Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martwię się

Praca na trzy zmiany. Nie wiem czy dam radę.

Polecane posty

Gość a biuro
w dużej firmie spedycyjnej? no daruj ale zawsze ktoś musi być żeby to obskoczyć. kuzyn po studiach pracuje za duże pieniądze jako informatyk, również na nocki, bo fabryka ma to do siebie, że jak się coś zepsuje to trzeba NATYCHMIAST naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez pracuje
na trzy zmiany, tylko, ze pracuje w Niemczech. Mam najpierw na 13 do 19.30, na nastepny dzien pracuje na 7 rano do 13 i nocka od 19.30 do 7 rano i trzy i pol dnia wolnego potemn.... zeby wypacowac caly etat musze z dwie nocki dodatkowo wypracowac.... nie jest zle, mozna sie przyzwyczaic :) glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incoming
tez pracuje na nocki i po pol roku przyzwyczailam sie do tego...ale na poczatku bylo strasznie ciezko teraz nie ma dla mnnie znaczenia potrafie spac w dzien i i w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentos
Nie mówimy o pracy intelektualnej na 3 zmiany, ale np. o harowaniu na produkcji. Ludzie kończą studia, harują fizycznie na 3 zmiany, piją jak żule i nie szukają nic nowego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incoming
Studentos to nie powiedziane jaka autorka dostala prace i nie wszyscy haruja przy tasmie w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa zawody ktore niestety wymagaja nocnych zmaian i na pewno nie chodzi o prace przy tasmie:) i ktos musi ta prace w nocy,swieta wykonywac:) za marne niestety pieniadze:O ale tak jest w naszym cudownym kraju:O a pozniej dziwia sie ze za 1500zl nocki,swieta,odpowiedzialnosc nikt nie chce pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incoming
Brzydula30 o to tez mi chodzilo, nie wszyscy co pracuja w nocy to pijusy, zule itd czasem trzeba takie zycie, ktos to musi robic jak napisalas mi tez sie nie usmiechalo tak pracowac ale jak mam juz wybierac to chce miec prace wiec 3 nocki w tyg. sa moje i musialam sie z tym pogodzic bo w innym wypadku siedzialabym w domku z depresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
incoming dokladnie:) czesto w swieta siedze sama,2-3 noce w tyg,sylwester sama bo moj mezczyzna w pracy ale ktos musi taka prace wykonywac i wielki poklon w strone takich osob czasem mu sie dziwie,ze za takie pieniadze wogole jeszcze tam siedzi tylko nie dla kazdego kasa jest wyznacznikiem satysfakcji zawodowej ta praca to jego zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaamiilaa
Witam! Ja od czterech lat pracuję na zmiany- mam wyższe wykształcenie i pracuję na kierowniczym stanowisku ale jeśli pracownicy są w zakładzie pracy to musi tez byc kierownik... Nie wyobrazam sobie lepszego systemu pracy! Fakt, ze moze to nie to samo, co praca fizyczna bo trudno powiedziec zebym sie namęczyła ale sam system mnie bardzo odpowiada... Pracując od 8.00 do 16.00 tak naprawde masz tydzień wyjęty z życiorysu bo w prawdzie spotkasz sie ze znajomymi ale nic nie załatwisz, nie pójdziesz do dentysty, nie ugotujesz obiadu wczesniej niz na 18.00... A pracując na zmiany wszystko mozesz poukładać... Ja akurat najbardziej lubię nocki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie prace
powiem wam jedno, pracowalem kilka lat od 6:00 do 14:00, to chyba najlepszy rozklad godzin do pracy, wczesniej wracam do domu... i ma sie spory kawalek dnia do zabawy teraz pracuje gdzie indziej, a tutaj lud smiga na produkcji trzy zmiany, IMHO najwiekszy badziew to praca 14:00 - 22:00.. normalnie nolajfem jestem wtedy, 22:00 - 6:00... spokojnie mozna jakas ogarnac ale trza sie troche polozyc :) i troszke dnia bedzie do dyspozycji zreszta najwiekszy zal to chyba praca od 10:00 do 18:00, jak widze te oferty prac w supermarketach, sieciach handlowych za 1300zł brutto to juz wogole trza miec obesranie glowy caly dzien stracic za takie pieniadze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3zmiany
ja jestem po liceum i po maturze, a w mojej pracy są dziewczyny po studiach i też pracują na 3 zmiany -takie czasy no i oczywiście za najniższą krajowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
ja pracuje na 3 zmiany w fabryce i pomalu juz nie daje rady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xb 3
wlasnie pisze to na 3 zmianie godz 2 :50 pierwszy dzien w pracy pracuje w tym systemie juz 6 lat zastanawiam sie nad zmiana pracy co do zdrowia to jest prawda klopoty z zoladkiem przytylem z 10 kg tydzien wyjety z zycia a zarobek 1500 netto najgorzej jest w zimie jak wszyscy ida spac a ty musisz czekac na nocke wieczorem nie polecam jestem z malego miasteczka w ktorym trudno o prace wiec musze tak pracowac jest poprostu prze........ne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukeeeeeee
Dolaczam sie do waszych lamentow. Wlasnie jestem na 3 zmianie :( fuck

