śmieszne, krępujące pytania waszych dzieci

i takie kłopotliwe na które nie znacie odpowiedzi. Mnie ostatnio np mój 5letni syn zamęcza pytaniem :jaka jest najniższa góra swiata? wie że najwyższa to Mont everest ale nie potrafi pojąć jak moze nie byc najnizszej. Albo oglądając reklamę podpasek always pyta do czego słuza takie podpaski? nie chcę wciskać mu kitu, bo nie lubię oszukiwac, mówię wiec że panie mają takie dni w miesiacu kiedy muszą nosic takie małe pieluszki, wtedy znów pytanie-po co? siusiają do majtek? no i tu klops:(

u nas tez podpaski Co to? Pieluszki mamusi mama sika w pieluszki to ja tez chce! I co zrobić?

chuj to bardzo brzydkie wyrażenie , którego małe dzieci i dorośli nie powinni używać, określa siusiaka, tak wytłumaczyłabym mojemu synowi:)

Mój 4-letni ostatnio zapytał co nasz kotek ma za kulki pod ogonkiem i czemu kotka nie ma :o

i jeszcze staly prolem "Dlaczego ja nie mam ogonka?" i płacz. No i co? mam tlumaczyć o ewolucji i anatomi 2 i pól latce? Mówie ze tylko kotki i pieski itd maja ogonki ale nie pomaga. Ona pyta kiedy jej ogonek wyrosnie- czy jak bedzie starsza to jej urosnie. Nigdy nie pomyslałabym ze najwiekszym pragnieniem mojego dziecka bedzie posiadanie ogonka. :D:D

z kulkami pod ogonkiem to prosta sprawa- powiedz że kotek ma jajuszka, takie jak ty(tzn synek) masz przy siusiaku. A jak spyta po co, to powiedz ze tak postają komórki z których później powstają małe kotki. A czemu kotki nie mają? bo są paniami

no z ogonkiem to juz trudniejsza sprawa, bo odpowiedź: ludzie nie potrzebują, nie usatysfakcjonuje malucha, tymbardziej ze też takiego chce mieć

tylko tyle??? piszcie, piszcie jeszcze.... interesuje mnie jak tłumaczycie swoim dzieciom, czy oowijacie w bawełnę, czy prosto z mostu

Mnie smieszy stwierdzenie mojej 5letniej kuzynki, ktora zawsze jak mnie widzi mowi, ze mam fajne cycki i tez by takie chciala . I jak tu nie kochac dzieci :P?

:D:D dobre dobre , mój syn miał swego czasu jazdę z sisiulką, chciał za wszelka cenę zobaczyc moją.....i co w takiej sytuacji zrobić??

:D:D:D Moja córcia daje popis jak opowiada ze tatus i kornel sikaja "marfefką" a ona tak normlanie pupa :D Narazie jeszcze nie wpadła na to ze fajny by bylo miec taka "marfefkę" ale mysle ze to tylko kwestia czasu. o ja ostatnio musialam tlumaczyc dlaczego nie moge wystawic brata na allegro i kupic siostry- to bylo po tym jak maly ja ugryzł :D

haha uśmialam się:D:D pocieszne te dzieciaki,

Ja moim małym dzieciaczkom też już dawno o podpaskach opowiadałam, jak kiedyś całą paczką "wykleiły" drzwiczki szafy. Ale nie mówiłam, że to pieluszki mamy, tylko że to podpaski io po co są, syn pytał po co mu jajuszka i też opowiadałqam w przystępny sposób ale prawdę. Było też pytanie co to jest SEX bo tak chłopak napisał na asfalcie i długa ważna rozmowa z dzieciakami 6 i 7 lat. I zapewnienie, że mogą mnie pytać o wszystko i nie mają się niczego wstydzić, że zawsze im wytłumaczę:).

mamma ale co , powiedziałaś że krwawisz z pochwy co miesiąc i wtedy potzrebujesz podpasek? przecież to za mocna informacja dla 5 latka...napisz w jaki sposób mu wytłumaczyłaś

Dlaczego niby za mocna informacja? Okres jest tak samo naturalny jak robienie kupy czy sikanie, więc nie widzę powodu, dla którego miałby być traktowany inaczej. Jeśli się wytłumaczy to w taki sposób, że to jest naturalne i każda kobieta to ma, to dziecko to przyjmie jako oczywistą rzecz i nie będzie to dla niego "za mocna informacja".

hmmmm, miałam już przykre doświadczenie jak rok temu przeczytałam mu w ksiązce niby przeznaczonej dla dzieci od 4 do 6 lat, skąd sie biorą dzieci, dosyc dosadnie bylo to tam wytłumaczone, od tego czasu był strasznie ciekawy jak wygląda sisiulka. Pokazywanie na obrazku nie wystarczało, dlatego teraz podchodzę do tego z lekkim umiarem. Ale wiadomo, nie robię też tematu tabu, nie boję się mówić o tych sprawach. W koncu sama jestem po biologii rozrodu zwierząt:D:D

taaaaaa a npotem twoje dzieci beda lazily nago po lulciach ,po niby dlaczego maja ukrywac suiusiaka czy cos takiego ,skoro to noemlna czesc ciala jak noga czy reka

