Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złota dziewczynka

NIE ZBUDUJESZ SWOJEGO SZCZĘŚCIA NA CZYIMŚ NIESZCZĘŚCIU

Polecane posty

POPIERAM W 100% bzdure do kwadratu Właśnie miałam napisać coś bardzo podobnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
hmmm?? sama nie wiem. wierzycie, że tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Bzdura totalna. Wlasnie ludziom, ktorzy nie maja skrupolow i sumienia, ida do celu po trupach, maja w dupie czy rozwalaja czyjs zwiazek czy nie, uklada sie w zyciu swietnie i wcale nie dopada ich sprawiedliwosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie zgodzę się z tym. ja zbudowałam swoje szczescie na nieszczesciu mojego byłego. niestety to przykre, ale jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja w to wierzę! Czy wam się wydaje że jak np.odbijecie koleżance/ koledze chłopaka/dziewczynę to już na drugi dzień spotka cię nieszczęście. Jest takie stare przysłowie - "Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy" i coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sruuuuuu sruuuuuuu
ja w to wierze, prędzej czy pózniej sprawiedliwość wyjdzie- oliwa sprawiedliwa na wierzch wypływa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfgdssgdfsgfdgsdfg
te prtzyslowie jest tyle warte co g..... na wietrz nie ma czego takiego jak szczescie,sprawiedliwosc itd sa tylko przypadki losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupapomidorowa
Są przypadki losu, ale zapewniam, że nie o to chodzi. Człowiek myślący nie może zbudować swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu. Wszelakiej maści małpiszony i tym podobne tępaki zbudują bez żadnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzduraaaaaaa
Mnie sporo osobw yrzadzilo krzywde i 1 po ktorrej sie do dzis zbieram przez wiele lat i co. zyje sobie w najlepsze w szczesciu i dobrobycie przez wiele lat. niestety ale nie ma czgos takiego jak sprawiedliwosc losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaaaaaaa
moja koleżanka miała romans z żonatym kolesiem który miał żonę chorą na stwardznienie rozsiane, a potem na tą samą chorobę zapadła moja koleżanka normalnie zgroza, nie wiem co o tym myśleć ale czasem ta sprawiedliwość dziejowa albo instnieje naprawdę lub nie istnieje... To nie życie się na Tobie mści tylko TY mścisz się na swoim życiu... Naszym życiem rządzi także podświadomość - a z podświadomością nie mamy kontaktu jeśli jesteśmy świadomi. Inaczej kieruje naszym życiem świadomość a inaczej podświadomość... Przeczytajcie sobie potęgę podświadomości Josepha Murphyego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadek losowy
Ludzie nie ma czego stakiego jak szczescie czy sprawieliwosc losowa to ze komus sie udalo lub nie to czysty przypadek Prawda jest brutalna ludzie bez zasad idacy po trupach maja najlepiej a reszta gnije.Wieczna walka o dobrobyt. Mozesz byc wspanialym czlowiekiem i pomagac wszystkim a przyjdzie koles albo jakis narkus i za dobroc wsadzi ci noz i co !? i nic.Zycie sie toczy dalej. Wszystko co sie dzieje naokolo to przypadki losowe i nic wiecej. nazywajcie sobie jak chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sprawiedliwosci...
