Informatycy, elektronicy oraz maniacy

JHak oceniacie takich facetów, którzy studiują informatykę, interesują się sieciami komputerowymi czy programowaniem. Ogólnie wszystkim co związane z systemami operacyjnymi oraz komputerami. No i również gadżetami czy grami komputerowymi. Tworzeniem grafiki itp. itp. Tak pytam bo taki jestem ale o prócz tego interesuje się modą , sportem, muzyka i podróżami :)

Może się znajdzie ktoś tu co studiuje informatykę a szczególnie interesuje się zagadnieniami związanymi z systemami linuksowymi oraz uniksowymi. No i czy ktoś chodził może na kursy CISCO? :)

http://www.debian.org/index.pl.html np. korzysta z tego systemu :)

Chyba tutaj każda kobieta nie wie o co Ci chodzi ;) Za trudne dla Nich :D

ALbo każda kobieta nie chce takich maniaków co by się ożenili z komputerem. Szczególnie do Was kieruje te słowa panowie linuksowcy co siedzicie po 12 godzin dziennie aby optymalizować kod i system do pracy czy do serwera. Co z tego, że zarabiacie po 10 tysięcy złotych czy nawet więcej jak tak nic z tego nie macie? Znam takich co w domu mają 5 serwerów i wiele komputerów a cały dom w kablach. Ja rozumiem pasja i praca ale gdzie tu umiar. Nie dość, ze zdrowie się niszczy bo wzrok się psuje i garb rośnie

enable interface serial 0/0 ip address 192.168.1.1 no shutdown clock rate 5600 exit interface Fastethernet 0/1 ip address 192.168.2.1 no shutdown exit router rip network 192.168.0.0 network 10.0.0.0 itp itd. NIe nikt nie wie o czym ty człowieku mowisz.

Nie ważne co robią ważne ,że ta praca jest ich pasją :)jest ciągle interesująca ,zachęcająca do do dalszego "szlifowania "swojej wiedzy :)

No ale mają ponad 10 tysięcy złotych i są szczęśliwi a Wy po marketingach ledwo tysiąc ;) A co do wzroku dzisiejsze monitory nie są szkodliwe dla wzroku, więc można nawet siedzieć po 12 godzin i nie pogorszy Ci się wzrok. Fakt będą zmęczone oczy i się będzie wydawać, że wzrok się pogarsza ale od czego są krople zwane Vision ;)

Reqres, widzę, że uczęszczałeś na CISCO ;)

Pasja ich pracą ale niech niektórzy nie robią z siebie no-lifów, Jak taki jeden. Uprawiał sport, podróżował, przez kobiety był uważany za atrakcyjnego. Poszedł na informatykę to teraz nie da się wyciągnąć Go na piłkę bo On od rana przed komputerem i coś majdruje, pisze, ustawia serwery przeróżne i tak do późnego wieczora. Ze szczupłego zrobił się lekko otyły, z pięknych oczów wory pod oczami. Fakt zna się znakomicie ale to jest uzaleźnienie

nie tylko: ifconfig ath0 up iwconfig ath0 mode monitor aireplay-ng -1 0 -e -a -h aircrack-ng itp itd :)

Open Sorce co Ty chrzanisz, ze dzisiejsze monitory nie uszkadzają wzroku! Właśnie przez LCD jest jeszcze gorzej, jak oczy się męczą to się robi wada wzroku. Wiesz tak mówią w mediach bo chcą aby ludzie pracowali dłużej przed komputerem. Jeszcze dochodzi promieniowanie, które powoduje łysienie.

Jesteście dzieci nemo uzależnieni od kompa no stop wszystkie nowinki w jednym palcu muszą być net w komórce przy sobie musi być nowości gry jak gdzieś z pokoju wychodzisz to od razu siedzicie na kompie aha spotkanie towarzyskie i co temat przewodni komputery net i oczywiście apple mac i Fony o to jest gadka szmatka i tyle z was pożytku

Oceniam pozytywnie, nawet bardzo :)

Byłem na imprezie niedawno, gdzie większość facetów to informatycy w dużych firmach i sami potwierdzają, że promieniowanie komputerowe jest szkodliwe . Kumpel od momentu kiedy zaczął pracować przy serwerach to wyłysiał! Momentalnie! Drugiemu już duże zakola się robią. Informatyka fajna sprawa ale na zdrowie duży ma wpływ. Mój profesor, który programował powiedział, że zrezygnował bo już czuł, że zdrowotnie nie pociągnie dłużej. Dlaczego kiedyś robili kawały z informatyków? Bo zobaczcie jak wyglądali bladzi, zmęczeni. To jest szkodliwe

scalii No i co z tego? To jest pasja w dodatku zobacz jaką się ma kasę jak się zna dobrze na tym :) A co do łysienia niestety to prawda, też łysieje i prawdopodobnie od długiego przebywania z kompami. No ale czego się nie zrobi dla swojej pasji i pracy i nauki :) Ale w sumie łysienie jest męską rzeczą a jak co można zrobić przeszczep :P

No ja jestem takim niby informatykiem. Prowadze wlasna dzialalnosc w tym zakresie, lubie te unixy, linuxy itp. Ale, uwazam ze to jest czasami glupie, stad tez nie mam 100 komputerow w domu i kabli, bo szkoda zycia, lepiej wyjsc do parku :D No coz, nie zarabiam przez to 10K/miesiac, no i nie jestem specjalnie sieciowcem (bo mnie to nudzi, wole sprzet i multimedia), ale nigdy nie ma tak, zeby to praca moim zyciem sterowala. Praca jest tylko po to, zeby zarobic na wlasnych zainteresowan, a nie po to, zeby zajac wazny punkt w zyciu :D Informatycy sa fajni bo zwykle to osoby, ktore potrafia wnikliwie analizowac sytuacje. Natomiast zauwazylem ze czesto maja slabe glowy do picia :P a teraz, co by dopiec wszystkim cisco lovers: -bash-3.1$ uptime 12:32PM up 993 days, 10:01, 1 user, load averages: 0.52, 0.49, 0.43 -bash-3.1$ uname -a OpenBSD top,secret.gov,us 3.9 jojko#1 i386 A jak na waszych sisko to wyglada? :D :D :D

