Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zimowa panna

slub zima..to zle?

Polecane posty

Gość zimowa panna

myslelismy z narzeczonym o dacie slubu i chcielibysmy bardzo zeby bylo to zima, jest to ryzykowne bo chcielibysmy zeby byl snieg, zeby nie bylo sniezycy i odwilzy a tego przewidziec sie nie da. chcemy zarezerwowac termin na luty 2011 roku, rozmawialismy o tym z naszymi rodzicami i ani jego ani moi sa przeciwko, powiedzieli ze sluby bierze sie latem albo wiosna a nie zima.ale czy to jest regula? zawsze tak jest kiedy czlowiek chce zrobic cos innego niz reszta spoleczenstwa?co zlego jest w zimie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana wybacz ale Wasi rodzice są śmieszni. Co to znaczy że "śluby bierze się latem albo wiosną"? Gdzie jest taki wymóg? Róbcie tak jak Wam pasuje i koniec, to w końcu Wasz ślub. Co do pogody to niestety ale w ostatnich czasach jest ona bardzo niepewna... W regionie w którym mieszkam na całe lato (tzn. od maja-czerwca) były chyba 3 słoneczne. A tak to w tygodniu ładnie, a na weekend się zawsze psuła. Więc niestety ale pewności nie ma nigdy w tym względzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi się wydawało
że ślub zimą to kiepski pomysł... Do momentu, kiedy zobaczyłam na stronie jakiegoś fotografa wręcz bajkową sesję zimową! Przecudnie to wyglądało i sama mam ochotę na coś takiego. To na razie odległe plany, ale coraz bardziej myślę o zimie! W góry mam stosunkowo niedaleko, więc nawet jak u mnie śniegu nie będzie, to tam jest zawsze i na sesję można skoczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mielismy slub
31 stycznia br. Bylo super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowa panna
no mi tez wlasnie zalezy na tym zeby bylo pieknie bialo, a zeby jeszcze do zdjec pieknie snieg pruszyl to juz wogole magia :) takie sniegowe zdjecia mi sie marza i naprawde nie wiem dlaczego im to nie odpowiada, oczywiscie zrobimy tak jak my chcemy ale wiadomo ze chcielismy zeby nasi rodzice byli w tym dniu szczesliwi tak jak my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie pomysł fajny
ale bezpieczniej byłoby w takim razie zorganizować ślub w jakimś innym kraju, najlepiej takim, gdzie gwarancja śniegu w zimie jest 100%, a nie tak jak u nas... Jeśli zaś chodzi tylko o sesję zimową, to nie możesz się po prostu w zimie umówić z fotografem? Wskkoczyć w kieckę, zrobić makijaż i fryzurę, męża wbić w garnitur i będziesz miała sesję w zimowej scenerii... Ja akurat wolałam brać ślub w ciepłych miesiącach, żeby goście mogli z restauracji wychodzić sobie do ogrodu. W zimie to kłopotliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnbgfn
zapłacicie więcej za sale bo dodatkowo ogrzewanie pozatym jeśli droga będzie oblodzona to łatwo o jakis wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kogoś wyżej
nie rób sobie żartów - w zimie ceny w restauracjach za organizacje wesela są o kilkanaście % niższe :o A co do dróg - pewnie zimą nie opuszczasz mieszkania bo możesz miec wypadek na oblodzonych drogach, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w lecie się płaci więcej bo klimatyzacja, idąc tym tokiem myślenia :P a co do wypadku to rozumiem że jak przychodzi zima to nosa z domu nie wychylasz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tak zima?
Tez rozwazam czy nie zrobic wesela za rok w styczniu.... Jak bedzie taka zima jak w tym roku to aura bedzie piekna:) Jestem wlasnie na etapie szukania inspiracji dekoratorskich o temtyce zimowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sesja może i jest piękna ale cała reszta już mniej. Trzeba pomyśleć o specjalnych okryciach dla młodych- to już dodatkowy koszt. Patrząc z perspektywy gościa to też trzeba się przebierać bo w szpilkach nie wystoisz w kościele czy gdziekolwiek indziej. Plus pogoda jest tak zmienna ,że zamiast romantycznej zamieci możecie mieć bardzo prozaiczną pluchę i błoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tak zima?
" Patrząc z perspektywy gościa to też trzeba się przebierać bo w szpilkach nie wystoisz w kościele czy gdziekolwiek indziej" Ten argument jest troche glupi. Czy znaczyloby to ze np ludzie nie wychodza na zabawy sylwestrowe czy karnawalowe w okresie zimy? Czy na studniowke tez nie zakladalas odkrytych butow np? Przeciez jak idziesz na taka impreze to jakos nie masz problemu zeby zalozyc wieczorowa kreacje i narzucic plaszcz ale na wesele to juz problem tak? Poza tym wesele jest na sali a nie pod golym niebem...... A jak sie zdecyduje to na pewno nie bede zalowac kasy na piekne nastrojowe dekoracje kosciola i sali. Wszystko bedzie w klimacie zimowym....mozna tez przy kosciele postawic jakeis piekne lampiony (z racji ze juz bedzie ciemno).... a sama moja stylizacja by poszla w strone a la krolowa sniegu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko co za bzdety mówią twoi starsi nie zwracaj uwagi na to, fakt faktem teraz ciężko o takie super zimy jakie były X lat wstecz za mojego dzieciństwa ;) zaspy po sam pas i ten klimat ehhh, teraz tylko ciapy i nawet śniegu nie ma na święta :O przynajmniej u mnie za oknem na BN było zielono ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam na dwóch ślubach
