Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vox

Jak sobie radzicie ze zbliżającą się jesienią ?

Polecane posty

Gość vox

Bo ja zauważyłam że mam problemy wtedy gdy jest przeskok z lata na jesień oraz z zimy na wiosne. Poprzednia zima sprawiła że tak się zaniedbałam pod tymi grubymi kurtkami (przemykałam zawsze zimą ciemnymi ulicami zabiegana za różnymi sprawami nie myślałam o swoim wyglądzie bo przecież kurtka i kaptur na głowie przykrywały dosłownie wszystko, więc po co sie wysilać) a kiedy przyszła wiosna i pora by zrzucić te kurtki to poczułam się nagle taka skrępowana tym faktem, taka jakby ogołocona i bezbronna. Nie czułam się gotowa na przyjście wiosny. A kiedy teraz w lecie przywykłam na całego do tych letnich wieczorów, swobodnych ciuszków i ciągłego towarzystwa słońca to nie mogę przyjąć do wiadomości że idzie jesień, ten ohydny ziąb i szarość. Nie kupiłam jeszcze żadnych nowych rzeczy na jesień bo nawet nie bardzo mnie stać na nie. Mam obecnie większą niepewność finansową i muszę oszczędzać kase w razie draki więc licze każdą złotówkę na chociażby nowe buty. No ale fatalnie znoszę myśl o jesieni. Już mnie to dobija. Ja nie chcę! 😭 Już czuję ten lodowaty powiew i widzę to coraz słabiej świecące słońce z tym chłodnym kolorytem powietrza. Bo zaraz rzygne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba też...już wczoraj się tak zimno zrobiło i mi się jakiś katar zaczyna...porażka w ogóle. Ale ponoć jutro ma być do 25 stopni, więc cieszmy się resztkami lata:) Jednoczę się z Tobą w cierpieniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vox
Kiedy jest lato to człowiek lepiej sobie radzi z problemami, a kiedy jest ciemno i zimno to wszystkie problemy w pracy i generalnie z życiem wydają się straszniejsze, takie bardziej niepokonywalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giermek
zaczyna się zasmarkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję yerba mate
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Ja zajebiscie. Wreszcie jest swieze, orzezwiajace powietrze, nie ma parnosci, mozna zaczac nosic fajne kurteczki, ja lata nienawidze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giermek
ja też w pewnym sensie - lato to gorączka i ból głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a lubisz jak deszcz pada, ciapa jest, wieje tak że parasol wykrzywia w drugą stronę?? Człowiek sobie wyprostuje włosy i nim gdziekolwiek dotrze są poskręcane w coś przedziwnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Deszcz nie pada codziennie, z wlosami to wlasnie mam problem latem, bo po wyjsciu z domu po pol godzinie sa oklapniete i wygladaja nieswiezo, to samo z makijazem, ja jestem zimnolubna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam mimo wszystko wolę lato:) No ale jak to mówią co kto woli...i jeszcze mnie przytłacza jak trzeba raniutko wstać i jest tak ciemno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma
A JA KOCHAM JESIEŃ nie tęsknie za słońcem i upałem jak wiosną, bo niedawno te upały były, no i w końcu mogę odetchnąć świeżym rześkim powietrzem i uwielbiam szelest liści pod stopami, a nawet kubek gorącej herbaty gdy za oknem leje jak z cebra:):):) Urodziłam się jesienią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkl
Ja kocham tylko i wyłącznie lato.Wczorajszy i dzisiejszy chłód mnie dobija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmieniec to ja
"a lubisz jak deszcz pada, ciapa jest, wieje tak że parasol wykrzywia w drugą stronę?? " Bardzo lubię! Ja akurat kocham jesień i jej wszystkie odmiany. Może dlatego, że nie lubię słońca, nie lubię jak ciągle jest jasno i jasno - to doprowadza mnie do szaleństwa, nie mogę wyjść z domu, siedzę z zasłoniętymi oknami. Słońce odbiera mi energię - a teraz ona mi wraca, czuję chęci do życia. Ale to się znów skończy wiosną......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmieniec to ja
Też urodziłam się jesienią! A deszcz - to przecież tylko trochę wody - dlaczego miałby przeszkadzać? Można się wytrzeć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widać każdy z nas jest inny, każdy lubi coś innego i dobrze, bez tego byłoby nudno, a Ci co lubią tę jesienną pluchę i zimno mogą nas-ciepłolubnych jakoś podnieść na duchu, np. ciepłym słowem:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
a mnei deprecha łapie,lęki:/ masakra:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
a mój maż uwielbia jesień:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
staram sie nie dawać,ale października nienawidze,zawsze fatalknie się czuję:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam szczerze
że i ja mam problemy ze sobą jak nie ma słoneczka tak często, częściej płaczę jesienią i mam handrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pomyślcie, że to minie tak szybko jak minęło lato nasze kochane i znów będziemy sie słonkiem cieszyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×