Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kemocik

jej przeszłość...jak to zaakceptować?

Polecane posty

Gość kemocik
powiedziałem jej że gdyby jednak przytrafiło sie jej kłamstwo ma się jak najszybciej do niego przyznać i wtedy nic sie nie stanie bo za szczerość nic sienie stanie :) czy to dobre posunięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi_369
do kemocik- znacie się 6 mies- nie oczekuj że teraz wszytskie swoje ciemne strony życia opowie Ci jedym tchem. Jeżeli tak trudno się jej o tym mówic to znaczy że sie tego wstydzi. Widocznie to na tyle trudny dla niej temat że wolała Cię nim nie zrażać od siebie.Zresztą sama teraz widze jak zareagowałęś na te informacje- bo fakt kłamstwo zabolało Cie i tego się uczepiłeś, ale nowe fakty z jej zycia poważnie Cie zaniepokoiły. To nie jest łatwa sprawa mówić o trudnych rzeczach- może to TY nie dałeś jej jeszcze takiego poczucia zaufania, żeby mogła Ci o tym swobodnie opowiedzieć. Bo to nie sztuka byc ze sobą i dla siebie wsparciem w błhych sprawach- TYLKO W TYCH NAJTRUDNIEJSZYCH trzeba przytulić, zrozumieć i zaryzykować dla parwdziwej miłości- a ta jest warta wszytskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona tu a on śpi
jak czytam autora to jakbym swoja historie przerabiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona tu a on śpi
ja kiedy poznałam swojego X miałam 17 lat. Był moim pierwszym chłopakiem ( no oprócz tych szkolnych i przedszkolnych znajomości :) )-oddałam mu wszystko co miałam- powierzyłam wszystkie tajemnice, nigdy nie okłamałam. pewnego pieknego dnia moje zycie legło w gruzach- dowiedziałam sie o jednym powaznym kłamstwie-był jego płacz, błaganie o przebaczenie-wybaczyłam-obiecywał że juz nigdy wiecej, zarzekał się. ja powtarzałam zawsze-pamietaj najgorsza prawda lepsza jest od kłamstwa. potem wychodziły kolejne jego kłamstewka-za kazdym razem płakałam, cierpiałam a on obiecywał ze nigdy wiecej...powoli traciłam nadzieje że kiedykolwiek przestanie kłamac- a potrafił kłamac w tych duziych ii małych sprawach... ale ja nie umiałam przestać go kochac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona tu a on śpi
przestałam mu ufać, zniszczył moje zaufanie, moja psychike ale miłość została...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kemocik
ona tu a on śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona tu a on śpi
pewnego dnia dowiedziałam się że jest bardzo ciężko chory -być może nieuleczalnie... przez kilka miesięcy byłam przy nim w najgorszych chwilach w jego życiu, życiu które nabrało dla niego nowego sensu- nie wierzyłam że człowiek może przejść tak wielką metamorfozę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona tu a on śpi
powiem na koniec tylko że dziś jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, a jemu ufam bezgranicznie, jak nikomu innemu na świecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość everybody lies
a wy niby nigdy nie klamiecie? pfff co za herezja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinam
oj, rany. a po co w ogóle wnikać w takie rzeczy? to jest dla mnie niepojęte. to chyba wasze męskie ego. co Ciebie obchodzi, czy ona straciła dziewictwo w wieku równo 17 lat czy 5 miesięcy później? jeśli czuła, że możesz się z tym źle czuć, że możesz się złościć, to wcale nie jest takie dziwne, że skłamała. ważniejsze, żeby nie okłamywała Cię w kwestiach związanych z Wami i z teraźniejszością. przeszłość zostaw w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×