Jestem ciekaw dalszych opinii :) Reqres A ukończyłeś kurs czy tylko kopiujesz z jakieś strony? Ja na razie zrobiłem jeden semestr, trochę z braku motywacji, trochę z braku pieniędzy :(

Hempt Zdrowe podejście masz :) Ja mam akurat mocną głowę ;) A co do tego co napisałeś w powłoce to pokazałeś troszkę kto jest zarejestrowany i jaka jest godzinę w Open BSD u Ciebie no i masz architekturę procka i386 :D Pentium 4 masz czy Athlon Opteron?

Strukturalnie i obiektowo: Hehe faktycznie maniak jesteś jak już takie coś wyczytujesz. A każdy maniak jest ciekawy dla kobiety ;)

@strukturalnie: chodzilo im raczej o uptime, czyli ile czasu maszyna chodzi bez restartu :) OpenBSD piszemy razem, bo to pelna nazwa :) Architektura jadra i386, gdyz w openie nei ma nic wiecej z galezi x86 poza amd64 (oczywiscie wersja na cpu 64 bitowe). Szczerze mowiac zapomnialem jaki tam procek jest, zaraz zobaczymy :D # sysctl -a | grep -i CPU | less hw.model=Intel(R) Xeon(TM) CPU 3.20GHz ("GenuineIntel" 686-class) hw.ncpu=2 hw.cpuspeed=3192 machdep.cpuvendor=GenuineIntel

No to ładnie się trzyma bez restartu, prawie 3 lata :) Kumpel swój komp nie wyłączał przez rok ;) aaaaaa Xeona mas! Mniaaaaam :D

Mój chłopakl studjuje elektronikę, a pracuje naprawiając kompy i programując. I jestem z tego faktu super zadowolona. To jego pasja a i prtzydaje sie w domy, jak cos trzeba naprawic, albo jak sie kabelek zerwie. No i dodatkowo sprawdaza sie zasada ze informatycy nie sa egoistami w lozku ;) Zreszta wiekszosc moich znajomych jest z polibudy wiec nie widze problemu geberalnie ;D

Mój kończy informatykę, do programowania jak sam mawia nie ma głowy, więc jest na grafice. Mnie nie przeszkadza jego pasja, fajnie, że zna się na czymś - ja się zupełnie na kompach nie znam, więc jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy. Plus jest taki, że jak coś mi czy rodzicom się popsuje, to mamy kogoś kto z przyjemnością naprawi, w końcu będzie mógł pogrzebać w kompie :D Jedno, co mnie tylko denerwuje czasem - non stop kupuje nowy sprzęt, gry, a i tak nie ma czasu grać (chociaż u mnie też leżą jeszcze trzy gry i czekają, aż postanowię się za nie zabrać). Aktualnie coś tam kombinuje na swoich kompach z chłodzeniem, więc nie mam praktycznie wstępu do jego pokoju, bo wszystko rozbebrane, nawet nie ma gdzie usiąść hehe :D Pamiętam, że jak zaczynaliśmy się spotykać, otworzyłam taką wielką szafę, a tam po brzegi jakichś komputerowych części, kabli i innych wynalazków hehe. Fajne to nawet - jak jest potrzebna jakaś część, to zawsze z "magicznej szafy" się wygrzebie :D Chyba wszystko zależy od człowieka, z takim stereotypowym informatykiem co to od monitora się nie odklei przez tydzień nie chciałabym być. Mój pasjonuje się jeszcze off roadem, więc komp jest jednak na dalszym planie. Poza tym jak to facet: grzebie w samochodzie, majsterkuje - nie dość, że kompa mi zrobi, to jeszcze jak trzeba szafę czy toster naprawi :D No i nieźle gotuje ;)

No ja akurat samochodami się nie interesuje ;)

Wiesz, myślę, że to raczej kwestia posiadania też innego życia poza kompem ;) Skoro piszesz, że interesujesz się innymi rzeczami również, to na pewno nie jest z Tobą tak źle - można się czymś pasjonować, to raczej dziewczyn nie odrzuca, gorzej jak ktoś jest typowym maniakiem - tylko komp i komp.. Jest jeden taki delikwent na uczelni mojego faceta, ciężko nawet złapać jego wzrok, bo zawsze i wszędzie jest wgapiony w swojego laptopa. Mój facet gadał z nim tylko dwa razy, bo koleś jest w ogóle niekomunikatywny, woli laptopa.. Na przerwach też tylko komp, siada sobie z dala od innych i coś tam majstruje na tym kompie. Ale trzeba przyznać, że dzięki temu studia ma bezstresowe - prace zaliczeniowe potrafi zrobić "na kolanie", 5 minut przed terminem oddania ;)

znalazł sie siecioweic cisco bez certyfikatu:) nie ma z kim gadać to prowadzi monolog konfiguracyjny buuuuuu...

Gdybym znał bardzo dobrze angielski to bym zrobił certyfikat a Ty zrobiłeś?

W domu jak zwykle awantura to co mam robić :o Słuchawki na uszy i przed monitor. I tak chyba zaraz wyjdę z domu