Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakajamama

śmieszne, krępujące pytania waszych dzieci

Polecane posty

Gość fanka anka
mi mala wie wszzytko, jezeli masz problem zwroc sie do niej odpowie na kazde pytanie. W ogole to jest najmadrzejsza. Zgadzam sie z kolaznka wyzej , jak bedziesz mi miala wlasne dzieci wtedy sie udzuelaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ciekawe pytania i odpowiedzi ;) Co do okresu i podpasek. Ja bym chyba powiedziala, ze mamie czasem leci krew, ale jej to nie boli, wiec zaklada podpaski, zeby nie poprobudzic majtek. Co do ogonka... pieski maja do machania, zeby pokazac, ze sie ciesza. A kotki do zadzierania do gory gdy sa zainteresowane czyms i tez do machania, ale ze zlosci. A ludzie nie maja ogonkow, bo potrafia powiedziec gdy za zli lub sie ciesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajamama
no właśnie a propos tego co napisala bibi- mój synek też sobie niekiedy "grzebie" przy penisie. Ale ja go karce, nie z tego powodu że to jest coś złego, tylko tłumaczę mu że tam są rózne bakterie od siusiania, nie umyje rączki a później ją daje do buzi. Po prostu zwracam uwagę na czyste rece u dziecka, dlatego nie pozwalam też mu dotykać kotow, a jak dotknie to zaraz biegnie myć ręce. Gorsza sprawa jest jeśli chodzi u masturbacje u maluchów. Synek niekiedy kładzie sie na czymś twardszym i porusza się , trwa to z reguły chwilę, bo zaraz staram się go zajac czymś innym, ale niekiedy robi tak przy znajomych czy gościach:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamani
ja mysle ze twoja corka odziedziczyla po tobie glupote wiec chce miec uparcie ogon poza tym ogony sluza kotom do rownowagi lapania, np przy skoku (koty pozbawione ogona ucza sie naturalnie zyc bez niego) wasy nie sluza do rownowagi, jak twoim zdaniem kot moze lapac rownowage wasami, durna babo? wasy to zmysl dotyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie syn ostatnio
pytal co to jest prezerwatywa bo zobaczyl reklame w tv:/ w sumie nie wiedzilam co mu odpowiedziec i go zbylam ale boje sie ze przypomni sobie i zacznie mnie znowu meczyc ma 4latka ...co wy byscie odp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamausia
dzieci wiecej potrafia zrozumiec niz wam sie wydaje jak moj synek sie masturbowal - doslownie wyjmowal siusiaka np na uliocty i sobie nie potrzasal to mu wytlumaczylma ze to jest jego skarb i go sie nie pokazuje na ulicy ani w przedszkolu ani nie dotyka przy ludziach - poskutkowalo spytal tylko czy jak jest sam to moze sie dotykac - powiedzilam ze tak i to rozwiazalo problem masturbacji u trzylatka a 5 letnie dzicko jest w straniz zrozumiec od czego sluza podpaski!! uwazam ze rpzesadzacie mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek (niespełna 3 lata), za chwilę będzie miał siostrzyczkę i jako że brzuch u jego mamy zaczyna być coraz większy postanowił któregoś razu ni z gruszki ni z pietruszki zapytać: "mamusiu, a którędy wyjdzie dzidziuś? Przecież nigdzie nie ma dziurki"... A ja blokada intelektualna, heh, mój mąż zaczął się śmiać, w końcu i mnie udzieliła się jego wesołość :) Po chwili wymyśliłam, że jeśli dzidziuś będzie chciał znaleźć sobie dziurkę do wyjścia, to na pewno ją znajdzie. Taka odpowiedź mu wystarczyła, powiedział aha i zajął się swoimi arcyważnymi zabawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie jest potrzebny
maMani - właśnie mylisz się ogonki są kotom b. potrzebne;) są od utrzymywania równowagi i wcale nie zmyślam...więc mozesz wytłumaczyć że kotki dużo skaczą, cghdzą po drzewach itp więc muszą mieć utrzymaną stabilność i ogonem kjest od utrzymania równowagi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pdb
Podbijam, bo fajne (;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajamama
no, może jest w stanie zrozumieć po co są podpaski, ale to jest tak - to co dla niektórych wydaje się krępujące dla innych jest normalne i na odwrót. Mnie na przykład krępuje mówienie pięciolatkowi o krwi miesięcznej, a na przykład nie mam oporow powiedzieć skad się biorą dzieci i jak wychodzą z brzucha. Po prostu- przez dziurkę która nazywa się pochwa i znajduje się przy pupie. A tak nawiasem mówiac czy nasi rodzice tak wnikliwie nam tłumaczyli wszystko? co nieco owszem , ale większość też czytało się w książkach. A mój teść w ogóle zdziwił się że mówię dziecku prawdę skad się biorą dzieci:O:O .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylisz się sa potrzebne
już zauważyłam że ktoś wyjaśnił:) wąsy są od "namacalności" wyczuwania itp. A ogonki nawet jak się coś stanie razcej nie są całkei mwycinane. Porównanie ze są do niczego potzrebne to tak jakby ktoś powiedział że przecież ręka też nie ejst do niczego potzrebna, bo jak ktoś ma wypadek i nie ma ręki to też moze życ/gotować/jeść itp;P Przecież normalne że jak coś się z caiałem kota/ człowieka stanie to wtedy się uczy żyć instynktownie bez tej części ciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończcie już z tymi kotami, miało być o dzieciach i ich śmiesznych tekstach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuup
upupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jan tam mówię, że podpaski są po to, żeby mi było ciepło w pupę :D mały to skwitował : - ale z ciebie zmarzlak... :D nie widzę potrzeby, żeby w wieku 4 lat musiał więcej wiedzieć o tych sprawach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak zapyta o prezerwatywy
Ok. wytlumaczysz. Ale jak spyta o Smakowe? co mu powiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko jeszcze nie przyzło na świat;) ale moge opopowiadać o siostrzenicy. tylko kurcze ja mam raczej fajne jej teksty niż pytania. 1. w wielki czwartek w kosciele ksiadz czytal ewangelię. ona bardzo się wsłuchuje w mszę. było o myciu nóg uczniom przez Jezusa. kiedy ksiadz skończył i nastała chwila a ona na cały glos: a ja tez umyłam nogi... 2. wczoraj woziła wieczorem swojego młodszego brata w wózku, jakoś nie mógł usnąć. wszedł mój szwagier do domu, a ona do niego: cicho synku, nie widzisz ze mikołaj zasypia?? 3. pyta się mnie ostatnio: a czy grzesiu będzie moim mężem?? (grzesiu to mój narzeczony) 4. siostrzeniec narzeczonego, 8 lat ma, ostatnio zapytał swoją mamę, czy jak ona umrze to czy ja z narzeczonym zostaniemu jego rodzicami;) 5. kiedy po raz pierszy kąpałam siostrzeńca ze szwagrem, mała nam ostro pomagała. ja byłam zajęta trzymaniem główki małego i nie zwracałam uwagi co ona robi. szwagier jej pilnował. wreszce wyksztusiła z siebie pytanie: a co to jest?? odpowiedziałam ze pępuś, a jej chodziło o siurka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalallaa
prawda temat nie o kotach, a dzieciach, aczkolwiek pośrednio związane - tzreba było wyjasnić jednak niektórym osobom do czego kotom są ogonbki oraz w jaki sposób to wyjaśnić dziecku bo również było takie pytanie;) Ja pamiętam że jak byłąm mała - nie malutka, ale dopiero co nauczyłam się czytać czytałam coś o jakiejś piosenkarce gdzie było słowo "striptizerka" to mi mama wytłumaczyła że to taka pani któa sie rozbiera:P a i o dziewke też byłam ciekawa bo akurat jakiś film był gdzie wsiadały 2 dziewczyny do auta - prostytutki i padło tam słowo 'dziewka ' właśnie, więc sie4 zapytałam mamy to mi powieeziała że to panie, które umawiają sie z panami a potem ich okradają:D Bo akurat w tym filmie był wątek jak ich okradły:P Swoją drogą kiedyś gdzieś w jakiejś gazecie przeczytałam, gdzie były "śmieszne wydarzenia, historyjki dzieci" było coś takiego: Mamusia była w perzychodni z córką i miałą skierowania na badania, było wyznaczone OB a wiec ta pani pyta sie lekarki co to znaczy OB, a jej mała na to : "Mamusiu nie słyszałaś? Przecież mówili w telewizji....to przecież komfort i dyskrecja" te dzieciaki to jednak bystre są:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalaa
nie "dziewka" tylko dziwka oczywiście, nie wiem czemu za każdym razem dodało mi "e" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam dzieci...
Mój 3-letni synek ciągle pyta co to jest? Uczę go piosenki " lato lato lato czeka..... co to jest lato czeka? co to jest nie ma nas? co to jest kilka słów? itd.... i tak jest ze wszystkim czasem pyta o to samo kilka razy i wiem że nie dlatego że nie wie tylko dlatego że lubi jak mu wyjaśniam , opowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam dzieci...
temat penisa też już był My akurat w domu penisa syna nazwaliśmy "fifolek" i jak mały się zapytał dlaczego ja nie mam fifolka to powiedziałam mu że fifolka mają chłopcy (dziadek, tata, wuja) a dziewczynki nie mają (mama, babcia, i sąsiadka Julka) i jak na razie więcej nie pytał Raz przyjechała moja mama i Mały siedzi wykąpany w ręczniku i mówi babcia zobacz mojego fifolka, babcia mówi no widze na to mały " ja mam małego a tatuś dużego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w górę hoop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-bay seller
Gość zdziwiona 1003
mój ukochany 3 latek, cały czas jest zainteresowany moimi piersiami, gdy tylko przez przypadek zobaczy mnie w staniku od razu krzyk, że u mamy "to" są butelki z mlekiem, nie wiem skąd ten pomysł ponieważ tylko tydzień jak był noworodkiem karmiłam go piersią, z pewnością tego nie pamięta, w rodzinie nie mam mniejszych dzieci od siebie i nigdy nie widział matki karmiącej, czasem nie wiem jak mu wytłumaczyć, że moje piersi to nie butelka z mlekiem. No i co jeszcze zauważyłam, gdy ma ochotę się poprzytulać lub jest zmęczony a ja mam głębszy dekold to łąduje mi od razu ręce do stanika i się wtula. Wczoraj np. tak zrobił przy pracowniku ochrony w markecie i pan się zdziwił ale widząc mój wkurzony wzrok dystretnie się odwrucił. Jeszcze jeden problem to siusiak, syn twierdzi że wszyscy mają siusiaka, od mamy po babcie i koniecznie chce to spawdzać czy aby napewno takiego samego mamy co on. Nie pomagają tłumaczenia, tym bardziej, że do wszystkich dziewczynek mówi "chłopczyku" nie ma dla niego na tym świecie płuci przeciwnej - czy powinnam się martwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×