Piszemy opowiadanie humorystyczno-erotyczne

Ja zaczynam i dalej każdy dopisuje coś kontynuując tylko bez wulgaryzmów czy jakiś strasznie obrzydliwych rzeczy w stylu niektórych prymitywnych potrzywów Rok 2012 WIEŚ...ja byłam wówczas niczym nie wyróżniającą się 18 latnią dorastającą dziewczyną po za jedną małą słabością do penisów:D Codziennie późnym wieczorem wymykałam się z domu do pobliskiego lasu by podglądać jak zatrzymujący się kierowcy i rolnicy robią w nim siku.nigdy jednak nie miałam odwagii podeiść bliżej.Byłam wyklęta przez wioskę..pewnego razu przyuwważył mnie ksiądz i donióśł rodzicom... Dnia 2 maja 2012 roku obiecałam sobie że to będzie ostni mój wypad...i wtedy...moją uwagę przykuł penis przystojnego bruneta kierowcy tira..Nie wiedziałam wtedy jeszcze,że od widoku tego penisa zacznie się moja przygoda życia

Po tym incydencie jego penis śnił mi się co noc....żaden inny nie zrobił na mnie takiego wrażenie...Wyczekiwałam co środy z nadzięją że jeszcze go zobacze...aż tu nagle...

dostalam okres, bardzo bolał mnie brzuszek i ogolnie czułam sie do dupy. Jednak wciąż myslałam o tym cudnym penisku i wpadłam na pomysł żeby...

patrze a ten penis faceta z tira jest caky w krochach

zaczaić się w pobliskich krzakach udając że zbieram grzyby i nawiązać bliższy kontakt...z właścicielem tego cuda

Nieopodal świerka ujrzałam dorodnego papierzaka. Nie namyślając się długo, schyliłam się, sięgnęłam po niego i włożyłam do koszyka

i się zaczeło

poznałam saoją seksualność i uświadomiłam sobie,że samo patrzenie na penisy przestało mi wystarczać zapragnełam czegoś więcej...

cipki...wielkie i owłosione jak...

zobaczyłam co to sex, ajjć pomyslałam chce tak robic z tym pieknym kutaskiem. kupiłam wiec nowy staniczek i barchanowe majteczki i....

za małe...

mieiscu gdzie właściciel tego smoka sie zatrzymywał...