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tammm.....nie jest zle
nawet lubie nocna prace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tammm.....nie jest zle
ktos napisal..... nie polecam, podupadniesz na zdrowiu, stracisz dawną sprawność psychiczną i fizyczną. przyzwyczaisz się ale nie będziesz do końca taką samą osobą....:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta23l..
Ja pracowałam ponad rok na same noce i było ok:) dałam sobie radę a teraz pracuję na zmiany i nic się jak dla mnie nie zmieniło... Nie zauważyłam, żeby negatywnie się to odbiło na moim zdrowiu fizycznym czy psychicznym... Od 8 do 14 spałam a potem miałam czas na wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca w systemie trójzmianowym nie jest zła o ile da się ułożyć plan dnia. Po nocce najważniejsze jest się dobrze wyspać a z tym bywa róznie bo idzie się spać kiedy już nie ma ciszy nocnej i sąsiedzi hałasują i Cię wybudzają. Nie raz miałem tak że przez cały dzień byłem budzony co 1, 2 h a to co siostre, ojca czy matke, którzy szli do roboty, potem przez listonosza, nastepnie przez wiercenie, kucie u sąsiadów (mieszkam w bloku), a potem przez jęki i odgłosy pocących się pakerów robiących poranne treningi -_- , noi jak strasznie jasno jest i duszno w pokoju to trochę kapa (lato). Mam 22 lata a często nie daję rady jeśli w dzień robiłem coś konkretnego, to albo coś załatwię i wyśpię się w ratach albo jak zwykle raz a wszystko oleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie prawda, że praca na trzy zmiany jest tylko dla ludzi bez wykształcenia. Mam kilku znajomych informatyków, osoby po studiach i po wielu kursach, którzy tak pracują, ponieważ jest wiele systemów IT które wymagają obsługi bez przerwy i muszą być sprawne 24h. Osoby te wcale nie zarabiają mało, wręcz przeciwnie. Jednak wszyscy szukają pracy normalnej, czyli wygląda na to że 3 zmiany nie są warte wysiłku i wynagrodzenia które oferują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snickersikone
Ja wlasnie w zeszlym tygodniu podjelam prace na trzy zmiany. Nie mialam wyjscia, bo innej nie ma, a juz dwa miesiace siedzenia w domu i nic nierobienia wystarcza mi w zupelnosci. Obawiam sie bardzo tego, ze pod**adnie moje zycie prywatne i ze bede zbyt malo czasu spedzac z mezem:( Ale coz jak nie ma wyjscia to sie nic nie zrobi. Dodam, ze mam wyksztalcenie wyzsze mgr, bo nie moge czytac tych p*****l, ze tylko fizole pracuja na zmiany i ludzie bez wyksztalcenia. Co za debil to pisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×