Ale ja znam parę przypadków ,. które jednak temu w jakiś sposób przeczą.Moja kolezanka z pracy związała się z żonatym facetem z dzieckiem. Doszło do rozwodu. Pobrali się , urodziła dziecko. Po kilku latach facet wyjechał za granicę- i zapomniał , że ma rodzinę i dziecko a raczej dzieci. Nie wiem czy z tej zgryzoty czy z jakiegoś innego powodu ona zmarła- jej dziecko zostało zupełną sierotą . Facetowi z tego co słyszałm też sie nie układa- jest nikim . Znam też przypadek, że młoda dziewczyna odbiła męża kobiecie dużo starszej, w dodatku chorej- sama teraz zachorowała , co prawda na inną chorobę ale też powazną. Ale znam też przypadki , że temu co skrzywdził powodzi się dobrze więc może to nie ma nic wspólnego z wyrządzaną komuś krzywdą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stabillo
Dopisze się,bo temat tez mnie dotyczy;) Byłam bardzo zakochana i szczesliwa z pewnym kolesiem.Odbiła mi go jego wlasna sasiadka mieszkajaca dom obok.NIe wiem jak jest teraz,ale wtedy kiedy byli pluli jadem na lewo i prawo.Oboje byli tak nieszczesliwi,ze wszedzie gdzis sie dało siali smutek i ból.Ciagle sie klocili,rozstawali,wracali...jak jest teraz-nie wiem.Ale mysle sobie tak,jakby byli szczesliwi to nie bylo by takich sytuacji,Czlowiek szczesliwy obdarowuje szczesciem innych,usmiecha sie,kocha bo jest kochany:)Nie płacze juz za nim,nie chcialabym bym z kims kto jest tak wredny i sam nieszczesliwy ze soba.Co do powiedzenia-zgadzam sie z nm.Nie buduje sie szczescia na czyims nieszczesiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwość jesttttt
prędzej czy później cię dopadnie . ja w to wierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaxxxxxx 10000
!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yolayoi
Uważam, że nie prawda.. Znam mnóstwo takich przykładów gdzie pary są bardzo szczęśliwe, układa się im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bzdura z tym powiedzeniem
tak wlasnie uwazam. Bo co to znaczy "budowac swoje szczescie na czyims nieszczesciu"? Kazdy ma swoje zycie i nigdy nie jest tak, zeby wszyscy byli zadowoleni. Jezeli wezmiemy przyklad zwiazkow damsko meskich, to opierajac sie na przeslaniu tego powiedzenia, mozna by powiedziec, ze wogole nie jest mozliwe bycie szczesliwym z druga osoba, bo zawsze znajdzie sie ktos, kto takze bardzo chcialby byc z naszym partnerem, i jest nieszczesliwy ze to nie on zostal wybrany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaaaaaaaaaaaa
KARMA was dopadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
mój były olał mnie po roku z dnia na dzien znikł:O odezwał sie po 4mcach mówiac z ie układa mu sie ze nie ma kasy ze musi sie wyprowadzic a ie ma kasy i ze w zyciu uczuciowym mu sie nie układa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D kazdy ten temat kojarzy ze zdradą a mnie się inna rzecz przypomina ;) Jesli kopiesz koleżance dołki aby straciła prace bo masz chrapkę na jej pensyjkę czy stanowisko szybko mozesz ty stracić ;) znam takich przypadków na pęczki. Jesli chodzoi o zdradę kompletnie do mnie to nie przemawia. jestem szczesliwa niezlaenie od tego czy moj facet jest ze mną czy postanowi że nie bedzie. jest woklny to jego zycie on w tym zyciu dokonuje ważnych dla siebie wyborów ;) Jesli chce byc z kimś innym to jaki na to mam wpływ?? ŻADEN!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
potykałam się z jednym z najprzystojniejszych chłopaków w mieście, każda mi zazdrościła ale on i tak mnie nie szanował: poniżał, wyzywał. Zrywaliśmy i wracaliśmy do siebie, a ja robiłam jak idiotka wszystko aby do mnie wrócił. Po czym miałam wypadek i leżałam w szpitalu a on w tym czasie zabawiał się z innymi , wyszłam ze szpitala spotkaliśmy się z raz i po kilku tyg wsadzili go do więzienia za gwałt na nieletniej - niesłusznie posądzony ale co mi tam i dostał 8 lat. Teraz odpukutuje swoje błędy, bo nie tylko mnie skrzywdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka76
