjki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efgrtyh6y
to prawda nie wrzeszcz jakby cię ze skóry obdzierano, zaciśnij zęby i już wkóńcu kązdy urodzi wcześniej czy póżniej, wiem że położne nie bardzo lubią ka się kobieta drze w niebogłosy, :P ja tez jak do porodu czekałam słyszałam taką jedną histeryczkę i aż mnie dreszcze przechodziły...:p położne mówiły żeby gęby nie darła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosma22
I jeszcze jedno - najważniejsze. Kiedy przekraczasz drzwi porodówki zakoduj sobie jedno w głowie - teraz liczy się tylko dziecko. To od ciebie zalezy 99% tego jak bedzie wygladac porod i w jakim stanie ono sie urodzi - reszta to personel. Racja - staraj sie nie krzyczec przynajmniej w I fazie, zatrzymaj sily na parcie - nawet sobie nie wyobrazasz jaka bedziesz wtedy zmeczona, a od tego jak mocno i sprawnie bedziesz przec zalezy jak szybko urodzisz zdrowego malucha. Pamiętaj o oddychaniu! To da sie przezyc :) naprawde. Mysl o tym ze nastepnego dnia nie bedziesz juz myslec o tym bolu, a w ramionach bedziesz tulic swoje malenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja głośno jęczałam (nie był to może krzyk, ale głośne jęki napewno) w pierwszej fazie porodu po tym jak podali mi Relanium, skurcze przybrały tak na sile, że mialam wrażenie, że za chwile dupę mi rozerwie i to jęczenie mi pomagało. Oddychanie ni chuja, że tak się wyrażę, efektów nie przyniosło żadnych i w glębokim poważaniu miałam co sobie położne o mnie myślą, to mnie bolało a nie one. Zresztą nie ja jedna byłam tam "głośna" :) Jak Ci przyniesie ulgę krzyk to krzycz. W drugiej fazie porodu już nie jęczałam, skupiłam się na parciu i parłam ile mogłam, w zasadzie w drugiej fazie na każdy skurcz czekałam z utęsknieniem bo chciałam żeby to jak najszybciej się już skończyło więc robiłam to co kazała polożna. Dodam, że ja skurcze miałam cały czas z krzyża, a uczucie "rozrywania dupy" miałam przyjemność odczuwać całą noc bo moja córcia nie umiała wstawić się w kanał rodny... długa historia. Rodziłam ponad 20 godzin, nikomu nie życzę.... A dziewczyny które rodziły w tym samym czasie co ja załatwiały wszystko w trymiga, tylko mi wtedy tak opornie szło co działało na mnie dodatkowo frustrująco.... Szkoda gadać. Mam nadzieję, że następnym razem pójdzie o niebo szybciej. W kazdym bądź razie nie znięchęcilam się aż tak bardzo by poprzestać na jednym dziecku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betkkaaaa
a ja na porodówkę weszłam o 16 a córcię wypchnełam o 16.40 :) mam 20 latek, a polozna mnie nastraszyla ze w tym wieku i pierworodka to moge 24 godz rodzic :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bettkkkaaa
ale za to darlam sie wnieboglosy bo mi to poprostu pomaGALO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skupiaj się na oddechu, to wtedy lepiej zniesiesz ból. Kiedyś jak leżałam na ginekologi (poronienie) pietro wyżej dziewczyna rodziła. Darła się w niebogłosy, pomyślałam sobie , ze ja wytrzymam, ze dam radę. I kiedy przyszedł mój czas ( :) ) lekarze zanim zorientowali się,że ja W OGÓLE NIE MOGĘ RODZIĆ byłam przez 1,5 godz na bólach partych i nie miałam ani chwili przerwy. Myslałam, że umieram. Wspaniała położna, to Ona ze swoim spokojem nauczyła mnie odechu (w szkole rodzenia nie byłam). Prawidłowy oddech pomaga. Poza tym ja miałam tendencję do "odlatywania" tzn nie słyszałam co do mnie mówiono, nie słyszałam dzwięku tylko zwijałam się w kłębek i przeżywałam ból w sobie. Mnie to pomagało. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhdeew
ja tez się darłam bardzo, co mi przynosiło ulge, jak chcesz to krzycz i nie czekaj na skurcze co 5 minut bo jak akcja będzie Ci sie rozwijać tak jak u mnie to urodzisz w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzz
porod to najpiekniejsza rzecz jaka mi sie przytrafila do tej pory....oczywiscie oprocz mojego mezczyzny;) akurat jak juz najdzie porod wlasciwy to skurcze beda ulga w porownaniu z przerwami miedzy nimi....bo w czasieskurczow musisz mocno mocno przec i nic nie czujesz a jak skurcz sie konczy to zaczynasz czuc bol i zmeczenie...kilka pozadnych parc i po wszystkim bedzie:) w czasie parcia musisz miec zamkniete oczy bo inaczej moga ci naczynka popekac jesli jestes takze krotkowzrokowcem to moze ci sie wada poglebic...no i oczywiscie glowe przyciskaj to klatki piersiowej- to ci pomoze dobrze przec!a jesli chodzi o pierwsza faze to niestety bol bedzie ciezki i dobrze byloby gdyby byl przy tobie ktos bliski! buziaki i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mozna powiedziec do kobiety rodzacej, zeby geby nie darla?? No sorry, ale niektorym krzyk pomaga!Ja np. w czasie parcia krzyczalam, bylo mi latwiej.Krzyk moze pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kosma22 tak , tak WYPIJ KAWE na pewno kurwa dobrze robisz tym dziecku idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnieeeee
kawa w ciąży?????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cropka
blebleble u każdego wyglada inaczej i rady , czy straszenie jest bez sensu. lepiej poczytaj jakąś mądrą ksiażkę na ten temat lub spytaj położnej, bo na forum jest tylko licytacja, która zrobi największe wrazenie swoim cierpieniem i która biedaczka najdłużej rodziła:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzone egoistki pijace kawe. Tak kurwa ciezko wam nie pic tego i nie szkodzic zdrowiu dziecka?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poloki
kosma 22 od twoim rad aż mnie mdli, ja tam marzylam żeby wkońcu wylazlo ze mnie i wcale ból nie był mniejszy po porodzie, wręcz przeciwnie, A scenki jak to mamusia placze na widok maleństwa i tuli go później w ramionach to chyba tylko w filmach są. Ja nie czułam nic jak mi pokazali synka, tylko się cieszyłam że ta męka sie skończyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kofeina przenika przez łożysko do rozwijającego się płodu, ale niestety nie może być przez niego metabolizowana, ponieważ jego organizm nie jest jeszcze w pełni rozwinięty. Może więc negatywnie wpływać na rozwój malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość audi Q7
Evela01 widze jaka poinformowana jestes skoro nie wiesz ze lepiej zamknac oczy gdy sie prze buhahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość audi Q7
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapomnij poinformowac polozna i lekarza ze wypilas kawe przed porodem to cie zjebia jak funt mydla i przynajmniej beda wiedzieli dlaczego dziecko ma przyspieszone tetno kretynko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koorwa ewela nie przesadzaj
kawa mniej szkodzi niz herbata,mniej ma kofeiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e costy ewela
lakarz mi powiedzial jedna kawa dozwolona-smiało mozna pic bo ma mniej kofeiny niz herbata...niektore coca-cole hektolutrami pija.. moim zdaniem napewno alkohol i papierosy szkodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×