Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzodociekliwa

SLUB W MIESIACU BEZ R W NAZWIE

Polecane posty

ja na wszelki wypadek mam 2 miesiące w jedną noc jakby się uparł r jest:) chociaż niezbyt jestem przesądna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PysiaQ
my Lipiec:)..i to tylko dlatego bo jedna sala mi sie podobała i to był ostatni termin wolny w lecie.....a październik jest zimny wiec wolałam lipiec:) pogoda boska była...jechalismy Cabrio:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą pogodą to różnie bywa nie koniecznie musi być ciepło i trochę sie tym martiwę ale zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogody nie da się zamówić co pokazał tegoroczny lipiec więc jaki by to nie był miesiąc zawsze może padać i być zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie i to jest najgorsze.Jeśli będzie deszcz to będzie koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyne co możesz zrobić to zabezpieczyć się na taką ewentualność mając opcje jakiegoś płaszczyka czy parasolki nic więcej nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze można spróbować się jakoś dogadać z fotografem na inny dzień moi znajomi tak zrobili bo w dniu ślubu strasznie lało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzodociekliwa
moi znajomi tez sie tak dogadali,brali slub kilka tyg temu jednak pogoda nie dopisala i zdjecia byly robione kilka dni temu. wiaze sie to jednak z dodatkowymi kosztami typu makijaz i fryzura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że lepiej zapłacić za fryzurę I makijaż niż mieć szaro-bure zdjęcia na których brodzi się w błocie z parasolką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to napewno,ale wiesz wogóle iść do Kościoła,przywitanie gości itd.Ja nienaiwdzę deszczu i boje się o pogodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzodociekliwa
takie deszczowe zdjecia tez maja swoj urok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie szkoda kiecki można sie w błocie ubabrać ale to dla odważnych sesja w blocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzodociekliwa
jednak ja bym wolala taki deszcz "kontrolowany" hehehe jedna znajoma para miala wlasnie pare dni po weselu taka deszczowa sesje po prostu sliczne sa te fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzodociekliwa
ten deszcze na tej sesji byl jakos w studio zrobiony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupota dla mnie
jeździć po ślubie na sesję, bo ni ebyło ładnej pogody, bez sensu. To powinny być zdjęcia zrobione w ten dzień, a nie pozowane, kilka dni po weselu. Takie to tracą urok. Juz lepiej umówić się "w razie czego " na sesję pod dachem, np w jakimś ładnym kościółku albo u fotografa... może oceanarium albo ogród botaniczny????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem juz co myslec o tym wszystkim chyba pozostaje miec nadzieje ze bedzie swiecic sloneczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupota dla mnie
wg mnie to zdjęcia po weselu, bo w dniu wesela była brzydka pogota, są tak samo żałosne, jak np walc na pierwszy taniec, którego młodzi na siłę chcą odtańczyć, będąc kiepskimi tancerzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę, że my wszystkie przeżywamy takie pierdoły związane ze ślubem i tym wszystkim, bo słońce, o bo deszcze, bo bo bo itp. Kurde dziewczyny opanujmy się ludzie nie mają co dać do jedzenia swoim dzieciom idącym do szkoły lub są śmiertelnie chorzy i to jest dopiero tragedia a my tu marudzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupota dla mnie
ewka, nie martw się na zapas, i dobrze koty karm;) a na wszelki pomysł pomyśl o jakimś miejscu, scenerii niedaleko sali (żeby goscie nie pozostawali zbyt długo sami), gdzie mogłyby wyjść fajne i oryginalne zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzodociekliwa
jaka jest wasza wymarzona sesja slubna??? ktos ma jakies pomysly rady i wskazowki jak to zorganizowac zeby wszystko przebieglo sprawnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie ślubu cywilnego cyt; " jedna z babc nie widomo czy sie wogole pojawi na slubie bo jak to tylko slub cywilny???????? ? Autorko, nie przejmuj sie, my braliśmy też sam cywilny z takich samych powodów jak Ty i moja babcia, żarliwa katoliczka biegająca codziennie do kościoła a po kościele obgadująca wszystkich wszem i wobec :O najgłośniej krzyczała, ze jak to sam cywilny? Mało tego próbowała wpłynąc na moich rodziców :O była bardzo obrażona i wszystkim w rodzinie mówiła, że ona do mnie nie przyjdzie. Zapraszając babcie powiedzieliśmy jej, ze serdecznie ją zapraszamy, na co ona ostro, że nie przyjdzie, to my znowu do niej spokojnie, że my zapraszamy ale decyzja nalezy do niej! Przyszła! Naburmuszona bo naburmuszona ale była, ale jak na przyjęciu potańcowała trochę to się rozluźniła całkowicie! Może u Ciebie autorko też nie będzie tak źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzodociekliwa
strasznie mnie stresuje cala ta organizacja wesla,tymbardziej ze bedzie to pierwszy slub w rodzinie od baaaaaardzo dawna i nie moge sobie pozwolic na zadne niedociagniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzodociekliwa
wisniowa nalewka bardzo dziekuje za mile slowa :D mam nadzieje,ze moja babcia zmieni zdanie, w koncu jestem jej pierwsza wnuczka,nie wyobrazam sobie wesle bez kompletu najblizszej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam Twojej babci ale myślę, że napewno to przemyśli, pogada i przyjdzie! Niestety starsze osoby takie są! Moja babcia już po stwierdziła, że na ślubie i przyjęciu bardzo jej się podobało i nie sądziła, że cywilny tez może byc piękny bo za jej czasów to...( i tu zaczynały się opowieści ;)) ale pomimo tego, że jesteśmy już 3 lata po ślubie, nie byłaby sobą, żeby nie zapytac kiedy kościelny :O całe szczęscie już rzadziej się o to pyta ale jednak... ehhh, o mojej babci mogłabym książki pisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzodociekliwa
moja babcia jest chyba dokladnie taka jak Twoja, biega codziennie na dwie msze poranna i wieczorna a w miare mozliwosci czesciej :D i twierdzi,ze slub cywilny to tylko podpisanie papierka,umowa , a prawdziwy slub to tylko koscielny przed Bogiem..ehhh szkoda gadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzodociekliwa
a najgorsze jest to,ze moj tata ja popiera :/ ja jednak nie zmienie zdania, jak sie komus nie podoba to trudno...nie bede brala slubu koscielnego dla rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiedz babci, ze kościelny też jest umową i też podpisuje się papierki, baaa nawet jakiś protokół przedślubny się spisuje... a poza tym Bóg jest wszędzie więc w USC też będzie ;) i jeszcze dodatkowo orzełek jak ktoś jest patriotą ;) (oczywiście już porównuje to humorystycznie) A przygotowaniami się nie stresuj, dasz radę i wszystko będzie ok. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bride in time
Ironia jest taka, że oceniamy to "R" z perspektywy języka polskiego. Popatrzcie pod kontem nazw łacińskich, angielskich czy rosyjskich i nagle sie okaże, że wzięliście ślub w miesiącu z "R" w nazwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bride in time
Kątem oczywiście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×