Również znam szczęśliwą rodzinę. Facet strasznie się męczył z poprzednią żoną, doprawiała mu rogi aż teraz w końcu ma super kobietę przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek rocznik 1968
Przeczytalem wiele komentarzy na powyzszy temat.Moja historia facet ktory w wieku lat 41 musi zaczynac wszystko od nowa.Mialem wspaniala i piekna zone mam wspaniala corke ale przez internet stracilem zone.Ona szukajac szczescia skakala z faceta na faceta a ja coz slepo kochalem .Moje pojecie rodziny,wartosci moralnych nie dopuszczalo do swiadomosci ze bedac rodzina mozna prowadzic podwojne zycie.Tak gnalem ze kazda zachcianke jakze mojej pielknej zony staralem sie spelnic.Pomimo tego ze przez jej proznosc w chwili obecnej ogladam kazda zlotowke dwa razy to wygralem.Mam wspaniala corke ktora przyszla i powiedziala :Tato teraz wiem ze pracowales na dwa etaty,ze w domu nie bylo glodu chociaz luksusow tez nie bylo ,ze dbales o mnie i o matke to byla milosc.Dumna jestem z Ciebie bo wiem ze mam OJCA.I nie chodzi o pieniadze .Sprawiedliwosc jest moja eks zona jest na lasce kochanka,bez godnosci..corka sie jej wyzekla .Teraz jestem szczesliwy SZCZESLIWY BO CORKA MNIE KOCHA .Czuje nieraz ze moja eks siada nieraz na lozku i placze ale coz taki wybrala los ps.Po odejsciu mojej zony schudlem 47 kg w ciagu 31 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam ten ból. Właśnie 1,5 miesiąca temu zostałam sama z dzieckiem.Mieszkałam z ojcem dziecka 3 lata, znosiłam teścia alkoholika.Byłam przykładną żona i matką. Dbałam o dom a jemu zawsze współczułam bo całymi dniami pracował.Pół roku temu odkryłam, że ma z kimś romans.Próbowałam to ratować ale dziewczyna była ode mnie młodsza o 7 lat i chyba tym wygrała.Powiedział mi, ze po prostu się zakochał i ma prawo do szczęścia.Ta dziewczyna ma męża i dziecko i ten mój FAGAS ma nadzieje, że ona go zostawi.No cóż.. wróciłam do rodziców, remontuję sobie domek i jak na razie mam dla kogo żyć a jest nim tylko i wyłącznie mój synek:)Nie wiem czy Bóg się kiedyś na nich zemści ale już teraz uświadomiłam sobie, że taki tatuś to nie tatuś.Wolał obce dziecko niż własna na które tak długo czekaliśmy.Zarzucił mi, że on chce kobietę w mini a nie wiecznie ubierającą się na sportowo.Ciekawa jestem jak ona będzie biegała koło niego, sprzątała i gotowała w tych szpileczkach;) Pozdrawiam Wszystkich Porzuconych i Porzucone.Nie ma sensu płakać tylko brać się w garść.Życie jest tylko jedno i trzeba dać sobie drugą szansę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda,
dwom osobom które poważnie mieszały mi w życiu i walnie przyczyniły się do rozpadu związku też się ich pozornie szczęśliwe i trwałe relacje z facetami nagle ku zaskoczeniu wszystkich rozsypały :P w drobny mak :) nie życzyłam źle, ale wiedziałam, że za coś takiego nie spotka ich nagroda i po niecałym roku się sprawdziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majenika
Szczerze mowiac nie znam ani jednego takiego przykladu, za to znam mnostwo odwrotnych. A mianowicie - ciotka ktora kupila rente dostala ja bez problemu zamiast drugiej schorowanej ciotki, znajomy ktory zdradzal i oklamywal wszystkie swoje laski, zeni sie z naprawde ladna i fajna kobieta, znajoma dziewczyna, ktora odbila innej faceta w podly i chamski sposob jest szczesliwa, bierze slub i planuje dziecko, a tamta druga, mimo, ze fajny dobry szlowiek jest juz samotna 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uj mu w d
Konczitos78 --a to ci dupek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnieeeeeeeeee
" NIE ZBUDUJESZ SWOJEGO SZCZĘŚCIA NA CZYIMŚ NIESZCZĘŚCIU" taaaa??? a czy kiedys klomuś sie udało wogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to zlo moze wrocic za 10
20 czy 30 lat .czemu myslicie ze w ciagu np roku? u mnie w rodzinie: moj ojciec byl podly dla mojej mamy,ciagle niezadowolony,wyzywal,nie szanowal i co kolejne dziecko nie urodzilo sie zdrowe. tylko nie rozumiem za co cos takiego sporkalo moja mame,gdy zawsze byla dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×