Za kilka miesięcy moje 50-te urodziny, schudnę!

Witajcie . Nie pisałam , bo wyjeżdżałam do rodziców , a teraz jestem uziemnona , bo skreciłam noge . Muszę leżec z nogą w górze , boli jak nie wiem co , Spadłam u rodziców wychodząc z domu z ostatniego schodka , którego nie było przez 45 lat, a teraz został dobudowany . Tak to jest jak sie chodzi na pamięc . Ja jem naturalne jogurty , kefiry ,świezo wyciskane soki , odrobinę owoców i warzyw . Bbeta podziwiam cie ,ze tak rozsądnie podeszłas do swojej głodówki . Fajnie ze ci sie tak udało , tylko teraz nie zaprzepasć wszystkiego co osiagnęłaś . Trzymam kciuki .

No wlasnie ! Nie piszecie a ja wlasnie dzis was "odkrylam " i nawet chcialam sie zalapac :( Babecia ja mam jeszcze gorzej 155/89. Cyz cos dla siebie znalazlas ? Ja mam "cos" co dziala, jest zdrowe , bezpieczne i skuteczne ,ale zawsze brakuje mi kopa, aby sie w koncu za siebie zabrac :(

Witam. Hej, tak się ciesze że odkopałam topik. Dziewczyny, jestescie? gamma* - witaj :) Tak sobie myslę że przydało by się na siłownię, bieżnia albo "cuś" innego dla niezbyt zaawansowanych. I trochę się wstydzę iść sama. Odezwijcie się, smutno mi bez wsparcia.

Witam dawne i nowe Koleżanki.może jeszcze tutaj zajrzycie? Ja od poniedziałku spróbuję jeszcze raz:o Nie podobam się sobie teraz. A mój tryb życia jest totalną porażką:o Muszę się na nowo zorganizować.Wszystko zmienić. Przemyślę to dzisiaj i ...start! :D

ja zajrzałam. Znów próbujesz? Tym razem z jakimi postanowieniami? I jak się za to zabierasz? Bo ja nie mam pomysłów dla siebie.