2,5 letnich dzieci zainteresowanie penisami i pochwami. Mój syn ma 5 lat i jeszcze ani razu nie zapytał o to :O Dokałdnie wie, że ma siusiaka jak tata a mama takiego nie ma, ale nie pyta o nic więcej

mi malje dziecko ma 2 i pól ru jak jej powiem "mama co miesiac ma okres i uzywa podpasek" to ona powie "acha. a po co są mamusiu te pieluszki?" Bo ona nie wie co to okres i tego nie pojmie. Ona nawet nie wie co to krew. Miała kilka razy pobierana ale jakos nie skojarzyła i zupełnie nie wie. Wiec jak jej to wyjasnic? Tu nie chodzi o wstyd itd tylko o problem z wyjasnieniem dlatego ze pewne rzeczy sa przez nia poprostu nie przyswajalne a jak czegos nie pojmie to to ignruje i pyta dalej. Jeśli chodzi o penisa względnie "marfefkę" :P to sama sobie tą nazwe wymyslila i jak narazie wie ze tym sika tatus i jej brat i jej styka. Problem w tym ze ona rózne rzeczy chce miec! Nie pyta o funkcje tylko poprostu chce je miec tak jak ten ogonek. I to mi naprawde trudno wyjasnic. Ciężko jej wytlumaczyc ze tak poprostu sie nie da bo ona pyta dlaczego? No i włąsnie dlaczego? Powiedzprosze dlaczego moja córka nie moze miec ogonka bo ja nie wiem dlaczego! :D:D:D????

skad waszych... moja córcia ma meo brata i cesto mi towarzyszyła i nadal to robi przy zmianie pieluch. Kąpie ich razem więc widzi ze brat jest inaczej zbudowany niz ona dlatego pyta. To zdrowe zainteresowanie. Małe dzieci czesto inetersuja sie swoim ciałem i ciałem innych ludzi odmiennej płci to zupełnie normlane.

może zwyczajne..ale zatkało mnie "mamo dlaczego jak kupuję lizaka w sklepie to pani zapomina dać mi paragonu? przecież to jej obowiązek"

mi mala pametam cie i maila dostałam dziekuje :) tymze koto domowym i psom domowym ogonki nie sa w zasadzie potrzebne do nieczego. jest to najbardziej bolesna czesc ciała u ziwerzaków i psom polujacym np cocker spaniel obcinano ogony zeby zwierzeta im ich nie odgryzły. Teraz jest zakaz ale te ogony są tak nieprzystosowane ze po lekkim pocoiagnieciu moga odpaść. Wiec w zasadzie zwierzakom ogony tez są zbedne :P a jaka róznica jest miedzy kotkiem a człowiekiem to ona wie tylko nie rozumie dlaczego ludzie nie maja ogonów a koty maja i naprawde liczy na to ze w przyszlosci jak bedzie grzeczna to jej ten ogon wyrosnie :D:D:D ale ok koniec tematu oggonka u Maniuli :) Moim zdaniem sa pytania na które poprostu nie da sie odpowiedzic tak zeby dziecko było zadowolone z odpowiedzi.

mi ja słyzałam ze do utrzymania równowagi i zmysł orientacji itd to u kotów są wąsy :) ale moze i ogon tez. Widzisz niedoedukowana jestem :D

mi mała---> taaa powiesz dziecku ze ci krew leci to dziecko pomysli ze jestes chora i umierasz....bo dziecku krew kojarzy sie z czyms złym np.z bólem.... mamani---> ty tez raz mówisz tak raz tak....na początku napisałas ze twoja córka tez chce ''ogonek'' i pyta kiedy jej wyrośnie....o później piszesz że całe szczęście że mała nie wymyśliła jeszcze ze chce ''marfefke''

mi mała---> do koordynacji potrzebne są wąsy a nie ogon....widziałam juz kilka kotów bez ogona bo z róznych przyczyn musiały miec obcięte i koordynację miały normalną...

bo ogonek to ogonek- taki jak ma kot a marfefka to penis :P

no chyba ze tak ;)

Ja u znajomych widziałam taką akcję... Dzieciak coś ok. 4 lat chodzi goły i ciąga się za siusiaka, rodzice cały czas go upominają żeby tak nie robił a on na to: "bo ja chce mieć takiego długiego jak tata! kiedy będę takiego miał???"

Hahahahah! Swietne teksty!!! Moj starszy synek (7 lat) jak chce cos wiedzie to szuka tego w leksykonach. Na szczescie umie czytac od 4 roku zycia. Z mlodszym to inna bajka. Jesli chodzi o "siusiaki" i "cipulki" to u nas normalny temat. Nie oszukujemy skad sie biora dzieci i czasem ogladamy wspolnie porody w telewizji. Tylko jesli kobieta mocno krzyczy to przyciszamy zeby sie nie przestraszyly dzieciaczki ze to cos strasznego. Raczej normalnie rozmawiamy na tematy plci i seksu. Ostatnio mlodszy (3,5 roku) klocil sie ze bedzie mogl byc kiedys mama hihihih i nie pomagaly nasze tlumaczenie ze tylko dziewczynki moga byc mamusiami :D Co do karcenia dziecka za to ze ciagle lapie sie za swojego penisa to jestem temu przeciwna bo dzieci ucza sie ze to cos zlego... A tak z innej bedzki... Mowie dzis : Ubierajcie buty bo idziemy do Kosciolka" a maly polecial do lodowki po jajka bo myslal ze dzis bedziemy swiecic hahahaahaha.

a Ty znowu dziewczyno masz najwięcej do powiedzenia w temacie o którym nie masz bladego pojęcia. Wróc na topik jak będziesz miała swoje dzieci. Zaręczam Ci, ze teoria a praktyka czasem w parze nie idą :O ale Ty wiesz lepiej bo nie masz jeszcze dziecka! Teoretyzuj sobie dalej dziecino :O