w styczniu, sceneria piękna śnieżna, ale dół kiecki obydwu panien młodych całe w błocie, nawet nie wiem skąd to błoto bo przeszły zaledwie pare kroków od domu do samochodu, od samochodu do kościoła i z powrotem a potem z samochodu na salę. Ale ogólnie sceneria mi się podobała tylko przestrzegam, ale to samo może się stać w lecie i o każdej porze roku. Lepiej się na pogodę nie nastawiać, ja miałam miec piękny słoneczny dzień a było tak że nagle w środku tego słonecznego dnia rozszalał się wicher i potem deszczyk popadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam w styczniu na weselu. wesele weselem, bo na sali to wszystko jedno. ale ślub w kosciele to była męka. przemarzliśmy wszyscy do kości, połowa gości chora, panna młoda chora, bo moze i na górze miala futerko ale przez butki ciągnęlo jak cholera. osobiście odradzałabym jednak, mimo iż sama chciałam kiedys zimowe wesele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"autorko co za bzdety mówią twoi starsi nie zwracaj uwagi na to, fakt faktem teraz ciężko o takie super zimy jakie były X lat wstecz za mojego dzieciństwa zaspy po sam pas i ten klimat ehhh, teraz tylko ciapy i nawet śniegu nie ma na święta przynajmniej u mnie za oknem na BN było zielono ...." no tegoroczna zima to chyba odbiła za wszystkie lata? :D u nas śnieg do tej pory nei stopniał całkowicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko
troche zachodu z tym bedziesz miala, ale moze sie oplacac. sala jak sala ale kosciol? ja bym w swojej parafii za nic nie zorganizowala slubu zima, bo jest cholernie zimno, ale juz w parafii obok elegancko, malutki ogrzewany kosciolek i jest bardzo przyjemnie. wiec pamietaj o tym argumencie szukajac kosciola. a to ze nie bedzie mozna wyjsc pospacerowac po ogrodzie goscie chyba jakas przeboleją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sammer
a dlaczego macie nie barac slubu zimo to tez piekna pora.moja siostra cioteczna brala slub na swieta bozego narodzenia (byloto kilka lat temu)pogode miala swietna chociaz bylo mrozno,emocje tak ja grzaly ze nie czula mrozu.zdjecia zsesji byly piekne.zima i lato ma swoje uroki.dziwi mnie postawa twoich rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10:01 [zgłoś do usunięcia] frufru hehe nie o taką zimę mi chodziło tylko o takie co zaspy były masakrycznie duże i mroźna (mieszkam na wsi a tu inaczej wygląda ta zima bardziej, hmmm bajecznie :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka:(:):)
a ja wlasnie biore slub zima:) w styczniu 2011! tylko ze biore ten slub na tropikalnej plazy wiec nie o snieg mi chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam ślub zimą 23.01.2010 coś wspaniałego :). I na pewno wszyscy go zapamiętają, bo to była najzimniejsza noc na Podlasiu -30 :). A plener, hmmm inny niż wszystkie, zapewniam:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez zastanawiamy sie teraz nad slubem w lutym. Pierwotnie byla ustalona data na maj, ale teraz zachcialo nam sie lutego:) (jeszcze nie mamy nic zarezerwowanego wiec do czerwca mamy czas na ustalenie daty:)). Moja mama niezbyt pocieszona, no bo nie ma R (co za kretynski w ogole zabobon grr - powiedzialam jej ze w ang jest R ;) )... najlepiej jak bylby snieg, ale tego nikt nie zagwarantuje niestety. Jedynie to martwie sie teraz czy dostane jakies ladne okrycie na suknie. Marzy mi sie taki plaszczyk z trenem obszyty futerkiem ale nie wiem, gdzie mozna taki kupic. http://budgetdreams.files.wordpress.com/2006/06/brud_4040_snowdrop_front_stor.jpg moze Wy wiecie gdzie taki dostac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten płaszczyk był w ofercie firmy Aspera. Kiedyś kiedyś nie wiem jak jest teraz;-)e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś wam napiszę...
a czy nie bedzie przypadkiem postu? Jeśli tak, to ksiądź moze nie dać ślubu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brałam ślub w Sylwestra.......
była wtedy przepiękna pogoda, dużo śniegu i "bajkowe" drzewa :) I nikt nie zapomina co roku o rocznicy, bo w Sylwestra zawsze świętujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore pomysły...
ja byłam na ślubie w zimie..dokładnie w lutym:) sesja młodych cudna wyszła co do poglądów,że ślub tylko wiosna czy latem---pierwsze słysze:) fakt większość wybiera miesiące letnie bo cieplej,ale jeśli chcesz zimą-czemu nie? latem też mozna nie trafić w pogodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wole czekolade...
Jesli chodzi o post to w 2011 jest wyjatkowo pozno bo jakos po 8 marca dopiero sie zaczyna, a swieta ok 25 kwietnia chyba, wiec spokojnie caly luty i poczatek marca mozna tancowac:) W zimie jeszcze taki plus widze, ze moge zaszalec z fajna dekoracja w stylu zimowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhmbhvnb m
w zimie przewaznie bira ślub te co im sie spieszy do ołtarza zeby latem nie isc w zaawansowanej ciazy wiem wiem nie jest to regula ale tak jest najczesciej:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
guzik prawda,że ślub bierze się albo latem albo wiosną.nigdzie nie ma na to przepisu.ja osobiście brałam w sierpniu,było pięknie,30 stopni ale nie odczuwałam jakoś tej temperatury.a jakby na to nie patrzeć-ślub o każdej porze roku to ryzyko z pogodą-w zimie może być plucha i błoto a w lecie może również pojawić się deszcz,burza i niebo zachmurzone.a co do sesji w zimie-piękne!oglądałam już zdjęcia.jeśli chcecie-decydujcie się na zimę bo naprawdę piękna pora roku pod warunkiem ,że jest śnieg i mróz.a z pogodą?w każdym miesiącu jest ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×